Liceum ogólnokształcące... wspomnienia!

,,chciałem dodać, że jest to forum poświęcone refleksjom uczniow LO, którzy byli świadkami wyprowdzenia...''
No właśnie. Po co zatem piszesz tu kłamstwa o tym, kto jest winny niezrealizowania programu? Ja tylko nie chciałem pozostawić tego kłamstwa bez komentarza. Jeszcze znajdzie się jakiś niezorientowany w sprawie czytelnik tego forum i w to kłamstwo uwierzy.

Zareagowałem też na uwagę, że dyrekcja nie ,,zabrania wam uczyć się i przygotowywać do matury''. Ja mam inne zdanie i wielu nauczycieli też, bo czym jest likwidacja kilku przedmiotów w III klasie i praktyczna likwidacja profili?
W przygotowaniu do matury i studiów takie działania nie pomogą.

Do G.
,,chciałem dodać, że jest to forum poświęcone refleksjom uczniów LO, którzy byli świadkami wyprowadzenia...''

No właśnie, po co więc ten dalszy komentarz.

Przypomnę, że napisałem wcześniej - cztery posty wstecz iż:
"...oddaję strony tego forum szybciej myślącym, czyli absolwentom LO i „świadkom wyprowadzenia Szkoły z jej historycznej siedziby aby, podzielili się swoimi refleksjami i aby decydenci, którzy spowodowali "licealny błąd" poznali ich wrażenia... .

Radzę Ci zrób podobnie.

Wielce Szanowni Dyskutanci,

nie przeczę, że Wasza pełna wigoru dyskusja jest niepomiernie interesująca i cieszę się, że wybrali Państwo Forum TPK na jej rozwijanie. Bardzo za to dziekuję!

Ale jak sami Państwo kilkakrotnie już zauważyli - prowadzona jest w wątku o innym celu. Mówiąc między nami, wypowiadają się Państwo w zasadzie nie na temat, a co to oznacza, nauczycielom nie trzeba wyjaśniać.

Poza tym, niektórymi wypowiedziami deprymują Państwo młodych dyskutantów, czego -jako MOD- nie pochwalam!
Bardzo proszę, zechciejcie teraz Państwo, jako dobrzy pedagodzy, sprawić, by młodzi powrócili do niniejszego wątku, z którego prawie ich wyparliście. Organizatorom Forum zależy bowiem, by było ono również dla nich przyjazne.

Ze swej strony serdecznie zapraszam młodych absolwentów LO do powrotu na nasze strony i zapewniam, że jesteście tu mile widziani.

Nie sądzę również, by Wasi Nauczyciele chcieli Wam czymkolwiek dokuczyć. Emocjonalna chwilami dyskusja potwierdza jedynie ich troskę o dobrą jakość kształcenia w LO.

Łączę miłe ukłony MOD

Bardzo przepraszam, ale musiałem zareagować na [... nieprawdziwość słów, admin] (osoby, która nie była świadkiem ,,wyprowadzenia'' liceum jako uczeń) i oczywiście zgadzam się z tym, żeby nie powtarzać starej dyskusji, gdzie wszystko zostało powiedziane, ale nie ja zacząłem wypowiadać się nie na temat i polemizować z absolwentami za pomocą nieprawdziwych informacji. Jeszcze raz proszę o wybaczenie i zrozumienie.

Treść postu usunięto jako niezgodną z "Regulaminem Forum" pkt 3.
Proszę uprzejmie jego Autora o ewentualne ponowne zredagowanie swojej wypowiedzi.
Admin

Cytat: ,,po drugie za metodę niezrealizowanych programów odpowiedzialni są nauczyciele i tylko oni...''

Jeżeli świadomego (wynika to z wcześniejszych wypowiedzi autora, który orientuje się w uprawnieniach dyrekcji i nauczycieli w sprawach organizacji nauczania) pisania nieprawdy o tym, kto jest winien niezrealizowania programu nauczania, nie można - z jakichś względów estetycznych lub innych - nazwać [...tak jak poprzednio określono- MOD], to mogę oczywiście zgodzić się na nazwanie tego w eufemistyczny sposób mijaniem się z prawdą.

Realizowanie programów - do dzieła rodzice, poruszcie tę sprawę na spotkaniach z nauczycielami.

