|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gierem Gość
|
Wysłany:
Pią 22:21, 19 Sty 2007 |
|
|
|
Witam!
Z dyskusji i żalów społeczności LO wyłania się obraz traumatycznego przeżycia w murach ZSP: biedni, sponiewierani, zaszczuci, ale mający swoją "godność", jakie to wszystko infantylne, śmieszne i zarazem obłudne, wręcz komedianckie. To wszystko to gra pozorów.
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:26, 19 Sty 2007 |
|
|
|
Jakimś dziwnym trafem, każdy mój głos na forum budzi go z uśpienia. Tak było wcześniej i tak jest teraz.
Najpierw spójrzmy w przeszłość, bo prawie każdy ją idealizuje. W LO było wspaniale, godzin pod dostatkiem, najlepsza młodzież, małe grono, wyrozumiały dyrektor – żyć nie umierać – po prostu cudownie.
A prawda zapewne leży gdzieś pośrodku, wystarczy poczytać różne głosy w Księdze Gości UG.
Może to smutne stwierdzenie, ale od lat LO w Klimontowie unikała znaczna część najlepszej młodzieży. Świadomie wybierano licea w Sandomierzu, Opatowie i innych miastach. Nikogo to w naszym LO nie niepokoiło, przyjdą inni - zapewne przypuszczano.
Nikt też wówczas nawet nie myślał o spotkaniach z uczniami kończącymi szkołę podstawową. Uczniowie przychodzili sami, zdawali egzaminy lecz po pewnym czasie pojęcie „niezdany” przestało funkcjonować. Przyjmowano wszystkich, jak leci, poziom szkoły siłą rzeczy powoli podupadał.
Nie dość, że część dzieciaków z Klimontowa „wyciekała”, to dodatkowo młodzież spoza gminy wybierała nowopowstałe licea w Koprzywnicy, Osieku i innych miejscowościach. Nawet taka sytuacja nie spowodowała żadnej reakcji w gronie klimontowskiego liceum. Letarg trwał.
Jeszcze wszystko grało do momentu, kiedy licea funkcjonowały w układzie I – IV klasa. Ze względu na liczbę klas, szkoła dysponowała odpowiednimi środkami finansowymi, ale chyba tylko na płace.
Prawdopodobnie zaczęło brakować pieniędzy na gruntowny remont czy zakup wyposażenia. Zabrakło też zaradności rządzących liceum, aby zdobyć dodatkowe środki na budynek i pomoce naukowe. Grono nauczycieli też nie potrafiło zaoferować młodzieży czegoś, co by ją przyciągnęło.
Czas płynął, przyszła reforma i nagle okazało się, że z 12 klas (czasy świetności LO) zostało tylko 6 i to jeszcze uzbieranych z trudem – Konrad wspomina o jednej klasie i 38 uczniach w 2003 roku.
Co dalej się stało wszystkim wiadomo.
Ale czy uczący w LO wyciągnęli wnioski? Mam spore wątpliwości. Ich rozgoryczenie zaistniałą sytuacją odebrało im trzeźwość myślenia i działania (przepraszam za tak surowe stwierdzenia!). A stało się to w sytuacji, kiedy te przymioty były w nowej szkole jak najbardziej potrzebne.
Włączanie do „bitwy” o godziny ludzi spoza Klimontowa, nadawanie sprawie wydźwięku sensacji czy zdarzenia medialnego nie służy dobrze szkole. Wmawianie młodzieży, że nie dostaną się na studia i takie inne bzdury, to kolejne przykłady braku odpowiedzialności. A już publiczne niszczenie autorytetu dyrektora Zespołu Szkół i traktowanie go jak „kozła ofiarnego”, winnego wszystkiemu, co się zdarzyło przerasta wszelkie granice zdrowego rozsądku.
A czego bym oczekiwał w zamian?
Zareklamowania szkoły, zachęcenia a nie zniechęcenia, chyba że już w gronie niezadowolonych uznano - „a po nas choćby potop...”.
Obudź się Grono Liceum!!
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:51, 19 Sty 2007 |
|
|
|
,,Włączanie do „bitwy” o godziny ludzi spoza Klimontowa, nadawanie sprawie wydźwięku sensacji, zdarzenia medialnego nie służy dobrze szkole...''
