|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość 2 Gość
|
Wysłany:
Wto 21:01, 02 Sty 2007 |
|
|
|
Panie Doktorze.
Proszę wybaczyć, że pomimo Pana prośby o powstrzymanie się od zabierania przeze mnie głosu dołączę do wczorajszego postu uzupełnienie swojego stanowiska.
Punkt. D - uzupełnienie (na prośbę jednego z nauczycieli miejscowej szkoły).
Każdy nauczyciel uczący w szkole realizuje jej cele. Środkiem do ich osiągnięcia są lekcje prowadzone przez nauczycieli (zazwyczaj w wymiarze 18 godz./tydzień).
Mogą nim być także zajęcia pozalekcyjne oraz inne formy aktywności nauczycieli związane z funkcjonowanie szkoły, ponieważ wymiar pracy nauczyciela wynosi nie 18 lecz około 40 godzin.
G. Należy sprawdzić oraz porozmawiać z nauczycielami a także dokonać oceny moralnej odnośnie kwestii, którą publicznie na forum poruszył Pan Grzegorz.
Cytuję:
„ Ktoś, kto chce studiować informatykę, elektronikę, nowoczesną ekonomię, matematykę, fizykę czy w ogóle podjąć studia techniczne, woli uczyć się matematyki, fizyki i podstaw informatyki w szkole, a nie na prywatnych lekcjach, za pieniądze (właśnie u tych samych nauczycieli)” [zob. post z 18 grudnia 2006 r.]
Sprawa pozornie mało ważna, choć także kluczowa dla ,,oczyszczenia atmosfery’’.
Uważam, że właściwe relacje w kontaktach: dyrektor – nauczyciele, nauczyciele – uczniowie pozytywnie wpłyną na wychowanie uczniów (a o tym aspekcie pracy szkoły jak do tej pory nikt nie wspomniał).
Z poważaniem – Gość 2
|
|
|
|
|
Grzesiek SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Wto 23:38, 02 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Najlepszą obroną jest atak – to prawda, ale jest jeszcze przyzwoitość. Zostałem nazwany na tym forum donosicielem, oskarżony o personalne i prywatne rozgrywki, dzieckiem w końcu, sugerowano, że potrzebuję lekarza, ale niczego innego się nie spodziewałem. Próba natomiast odwrócenia ról – winnych i tych którzy odważyli się powiedzieć ,,nie’’, to już przesada.
Każdy inteligentny czytelnik zauważy zapewne, że gdyby przyjąć, że nauczyciel daje korepetycje swojemu uczniowi (temu, którego uczy w szkole), to zależy mu na jak najmniejszej liczbie godzin swojego przedmiotu w szkole (konflikt interesów). To jasne. Nagonka na nauczycieli, którzy domagają się dla swoich uczniów ,,normalnej’’ liczby godzin swojego przedmiotu, zamiast minimalnej, wymyślonej przez dyrekcję, jest zwykłą próbą odwrócenia ról i urąga zdrowemu rozsądkowi. To się nie uda.
Do rzeczy – nauczyciele, którzy mają etat, mogą rozważyć prowadzenie dodatkowych zajęć pozalekcyjnych dla chętnych (nie lekcji realizujących program). A co z tymi, dla których majstrowanie dyrekcji w planach, prowadzące do upadku liceum i likwidujące w rzeczywistości profile kształcenia, zakończyło się zatrudnieniem na część etatu? Czy oni także powinni – za radą ,,Gościa’’ – zacząć naprawiać błędy dyrekcji za darmo? Może dyrekcja zlikwiduje w ogóle kilka przedmiotów, a ,,Gość’’ zaproponuje zwolnionym nauczycielom pracę za darmo? Czy ,,Gość’’ nie widzi tu hipokryzji, proponując rozwiązania, za które zapłacą inni? Nie jestem prawnikiem, ale pozwolenie pracodawcy na świadczenie przez pracownika pracy (nie zajęcia dodatkowe, ale regularne lekcje, realizujące podstawy programowe), bez wynagrodzenia, to przestępstwo karno-skarbowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Z.Szkutnik PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 11:48, 03 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Dzień dobry Państwu,
uważam, że rozgoryczenie Pana Grzegorza jest uzasadnione, bowiem lista niemerytorycznych argumentów (argumentum baculinum?) jest dość obszerna, jak na niewielką dyskusję, zaś użyte epitety sprzeczne z regulaminem forum (pkt 3). Krótko mówiąc, ten aspekt naszych rozmów wymaga udoskonalenia.
