|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 12:49, 15 Gru 2007 |
|
|
|
Czy ktoś mógłby się podzielić informacjami z obrad ostatniej sesji?
Pytam dlatego, że trudno się spodziwać, aby w najbliższym "Głosie Klimontowa" ukazała się obiektywna, dobrze zredagowana informacja o posiedzeniu. A na protokół biura rady trzeba poczekać przynajmniej ponad miesiąc, jak nie dłużej.
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:14, 15 Gru 2007 |
|
|
|
Znowu pewnie wymądrzała się klimontowska radna R.
Ona jest jak urwana z gumki albo jak piłeczka, wciąż podskakuje.
Zerowa świadomość budżetowa, a to przecież przewodnicząca komisji finansów.
Robi wszystko pod dyktando ośrodka zdr., aby popsuć życie Bieniowi. Nie zastanawia się nawet, co jest dobre dla gminy i jej wyborców.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:25, 15 Gru 2007 |
|
|
|
Jestem innego zdania. Jest to osoba z niewielu, która wie, z czym wiąże się mandat radnego. A to, że w przeciwieństwie do innych asekurantów ma odwagę mieć swoje zdanie i co ważne głosić je publicznie, to duży atut.
W wielu sprawach zadaje trudne dla wójta pytania, które sprawiają mu kłopot. Takich radnych powinno być więcej. Nie uważam, aby robiła to pod dyktando - jak to ktoś określił w poście - ośrodka zdrowia.
A na pewno nie robi to pod wójta. Stąd takie złośliwości i insynuacje.
Pani Anno, tak trzymać.
|
|
 |
nick Gość
|
Wysłany:
Sob 19:49, 15 Gru 2007 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Znowu pewnie wymądrzała się klimontowska radna R.
Ona jest jak urwana z gumki albo jak piłeczka, wciąż podskakuje.
Zerowa świadomość budżetowa, a to przecież przewodnicząca komisji finansów.
Robi wszystko pod dyktando ośrodka zdr., aby popsuć życie Bieniowi. Nie zastanawia się nawet, co jest dobre dla gminy i jej wyborców. |
Brawo! Spostrzegawcza i bardzo celna uwaga.
|
|
 |
Go Gość
|
Wysłany:
Czw 17:12, 10 Sty 2008 |
|
|
|
Władze gminy (samorządowe, administracyjne) nie spodziewały się, że pojawi się artykułowane głośno oczekiwanie publicznego okazania programu pracy na kadencję. A powinny, bo za to im płacą, nie mówiąc o prawnych zapisach obowiązków. I jak teraz wyglądają?
Zachowują się, jakby nie miały pomysłu na rozwiązywanie problemów gminy, np. planu oszczędnościowego (dług 5 mln zł ?), chociaż widać skutki jego wprowadzania – likwidacja filii SP. Czy władze boją się wziąć na siebie odpowiedzialność za zmiany w gminie?
Doświadczenie pokazuje, że właśnie jakość kadr administracyjnych ma znaczący wpływ na rozwój gminy, w tym na wysokość absorpcji pomocowych środków unijnych. W Klimontowie nikt na urzędniczych pensjach nie oszczędza, ale czy to coś dało?
Czy ujawnił się menedżer, który wykazał się efektywnym, tj. skutecznym pragmatyzmem?
Czy zarządzanie gminą stało się w pełni przejrzyste, zrozumiałe i przewidywalne oraz otwarte na współpracę z obywatelami (organizacjami społecznymi) i na kontrolę z ich strony?
Czy przestrzega się ważnej zasady, że nikt w tych relacjach nie powinien być wykluczony czy też marginalizowany?
Czy w ogóle zwraca się tutaj uwagę na te sprawy?
Niezależnie od przypuszczalnej treści odpowiedzi (w wyobraźni?) należy o tych sprawach mówić, choćby dla kształtowania w społeczności świadomości istnienia takich kwestii. Należy mieć nadzieję, że kiedyś ta wiedza zaowocuje trafniejszym wyborem tych, którym powierzy się władzę. Go
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |