|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość 2 Gość
|
Wysłany:
Pią 23:51, 29 Gru 2006 |
|
|
|
Panie Robercie, niż demograficzny to jedna z wielu przyczyn. Uważam, że w gronie pedagogicznym zabrakło przynajmniej jednego, jak to mówi jeden z mieszkańców Klimontowa „szczupaka”, który zgodnie z prawami natury uporządkowałby ten do końca „lojalny” (tego określenia użył w jednym z postów Grzegorz) wobec byłego dyrektora zespół.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 23:51, 29 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Jeśli szanowny ,,Gość2’’ korzysta z informacji z drugiej ręki i wypowiada się na temat, o którym mało wie, to nie powinien przypisywać automatycznie mnie takiego samego podejścia do sprawy. Ja posługiwałem się konkretami (liczbami), na podstawie planów nauczania, których sobie sam nie wymyśliłem. Zarzut natomiast, że porównuję liczby godzin przedmiotów dla wszystkich klas, a nie jednej (na tym polega 3-letni plan), jest – delikatnie mówiąc – nie wart komentarza. Argumentacji z profilami nie zrozumiałem. Jeśli jest utworzona klasa o profilu np. biologiczno-chemicznym, to ma być i tyle (wcześniej – przed rewolucją w planach – jakoś mogło to działać). I można ją porównywać z klasą o takim samym profilu w innej szkole. Co ma do tego jeszcze inny profil czy inna klasa? Kto tutaj optował kiedykolwiek za mnożeniem profili nauczania? Toż to jakiś absurd. Widzę, że ,,Gość2’’ polemizuje z wymyślonymi przez samego siebie pomysłami, które próbuje mnie przypisać. Ja się w tę schizofreniczną grę niestety nie włączę. Co do języka, którym się posługuję, to nie mogę nazwać np. interwencji kuratorium w aferze nepotycznej w ZSP argumentem ,,emocjonalnym’’ i ,,subiektywnym’’. Interwencja i sama afera to fakty po prostu… Nie uznałem za stosowne opisywać całej tej chorej sytuacji i tyle. Prowadzenie dyskusji za pomocą kwantyfikatorów, definicji i lematów byłoby z pewnością pozbawione pierwiastka subiektywności, ale czy byśmy wtedy zdołali się porozumieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Andrzej Borycki SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:00, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Witam. Wywołany do tablicy przez mojego przyjaciela, byłego sąsiada Grzegorza chciałbym odpowiedzieć na jedno, ale jakże zasadnicze pytanie. W swojej wypowiedzi użyłem słowa legenda. Tą legendą jest rozpowszechnianie opinii, jakoby nasze społeczeństwo nie było dostatecznie poinformowane o zmianach organizacyjnych mających miejsce w naszym liceum. Otóż jest to nieprawda. Kto się tym problemem interesował, to dobrze wiedział, w jakim kierunku zmierzają działania - do pozbawienia LO swojej autonomii.
Nie przyznawanie się do wiedzy na ten temat stało się "modne" po tym, jak plan przeniesienia LO do ZSP stał się faktem. Ci, od których w dużym stopniu zależało powstrzymanie tak niepopularnej w naszym społeczeństwie decyzji dziś nabierają wody w usta, bądź tłumaczą się że nie wiedzieli. Znam tylko jedną osobę, która publicznie przyznała, że w czasie kiedy decydowały się losy naszej szkoły nie wykazała dostatecznego zaangażowania i determinacji. Proszę wybaczyć, ale nie będę wymieniał z nazwiska. Inni tak jak dawniej, tak i dziś milczą.
Czy musiało dojść do przeniesienia LO? Na to pytanie odpowie historia, historia rozliczy również tych, którzy jawnie bądź w sposób bardziej ukryty przyczynili się do likwidacji liceum lub w skrytości przychylnie im sekundowali. To LO miało rację bytu w murach klasztornych. O tym jestem przekonany.