A praktyczna likwidacja profili kształcenia i niezrealizowanie programu w III klasie szkole służy?
Może powinniśmy te fakty trzymać w tajemnicy, bo jak się ludzie dowiedzą, co się wyrabia w liceum, to kto zechce się tu uczyć. Myślmy w ten pokrętny i infantylny sposób dalej i czekajmy końca.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:40, 19 Sty 2007 |
|
|
|
Początki końca liceum, ale takiego które pamiętasz i mniemam, że wspominasz z sentymentem opisałem wcześniej. Nie oznacza to wcale, że liceum jako takie musi upaść – ono nie może upaść.
Należy tylko poważnie rozważyć, jak powinno funkcjonować w nowej rzeczywistości. A rzeczywistość tę powinni formować sami zainteresowani – dyrekcja, nauczyciele, rodzice i uczniowie. I to oni, a nie my powinni aktywnie włączyć w jej kreowanie.
Zważ, że zarówno moje jak i twoje poglądy -jak do tej- pory niczego nie zmieniły ani w postawach, ani w decyzjach. Ich wymiana na forum stała się tylko swoistym ringiem, wokół którego gromadzą się tłumy gapiów (setki i już tysiące wyświetleń), żądnych igrzysk, ale bojących się, zabrać głos w tak ważnej sprawie.
I na koniec „pokrętne i infantylne myślenie”, które mi przypisujesz mogłoby stać się zaczątkiem nowej dyskusji. Ale ja jej nie podejmę, bo znowu poskarżysz się do moderatora, że nazywam cię dzieckiem, (choć, gdybyś uważnie przeczytał to nie ciebie, tylko dyskusję z tobą ... - cóż winne są tu dzieci?).
Podobnie nie użyję wyrazu „lekarz”, bo ponownie zrozumiesz, że wysyłam cię do niego, a nie jako dowód wdzięczności za słuszną diagnozę mojej przypadłości – "schizofreniczne myślenie".
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:57, 19 Sty 2007 |
|
|
|
Znowu jałowe gadanie, bez odniesienia się do konkretnych problemów, które same nie znikną.
Dyskusja na tematy dalekie od faktów i rzeczywistych, palących problemów mnie nudzi. ,,Rzeczywistość powinni formować sami zainteresowani'' - bardzo piękne słowa, ale klucz i możliwości prawne do formowania owej rzeczywistości ma - niestety - tylko dyrekcja.
Pierwszy i decydujący krok należy do niej. Wszelkie ,,gadanie'' o pozamerytorycznych kwestiach uważam za bezcelowe.
|
|
 |
Rob /dyskusyjny@gazeta.pl Gość
|
Wysłany:
Sob 0:09, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Podejrzewam, że przyczyną całej dyskusji, oprócz wspomnień, jest brak ośrodka, kształcącego ludzi nauki czy humanistów, a w ten sposób, budziłby Klimontów, dodając czegoś co w świecie materializmu, biegu bez mety jest ważne.
Nikt nigdy wcześniej nie skarżył się na ZSP, a wielu na LO. Bo ZSP sprawadzał się i dalej wypuszcza wielu silnych ludzi. Jedni zaczynają pracę w swoim zawodzie, inni wyjeżdżają, ale pewnego momentu jest wielu, którzy studiują (może nie na "najlepszych" uczelniach), podczas studiów zaczynają pracę. Wszystko wskazuje na to, że świetnie sobie poradzą w życiu, ale nie koniecznie w Klimontowie. LO na poziomie w połączeniu z ZSP mogłoby zmienić w sposób znaczny efekty.
A budynek klasztorny to świetne lokum do każdej potrzebnej działalności edukacyjnej.
Ciekawi mnie, czy w dalszym ciągu jest ogrzewany.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 0:16, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Skoro „jałowe gadanie” to po co czytasz?.
Domyślam się, że propozycja „pozbawienia” Cię w tej konkretnej sytuacji funkcji lidera, wręcz bohatera a oddanie wreszcie sprawy we właściwe ręce (dyrekcji, nauczycieli, rodziców i uczniów) powoduje u ciebie pewien dyskomfort. Rozumiem, może aż za bardzo... .