Po tej konstatacji, którą wypowiadam z pewnym ubolewaniem i samokrytycznie także, starajmy się trzymać należyty poziom „dobrego obyczaju” i powściągać na przyszłość emocje przebijające przez niektóre wyrażenia. Na pewno obserwuje nas też młodzież, więc tym bardziej należy świecić dobrym przykładem. I nie krępujmy się o tym mówić, to także jest wychowywanie.
Będąc natomiast na miejscu Kierownictwa ZSP nie bagatelizowałbym głosu z „zewnątrz”, to mimo wszystko obiektywny sygnał sugerujący potrzebę refleksji nad organizacją nauczania w LO. Obrona za wszelką cenę danego stanu nie zawsze musi być przekonywająca, czasem warto uderzyć się w pierś i dokonać stosownej korekty. Umiejętność sprawnego korygowania błędu może bardzo pozytywnie budować wizerunek lidera.
Sądzę, że podjęty waży temat nie zniknie z pola widzenia Forumowiczów, do którego – o czym jestem przekonany- za jakiś czas zechcą oni powrócić, by ocenić, co pożytecznego dla praktyki LO wyniknęło z tej dyskusji.
Mod
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
rodzic Gość
|
Wysłany:
Śro 22:30, 03 Sty 2007 |
|
|
|
Brawo, Panie Grzegorzu! Gratuluję odwagi. Wszystko o czym Pan pisał jest prawdą. Siatkę godzin dla poszczególnych klas można też "sprawdzić" częściowo w planie lekcji ucznia. I tak w klasie Ib- profil biologiczno- chemiczny uczniowie mają 3 godziny języka niemieckiego i 4 godziny języka angielskiego, gdzie przepisowo powinno być, 2 i 3 godziny na dany język obcy. Liczba przedmiotów "profilowanych" to tylko minimum.
Pozdrawiam i życzę, aby Pana marzenia związane z LO w Klimontowie się spełniły.
|
|
|
Zainteresowany Gość
|
Wysłany:
Czw 8:26, 04 Sty 2007 |
|
|
|
Do "rodzic Gość"
Czy 3 godz. biologii oraz 3 godz. chemii w kl. I b to jest tylko minimum? Przecież podstawa programowa to 3 godz. danego przedmiotu w całym cyklu nauczania.
Z rozumowania Pana/Pani wynika że przedmioty "profilowane" kończą się w pierwszej klasie. Natomiast w ramowych planach jest więcej godzin przedmiotów "profilowanych".
Pozdrawiam.
|
|
|
rodzic Gość
|
Wysłany:
Czw 15:28, 04 Sty 2007 |
|
|
|
Słuszna uwaga, rozpędziłem się, ale mnie chodzi o fizykę- jest tylko jedna godzina. Jeśli któryś z uczniów chciałby studiować medycynę- podstaw fizyki musi się uczyć prywatnie, ponieważ szkoła mu tego nie umożliwia. Zresztą klasy TM też mają jedną godzinę tygodniowo fizyki. Gdzie tu logika?
|
|
|
Rob Gość
|
Wysłany:
Czw 23:59, 04 Sty 2007 |
|
|
|
A ja ciągle będę się upierał w kwestii niżu demograficznego. Dodatkowym argumentem będzie duży wybór szkół w Klimontowie i okolicach.