Jeden z naszych sympatycznych gości poruszył bardzo znaczący moim zdaniem problem, a mianowicie problem rekrutacji. Zastanawiając się nad przyczyną spadającej liczby uczniów w naszym liceum czy ktoś z kompetetnych osób zadał sobie pytanie - w czym tkwi problem? Przecież Klimontów jest pewnym ewenementem na skalę ogólnopolską. Do klimontowskich szkół uczęszcza tylu uczniów, ile liczy samo miasteczko. Klimontów chlubi się tym, że posiada największe w powiecie sandomierskim i jedno z największych w województwie świętokrzyskim gimnazjów wiejskich. A więc na brak kandydatów do LO nie powinniśmy narzekać. Ale jest inaczej. W czym tkwi problem.
I wcale nie potrzeba sponsorów - tu odpowiadam na pewną uwagę naszego miłego dyskutanta. Rokrocznie klimontowskie gimnazjum opuszcza ponad 100 uczniów, którzy tylko częściowo decydują się na kontynuowanie nauki w naszej szkole średniej. A wiadomo za uczniem idzie określona subwencja. Znam taką gminę, po sąsiedzku, Bogorię gdzie po mądrze przeprowadzonych zmianach organizacyjnych miejscowy samorząd nic nie dokłada do funkcjonowania szkół. Dlaczego w Klimontowie jest inaczej. Tylko w tym roku do szkół stopnia podstawowego gmina dołożyła milion złotych. Czy na LO starostwo powiatowe też musiało łożyć dotacje? A może w tych konkretnych przypadkach potrzebni są dobrzy menedżerowie, którzy powinni dobrze wiedzieć, jak zarządzać szkołą, jak szkołę promować i co zrobić, aby ich szkoła była dla potencjalnych kandydatów bardziej atrakcyjna od innych?
Co do decyzji o przeniesieniu LO, to dobrze wiesz Grzesiu, że taką decyzję może podjąć tylko organ prowadzący, w tym konkretnym przypadku starostwo powiatowe. I z dobrze poinformowanych źródeł dobrze wiem, że na tego rodzaju podjęcie decyzji wpływ miały słane z zewnątrz do starostwa monity i zapewnienia, jakoby ucząca się w LO młodzież będzie miała lepsze warunki lokalowe do nauki. Kto stał za tym, o tym w gminie swego czasu było głośno. Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji tych osób, bowiem przejdą one do historii jako te, które przyczyniły się do likwidacji naszego LO. Bardzo niechlubnie zapiszą się na kartach historii Klimontowa.
Jedno jest pewne. Czy komuś się podoba, czy nie my absolwenci klimontowskiego liceum musimy zrobić wszystko, aby to nasze, liczące 60 LO powróciło do swej dawnej siedziby. Śmiesznym i nieprawdziwym wydaje się argument o sentymencie którym jakże często posługują się oponenci. Czy zawsze ekonomia musi brać górę nad sentymentem i tradycją. A jaki argument mieć będą ci, którzy rok temu tak bardzo starali się o połączenie obu szkół, kiedy okaże się za dwa czy za trzy lata, że LO przestanie istnieć z powodu chętnych do kontynuowania nauki w klimontowskim liceum. Czy wtedy tak chętnie mówić będą o ekonomii i prawach rynku? Może, ale wtedy będzie już za późno... Serdecznie pozdrawiam. Andrzej Borycki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:06, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Do p. Grzesia.
Pan myli fakty, bo nie była to interwencja kuratorium, ale sprawdzenie DONOSU wysłanego do Kuratorium przez (p. Grzesiu, wie pan przez kogo......), więc resztę przemilczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:08, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Panie Andrzeju,
myślę, że fakt niezrealizowania podstaw (minimów) programowych dla przedmiotów związanych z profilowaniem -- po dyrektorskich cięciach w planach nauczania -- nie przysporzy kandydatów do tak prowadzonego liceum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Robert 1 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:09, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Jeśli chodzi o sprawę LO, to ja jestem za racjonalnymi przesłankami, choć emocjonalne mocno dają się we znaki. Bo te pierwsze mają zasadniczy wpływ. Jakie one są, czy są?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:19, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Do pana A.Boryckiego.
