Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin41 NOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 9:28, 04 Sty 2014 |
|
|
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
W każdym mieście ten problem istnieje. Sam alkoholik, ale zazwyczaj do takiej osoby nie dochodzi, że jest uzależniony- powinien sam starać się leczyć z nałogu. Jest to bardzo trudne leczenie. Pozdrawiam mieszkańców Klimontowa i gminy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Monki33 NOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 13:01, 28 Lut 2014 |
|
|
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Zawsze potrzebne jest czyjeś wsparcie. Bez tego raczej nikomu się nie uda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 21:07, 28 Lut 2014 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Jeżeli chodzi o wsparcie "czyjeś", to tak do końca nie zgodziłbym się, że bez tego warunku nikomu się nie udało wyjść z nałogu. Oczywiście wyjść z nałogu jest dużo łatwiej mając "czyjeś" wsparcie, ale znam osoby, które same sobie poradziły z tym problemem.
Nie mam tu na myśli przypadków wyjścia z nałogu samemu, kiedy wspierającym było widmo śmierci - jeżeli alkoholik by nie rzucił nałogu - jest to naprawdę bardzo skuteczne wsparcie.
Bez żadnego wsparcia: olbrzymia determinacja, olbrzymia siła woli potrafią tak zadziałać, że nałóg nie ma szans. Przykładu daleko nie trzeba szukać!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirko dnia Pią 21:12, 28 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Nie 19:47, 02 Mar 2014 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Chciałbym sprostować moją wypowiedź z poprzedniego postu, mianowicie o sugestię w sprawie wsparcia " czyjegoś" . "Czyjeś" wsparcie, rozumiałem przez te słowo ludzi. Jeżeli jednak Monki 33 miał na myśli, że "czyjeś" oznacza coś duchowego, wyższego,Boga jakby go nie pojmował, to ma całkowitą rację.
Wiara w coś wielkiego, w czyjąś sprawczą moc, która sprawi, że wyjdę z nałogu jest nieodzowna i bez niej skazani jesteśmy na przegraną.
Dzisiaj w kościele obchodziliśmy dzień modlitwy o trzeźwość. Była wystawiana księga, w której można było składać deklarację zachowania trzeźwości. Jest to jeden z bardzo dobrych sposobów na próbę wyjścia z uzależnienia. Na przykład; deklaracja zaprzestania picia w poście, czy w jakimś terminie czasowym jest przydatną próbą zerwania z nałogiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
lejakisgosc NOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 20:33, 23 Kwi 2014 |
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wsparcie może być, ale musi być odpowiednie - po konsultacji z psychologiem (osoba, która chce wsparcia udzielić), aby to wsparcie nie było odwrotnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
memento777 AKTYWNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 13:58, 04 Paź 2018 |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pracuję w sklepie monopolowym godz 6 rano przychodzą i kupują wódkę do torby i do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|