A kwestie merytoryczne: znają Państwo regulacje prawne, jeśli są one naruszane ... nie widzę problemu.
|
|
|
Zainteresowany Gość
|
Wysłany:
Pią 10:46, 05 Sty 2007 |
|
|
|
Do "rodzic"
Jeżeli chodzi o logikę, to jest ona tylko u tych osób, które wymyśliły te ramowe plany nauczania czyli w Ministerstwie (DzU. Nr15 z 2002 r. oraz DzU Nr137 z 2002 r.). W tych planach zawarto, jeśli chodzi o technika, tylko po 3 godziny fizyki, biologii i chemii oraz dano możliwość dodania 1 godziny do jednego z tych przedmiotów w całym cyklu nauczania, tj. w ciągu 4 lat nauki.
Jeśli chodzi o godziny do dyspozycji dyrektora, to jest ich 5 natomiast przedmiotów, do których można je dodać jest ok. 11.( nie licząc przedmiotów zawodowych). Myślę, że to jest przyczyna tylko 1 godz. fizyki w technikum w poszczególnych klasach, tj. I, II, III i może IV (ale wtedy biologia i chemia kończy się w III klasie), chyba że zostaną dołożone z godzin dyrektorskich. Ale co wtedy z innymi przedmiotami?
W technikum podstawą jest przecież matematyka.
Odnośnie liceum to mam pytanie, czy widział Pan/Pani ramówki? Ja ich widziałem (dyrekcja nie robiła żadnych problemów) i wiem, że fizyki jest trochę więcej niż w podstawie programowej.
Pozdrawiam
|
|
|
Pionformowany Gość
|
Wysłany:
Pią 15:35, 05 Sty 2007 |
|
|
|
To bzdury jakieś. Fizyki w liceum w Klimontowie jest 3 godziny (w trzyletnim planie – czyli jedna tygodniowo w każdym roku). Także dla profilu informatyczno-matematycznego. Czyli dokładnie tyle, ile wynosi konieczne minimum (pomyślane np. dla profilu humanistycznego).
Minima - to 3 godz. dla biologii, chemii, fizyki, ale dyrektor musi (nie ma wyboru) dodać dla tego bloku przedmiotów (biologia, fizyka, chemia) dodatkowe 2 godziny. Logika nakazuje więc dla profilu biologiczno-chemicznego dodać, np. po jednej biologii i chemii, a dla informatyczno-matematycznego dodać fizyki. Ale nawet to nie działa w liceum w Klimontowie.
Poza tymi dwiema godzinami dyrekcja ma do dyspozycji 10 godzin na przedmioty ujęte w zakresie rozszerzonym. I tu ewenement na skalę kraju chyba. Dla profilu informatyczno-matematycznego nie zwiększono liczby godzin fizyki również z tej puli, czyli w liceum w Klimontowie fizyka nie będzie nauczana w zakresie rozszerzonym (gdzie logika?).
W liceum w Sandomierzu przewidziano w planie nauczania 8 godz. fizyki dla profilu informatyczno-matematycznego. U nas 3, tam 8.
|
|
|
rodzic Gość
|
Wysłany:
Pią 17:56, 05 Sty 2007 |
|
|
|
Panie Zainteresowany!
Wiem, że Pan widział ramówki, ale Pan przecież nie ma nic do gadania, nawet jeśli Panu w rozdysponowaniu godzin coś nie odpowiada.
Jest Pan dobrze poinformowany, to proszę odpowiedzieć dlaczego dodano po jednej godzinie na język niemiecki i angielski w klasie o profilu bologiczno-chemicznym, chociaż to nie jest klasa humanistyczna, a tym bardziej językowa?
Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Andrzej Borycki SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 13:04, 07 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Szanowni Państwo,
1710 odwiedzin tylko w temacie "edukacja w gminie" świadczy, jak ważny Państwa zdaniem jest ten problem. Do tej pory cała nieomal dyskusja sprowadzała się do tematu programu nauczania w klimontowskim liceum. Jest to bardzo ważny temat, bowiem od poziomu jaki prezentuje ta szkoła w dużym stopniu zależą szanse uczniów, jeśli chodzi o dalsze kształcenie.
Doceniając wagę poruszanych przez Państwa spraw i problemów proponuję dziś rozszerzyć naszą dyskusję o temat reorganizacji całego systemu oświaty w gminie i o temat powrotu LO im. Bruno Jasieńskiego do dawnej swej siedziby.
Co zrobić, aby młodzież nasza nie poza granicami naszej gminy, ale właśnie w Klimontowie szukała szansy dalszej edukacji na najwyższym poziomie?
Jak zahamować exodus młodych ludzi z Klimontowa?
Jakie działania należy podjąć, aby w najbliższym czasie poprawić i to w sposób zauważalny bazę oświatową w naszej gminie?
Czy stać nas będzie na to, aby nasze LO powróciło w historyczne mury klasztorne?
Jak pod kątem edukacyjnym zagospodarować historyczny obiekt, jakim jest XVII-wieczny klasztor? Rewitalizacja klasztoru tak, ale w jakim kierunku?
Jeśli myślimy o zagospodarowaniu tego pięknego, historycznego obiektu i o powrocie LO w jego mury, to czy nie byłoby zasadne zastanowić się nad rozszerzeniem liceum o szkołę języków obcych?
Dziś cały system oświaty w gminie wymaga racjonalnej reorganizacji. Na razie tylko po cichu mówi się, że taka reorganizacja będzie konieczna. Dotyczyć ona będzie nie tylko szkół stopnia podstawowego, ale jeśli mówimy o powrocie LO do dawnej swej siedziby, również szkół stopnia średniego.
W ubiegłym roku nasza gmina do utrzymania szkół podstawowych dołożyła ze swego budżetu 1 milion złotych. W tym roku szacuje się, że do funkcjonowania szkoł podstawowych działających na terenie gminy trzeba będzie dołożyć 2 miliony złotych. Niż demograficzny, wzrastające koszty utrzymania szkół i brak odpowiedniej bazy oświatowej na przyzwoitym poziomie ( tylko dwie szkoły w naszej gminie posiadają sale gimnastyczne, w tym tylko jedną z prawdziwego zdarzenia) powodują, że sytuacja oświatowa w naszej gminie nie jest do pozazdroszczenia.
A więc Szanowni Państwo, co Waszym zdaniem należy zrobić, jakie podjąć działania, aby Klimontów tak jak za dawnych, dobrych lat stał się ponownie liczącym się i znanym w naszym regionie ośrodkiem kształcenia? Zapraszam do dyskusji.
Serdecznie pozdrawiam Andrzej Borycki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
phpbb_pf Gość
|
Wysłany:
Śro 1:44, 10 Sty 2007 |
|
|
|
Moim zdaniem wszystkie zadania będą łatwiejsze do realizacji, gdy tpk i inne [... Admin] organizacje przestaną tylko moralizować i mówić, jakich to wielkich planów nie mają, a ludzie wezmą sprawy w swoje ręce.
Andrzejku, taka prawda.
[/url]
[Ostrzeżenie: Naruszenie "Regulaminu Forum", pkt.3]
Admin
|
|
|
Andrzej Borycki SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 11:48, 10 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Do Gościa.
W zasadzie trudno jest ustosunkować się do tego rodzaju wypowiedzi, która nie tylko nie jest merytoryczna, ale także niekulturalna i prowokacyjna. Jeśli nie ma się nic dopowiedzenia, to najlepiej skrytykować, tak dla zasady.
Trudno polemizować jest z kimś, kto nie ma odwagi ujawnić się publicznie. Być może wtedy o wiele łatwiejsza byłaby dyskusja na argumenty i fakty. A tak rozmawia się z kimś, o którym trudno coś powiedzieć, który pokusił się na odwagę chowając się pod nikiem "gość".