Chciałbym, aby pan spojrzał na funkcjonowanie LO od strony nauczycieli LO:
_czy przy tak małym naborze do LO wszyscy nauczyciele będą mieli pełne etaty bez uzupełniania godzin w ZSP, jak to było do tej pory;
_ czy nie lepiej stworzyć silną jedną szkołę, która będzie wizytówką nie tylko Klimontowa? Te ciągłe wojny i swary nie prowadzą do niczego dobrego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:21, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Do ,,kujan''. Widzę, że bez wyjaśnień się nie obejdzie. Zatrudnienie przez dyrekcję swojej córki na staż, w miejsce nauczyciela mianowanego, z wieloletnim doświadczeniem (nauczyciel ten stracił pełny etat) i poinformowanie go o tym na początku roku szkolnego to coś niebywałego. W liceum w Kielcach dyrektor liceum zatrudnił córkę, która była nauczycielem dyplomowanym i nikogo nie ,,wygryzła'' i zostało to nazwane przez władze samorządowe Kielc afrykańskim nepotyzmem. Uznałem za swój obowiązek poinformowanie dziennikarzy o tym, że w Klimontowie dzieją się rzeczy gorsze. Zostałem poinformowany przez kuratorium, że zostały podjęte działania naprawcze. Uważam, że w całej sytuacji to nie ja powinienem się wstydzić... Zawsze będę występował przeciwko sytuacjom, które nie powinny mieć miejsca w cywilizowanym kraju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:27, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Do p. Grzesia.
Czy widział p. plan ramowy z poprzednich lat? Dopiero tam przy 6-7 klasach godzin było wiele nieadekwatnie do danego profilu. Jeśli pan nie wierzy, to proszę policzyć. (Tak na marginesie to skąd ma pan plan ramowy ze ZSP?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:31, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Panie Grzesiu to pan złożył donos no,no a już myślałem,że był to....J23.
UWAGA:
POZWOLĘ SOBIE ZWRÓCIĆ PANI UWAGĘ NA NIESTOSOWNOŚĆ TEGO POSTU (POR. PKT 3 REGULAMINU FORUM). Admin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Robert 1 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:44, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Przepraszam, że się wtrącam do osobistych potyczek. Przepraszam najmocniej. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 0:52, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
A plan nauczania to jakiś tajny dokument? W normalnej szkole to jest właśnie element reklamy, który pokazuje, że szkoła poważnie podchodzi do swoich obowiązków wobec uczniów (powinien wisieć na stronie www)... W Klimontowie natomiast to skrywana sprawa. No, ale jest się czego wstydzić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 1:34, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Panie Grzesiu "ramówka" nie jest tajna, ale kto ją panu dostarczył?
Co pan powie o wcześniejszych planach ramowych w liceum?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 8:50, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wcześniejsze plany nauczania, opracowane jeszcze ,,w klasztorze'', zapewniały liczbę godzin przedmiotów związanych z kierunkiem profilowania na odpowiednim poziomie (powyżej minimów). Realizowano wtedy z powodzeniem minima (podstawy) programowe. Komu to przeszkadzało? Widzę, że ,,kujan'' prowadzi śledztwo w sprawie ,,wycieku'' jawnych planów. Jest mu pewnie wstyd, że dyskutuje ze mną o planach, a sam ich nie widział (pardon: ,,nie dostarczono mu ich''). I mnie posądzał o to samo: ,,...korzystamy z informacji z drugiej ręki. Nikt z nas owej siatki nie widział...". Wystarczy zwykłe przepraszam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
kujan65 UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 10:55, 30 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Przepraszam panie Grzesiu, ale zaskoczę pana, bo ja te plany widziałem. Wcześniej ktoś posługiwał się moim nickiem i wyszło nieporozumienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|