Co jeszcze? Kto jest odpowiedzialny za sukces: uczniowie, nauczyciele, rodzice , gmina? Co jest ważne dla młodych ludzi.

Myślę, że również starsi absolwenci powinni wypowiedzieć się w tej kwestii, bo wiele tego, co przynosiło sukces, zginęło po drodze, niekoniecznie po przeniesieniu szkoły.

Koła? Przyrodnicze, teatralne, dziennikarskie, językowe, sportowe?

Panie ADMIN.
Panie G.

Użyte w poście Pana G. określenie „łgarstwo” w stosunku do jednej z moich wypowiedzi było jak najbardziej słuszne. Jestem pod wrażeniem jego bogatych językowo oraz syntetycznych wypowiedzi. Nienaganna logika opinii Pana G. może stanowić niedościgniony wzór dla odwiedzającej strony tego forum młodzieży.

Podobnie dziękuję za opisanie przez Pana G. cech mojego myślenia jako „schizofreniczne” , „pokrętne” i „infantylne”. To dzięki Panu G. mam wreszcie świadomość, co mi dolega i jak się domyślam są to wystarczające powody, abym zniknął z tego forum.
Jeszcze raz przepraszam, że ośmieliłem się włączyć do dyskusji z Panem G.

Pozdrawiam

=============

[Widzą Państwo, że lekceważenie zasad "dobrych obyczajów" w dyskusji do niczego dobrego nie prowadzi.

Bylejakości w komunikacji społecznej mamy dość na codzień, tu na tym Forum panujmy nad emocjami, wymagajmy od siebie rzeczowości argumentacji, ale róbmy to w sposób elegancki. Będziemy mieć większą satysfakcję z rozmowy!

Uprzejmie Panów proszę, by zechcieli puścić w niepamięć ten incydent i nadal wspólnie tworzyli "internetową społeczność obywatelską Klimontowa". Bardzo o to proszę, oddany Wam Mod]

Spotkania z przedsiębiorcami, urzędnikami powiatu, gminy, z Wójtem?
Pytania, dyskusje, pomysły?
Inicjatywy społeczne - oczyszczenie koryta rzeki ze śmieci (mnóstwo), porządki wokół klasztoru.

Młody człowiek potrzebuje inicjatywy.

Witam Państwa.

Dziś odwiedziłem stronę internetową Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Jako dawny absolwent naszego liceum chciałem poczytać o naszej szkole. I co? Otóż na stronie internetowej ZSP nie ma ani słowa o Liceum Ogólnokształcącym im. Brunona Jasieńskiego. Dlaczego? Kto jest zainteresowany tym, aby o LO nie było nawet wzmianki?

Liceum Ogólnokształcące, które powinno być wizytówką Zespołu Szkół sprowadzone zostało do podziemia. Brak jakiejkolwiek informacji sprawia, że liczące ponad 60 LO, o tak pięknej i bogatej historii nie istnieje na stronie internetowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Co na to dyrekcja szkoły?

W niektórych wypowiedziach obrońców ZSP przeczytać można było, że nieprawdą jest jakoby LO, a tym samym nauczyciele i uczniowie byli dyskryminowani, że są to bajki i wyssane z palca plotki. A brak informacji o LO na stronie internetowej ZSP to też bajka, a może jest to czyjeś celowe działanie?

Na ostatniej studniówce przed rozpoczęciem poloneza uczniowie LO byli wymienieni jako ostatni uczestnicy, po uczniach technikum i liceum profilowanego. To też o czymś świadczy. Jeszcze raz pokazało się innym, gdzie jest miejsce LO w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych.

Atmosfera pod każdym względem jest fatalna. Czas aby ją uzdrowić. Tylko kto to zrobi? Jedynym, najrozsądniejszym wyjściem jest wyprowadzenie Liceum Ogólnokształcącego z obecnej siedziby i jego powrót do historycznych murów klasztornych oraz przywrócenie szkole dawnego, prestiżowego znaczenia.

Wyrządzona przez starostwo krzywda, czy się to komuś podoba czy nie, musi być naprawiona. Ta szkoła zasługuje na szacunek, swoją tożsamość i uznanie. Mam nadzieję, że już wkrótce o jej należne miejsce upominać się będzie coraz więcej ludzi, do których świadomości coraz bardziej dociera błąd polegający na wyprowadzeniu szkoły z jej historycznej siedziby.

Zróbmy wszystko, aby nasze LO powróciło w XVII- wieczne mury klasztorne. Winni jesteśmy to załozycielom szkoły, jej nauczycielom i tysiącom absolwentów, którzy kształcili się w murach tego zasłużonego dla Klimontowa Liceum.

Serdecznie pozdrawiam. Dawny absolwent Piotr

Sądzę, że dla dobra ZSP należy jak najszybciej wyprowadzić LO.

Zobacz Piotrze:
- brak informacji o LO winny jest ZSP, a może nauczyciele LO by się za to wzięli,
- co do kolejności na studniówce - ostatni będą pierwszymi
- atmosfera fatalna – zobacz pierwsze zdanie.

Do poprzedniego postu dodam jeszcze:
- poprosić o pomoc byłego Dyrektora, za jego czasów każdy znał swoje miejsce w szeregu,
- szkoła zasługuje na szacunek z założenia jak każda inna, obecnie sama na własne życzenie go traci,
- zróbmy wszyscy – więc zacznij – może od zmiany patrona szkoły.

Skorzystam z zastoju na forum.

Do dyrektora Zespołu Szkół

Z tego co tu przeczytałem, to niech Pani pojedzie do starostwa i poprosi, aby jak najszybciej byłe Liceum zabrało cały swój dobytek i przeniosło się do klasztoru, bo tam rzeczywiście jest ich miejsce. Na brakujące części etatu bez kłopotu znajdzie Pani chętnych i przynajmniej oczyści sobie atmosferę. A jak się nie da tak zrobić, to rozpirzyć to całe towarzystwo na cztery wiatry. Oni już jedną szkołę doprowadzili do upadku, teraz chcą załatwić Pani i poprzedników dorobek.
Niech Pani z tym nie zwleka.
Głowa do góry.

Szanowny gościu.

Więcej kultury, a przede wszystkim wiedzy na temat, kto doprowadził do tak dramatycznej sytuacji. To nie grono nauczycieli LO doprowadziło do upadku tak dobrej szkoły, ale nieprzemyślane decyzje wsparte pismami płynącymi z Klimontowa do starostwa.

Kto stał za wchłonięciem LO w struktury organizacyjne ZSP i komu na tym najbardziej zależało stanowi tajemnicę poliszynela. Okazuje się, że kwestia ekonomiczna była tylko pretekstem. Dyrekcja Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w ogóle nie była przygotowana organizacyjnie do przejęcia liceum. Dowód. Zalecenia pokontrolne m.in. Sanepidu.

A tak nawiasem mówiąc, w tym całym gościa rozgorączkowaniu dobrze by było, gdyby pani dyrektor udała się do starostwa z wnioskiem o przeprowadzenie LO do dawnej swej siedziby. Wtedy sprawiedliwości stałoby się zadość. Tylko jest jedno ale: kto poniesie koszty związane z przeprowadzką i wyrówna straty powstałe w wyniku wyprowadzenia LO z murów klasztornych?

Może Ty Szanowny Gościu podzielisz się swoimi obserwacjami, skoro jesteś tak bardzo dobrze poinformowany, jak przebiegała wyprowadzka z dawnej siedziby liceum. Jak demontowany i przewożony był sprzęt komputerowy, w jakim stanie przejmowana była biblioteka szkolna, w jakim stanie przez rok pozostawał budynek klasztorny.

Nerwy są bardzo złym doradcą. Proponuję zapanować nad swoimi emocjami i dostosować się do powszechnie przyjętej kultury obowiązującej na stronach naszego forum. A wtedy, bez emocji, merytorycznie i w sposób kulturalny będziemy mogli wymieniać swoje poglądy i prezentować stanowiska.

Tu nikt nikogo nie ma zamiaru obrażać. Każdy ma prawo do wyrażania swoich myśli i prezentacji poglądów w ramach dobrych obyczajów, obowiązującej etyki. Więcej opanowania. Złość nie tylko piękności szkodzi...

Racja, przepraszam. Ale tak ogólnie to chyba wszystkim przeciwnikom Pani Dyrektor chodzi o to, o czym napisałem. Prawda?

Rzeczywiście nie wiedziałem, że przy przeprowadzce znowu Pani dyrektor coś tam napsociła. Ale do jej obwiniania za wszystko już przywykłem.