Słowo "gość" zawsze kojarzy mi się z kimś taktownym, kulturalnym, przestrzegającym dobrych obyczajów, a więc z osobą prezentującą dobre wychowanie. W tym wypadku trudno szanownego gościa, którego zapewne znam, posądzić o kulturalną wypowiedź.
Ale do rzeczy. Chciałbym zapytać gościa, co rozumie pod pojęciem "weźcie sprawy w swoje ręce". Przecież nikt, nikomu nie zabrania angażowania się w życie publiczne i aktywne działanie społeczne. Czy Ty gościu wziąłeś już sprawy w swoje ręce? Jeśli tak, to napisz, co takiego społecznie zrobiłeś dla naszej gminy? Pokaż na swoim przykładzie, jak należy sprawy brać w swoje ręce i że warto. Być może wtedy inni pójdą za Twoim dobrym przykładem.
Używając tak niecenzuralnego słowa nie tylko odbiegłeś/aś od standardu obowiązującego na stronach naszego Forum, ale także poprzez to słowo pokazałeś/aś swoją kulturę osobistą, za którą wyczuć można Twoją niemoc, bezsilność, a może... i zazdrość. Gdyby nasz gość był obiektywnym i uważnym obserwatorem naszego życia społecznego, a nie tylko krytykantem dla zasady tego wszystkiego, co wokół się dzieje, to by nigdy nie zaprezentował takiej opinii.
TPK i ludzie skupieni wokół tego stowarzyszenia nie tylko planują, ale także działają. Podobnie ma się rzecz z innymi organizacjami społecznymi działającymi na terenie naszej gminy. Jeśli naszemu gościowi nie odpowiada żadna z nich, a tak należy rozumieć Jego wypowiedź, to niech założy swoją organizację czy stowarzyszenie, niech skupi wokół swojej idei grono ludzi i wraz z nimi niech weźmie (tylko bez rewolucji) sprawy w swoje ręce.
A więc nie pozostaje nic innego, jak tylko wziąć się do działania. Po efektach Twojej pracy oceniać będziemy Ciebie i Twoje zaangażowanie na rzecz społeczeństwa.
Na przyszłość mam taką do gościa prośbę. Proponuję, aby w danym temacie jeśli już masz zamiar wypowiedzieć się, to wypowiadaj się merytorycznie i konkretnie, jeśli chcesz podjąć krytykę, to krytykuj, ale konstruktywnie, jeśli coś oceniasz, to oceniaj z jak największą dozą obiektywizmu, bez osobistych uprzedzeń i bez prowokacji. Wypowiadaj się na temat. Serdecznie pozdrawiam. Andrzej Borycki
PS. Chętnie z naszy gościem podyskutuję na konkretny temat, ale pod warunkiem, że nie anonimowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
E.M. Gość
|
Wysłany:
Śro 16:41, 10 Sty 2007 |
|
|
|
Do Gościa...
W pełni popieram Pana Andrzeja - jak można w tak "prostacki" sposób oceniać pracę i działania wielu osób skupionych w TPK....chyba jedynie zawiść, a wręcz nienawiść skłania Ciebie Gościu do stosowania tak lapidarnych określeń względem ludzi oddających nie tylko swój wolny czas, ale również siebie samych dla wielu słusznych spraw...
Proszę bardzo - pokaż, co Ty potrafisz...?
Krytykowanie, to domena wielu "podrzegaczy" w Klimontowie....Zapewne do tej grupy możesz się zaliczyć. Tylko...spytaj sumienia, jak się ma...
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 0:40, 17 Sty 2007 |
|
|
|
każdy mierzy swoją miarą panowie:) prostakiem może i jestem, ale ze mną zgadza się 3/4 gminy:)
andżej, spokojnie, nie chciałem ci pojechac za bardzo:)
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|