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 0:31, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Ja tylko pozwoliłem sobie zareagować na jawne kłamstwo: ,,po drugie, za metodę niezrealizowanych programów odpowiedzialni są nauczyciele i tylko oni''.
Bardzo chciałbym, żeby dyrekcja, nauczyciele i rodzice naprawili skutki błędnych decyzji i opracowali dobre plany nauczania. Wtedy poczuję komfort.
|
|
 |
Rob /dyskusyjny@gazeta.pl Gość
|
Wysłany:
Sob 0:32, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Ostatni Gość ma całkowicie rację.
Dlaczego?
Takie jest przeznaczenie forum. A i efekt tego "gadania" prędzej czy później będzie widoczny.
Klimontów ma to do siebie, że przy każdej aferze, głośnym problemie, mawia się "sprawa ucichnie". Tutaj chodzi o to, by tak nie było, moi Drodzy.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 0:51, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Rob
Co do ogrzewania, to powinno się ogrzewać budynek klasztoru, bo ponoć obowiązuje w tym przypadku taka zależność (i to nie byle jakie autorytety się na nią powoływały):
ogrzewanie ZSP (w przeszłości) + ogrzewanie LO (w przeszłości) < ogrzewanie ZSP (obecnie)
Ponoć to istotny argument ze starostwem w dyskusji o niskich kosztach funkcjonowania LO w byłej siedzibie.
|
|
 |
Rob /dyskusyjny@gazeta.pl Gość
|
Wysłany:
Sob 1:17, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Wiem o tym argumencie, ale zastanawia mnie, czy obecnie budynek jest w jakikolwiek sposób konserwowany.
Łatwo sobie wyobrazić, jakie będą efekty zostawienia go bez opieki!
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 1:24, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Do Pana G.
[Ja tylko pozwoliłem sobie zareagować na jawne kłamstwo: ,,po drugie za metodę niezrealizowanych programów odpowiedzialni są nauczyciele i tylko oni'']
Nie wierzę, że to ja pisałem. A jednak.
O mój Boże, o to chodziło! Upłynęło tyle godzin od wysłania tego postu (18.36), wiele razy się też odzywałeś, a ty dopiero teraz o tym wspominasz (1.31)?
W związku z tym oddaję strony tego forum szybciej myślącym, czyli absolwentom LO i „świadkom wyprowadzenia Szkoły z jej historycznej siedziby, aby podzielili się swoimi refleksjami i aby decydenci, którzy spowodowali "licealny błąd" poznali ich wrażenia”.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 1:30, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Co do ostatniej wypowiedzi:
niektórzy nauczyciele wiedzą, że sukces maturzystów jest również ich sukcesem i dlatego chcą prowadzic dodakowe zajęcia, po prostu zależy im na tym, aby kojarzono ich z sukcesem maturzystów -tak bylo w klimontoskim LO i tego zdania bedę bronić.
Niestety, niektórzy tak nie uważają, myślę jednak, że na pewno nie są to nauczyciele klimontowskiego LO.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 1:34, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Chciałem dodać, że ten wątek na forum miał być poświęcony refleksjom uczniow LO, którzy byli świadkami wyprowdzenia ich szkoły z klasztoru, a nie dyskusją mającą na celu dyskryminację uczniow LO.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 7:22, 20 Sty 2007 |
|
|
|
Z WIKIPEDII
Dyskryminacja (łac. discriminatio = 'rozróżnianie') - upośledzenie lub prześladowanie jednostki bądź grupy społecznej, na przykład ze względu na jej pochodzenie etniczne, orientację seksualną, przynależność klasową, narodową, rasową bądź wyznaniową albo na płeć lub wiek. Chodzi o ogół działań zarówno świadomych, jak i nieuświadomionych, zmierzających do pozbawienia dyskryminowanych osób praw i korzyści przysługujących wszystkim ludziom.
Zobacz także :
segregacja rasowa; rasizm; antysemityzm; homofobia; seksizm; partheid;
nadczłowiek; nazizm.
Jeśli uważasz, że napisanie jakiejkolwiek krytycznej uwagi pod adresem liceum jest jego dyskryminacją, to zgłoś ten fakt odpowiednim służbom prokuratorskim. Dzisiaj z urzędu ściga się tego typu występki.
|
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |