|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jakie imię Twoim zdaniem powinno się nadać alei kasztanowców (odcinek: Klimontów - Górki)? |
Kogoś z rodziny Ledóchowskich |
|
14% |
[ 1 ] |
Kogoś z rodziny Ossolińskich |
|
42% |
[ 3 ] |
Upamiętniające lokalne wydarzenie historyczne |
|
14% |
[ 1 ] |
Inne |
|
14% |
[ 1 ] |
Pozostawić aleję bez nazwy |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Andrzej Borycki SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 13:31, 29 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:04, 31 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Witam.
Na ostatnim zebraniu wiejskim sołectwa Klimontów zgłosiłem wniosek o uwzględnienie w opracowanym planie rewitalizacji Klimontowa jednej z największych atrakcji turystycznych tej miejscowości, a mianowicie zabytkowej alei kasztanowców. Pozostaje mieć nadzieję, że dzięki wpisaniu do planu na aleję kasztanowców pozyskane zostaną środki finansowe pozwalające na jej uratowanie.
Ponadto jako wniosek zgłosiłem propozycję nadania alei kasztanawców imienia Jana Zbigniewa Ossolińskiego założyciela miasta Klimontowa i fundatora kościoła i klasztoru dominikańskiego. Do tej pory ta wielka postać historyczna, która tak bardzo zasłużyła się dla Klimontowa nie została uhonorowana żadnym patronatem.
Jego syn kanclerz Jerzy Ossoliński doczekał się uznania. Jego imię nosi dziś Publiczna Szkoła Podstawowa w Klimontowie.
Należy także pamiętać o kolejnym bardzo zasłużonym dla naszego miasteczka rodzie - o rodzinie Ledóchowskich. Może ich imieniem należałoby nazwać jedną z ulic czy placów Klimontowa?
Na swoją ulicę zasługuje w pełni s. Urszula Maria Herman, która od 1 września 1919 roku pracowała w ochronce w Klimontowie, prowadzonej w domu Zgromadzenia Imienia Jezus.
Serdecznie pozdrawiam.
PS Wjazd poselstwa Jerzego Ossolińskiego do Rzymu 1633 r. (Stefano della Bella)
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Tenże motyw, ale inny malarz: Bernardo Bellotto (Canaletto) zob.:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
r.staszewski Gość
|
Wysłany:
Nie 18:25, 29 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:06, 31 Mar 2009 |
|
|
|
Nie ulega wątpliwości, że nazwisko Jana Zbigniewa Ossolińskiego winno być w Klimontowie należycie upamiętnione.
W przypadku alei sądzę jednak, że bardziej zasadne byłoby nadanie jej imienia któregoś z wybitnych przedstawicieli rodziny Ledóchowskich. Mógłby to być np. kardynał Mieczysław Ledóchowski, którego brat Julian aleję posadził, bądź gen. Ignacy Hilary Ledóchowski (stryj obu) - wybitny wojskowy, który jak wiadomo ostatnie lata życia spędził w Klimontowie i tu zmarł.
Co do J.Z. Ossolińskiego to może lepiej byłoby ustanowić go patronem Rynku, będącego tym elementem urbanistycznym, który o miejskim charakterze Klimontowa świadczy i przypomina. A miastem stał się Klimontów właśnie dzięki wojewodzie Ossolińskiemu.
|
|
|
robert.s UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pon 23:31, 18 Sty 2010 |
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Ja zagłosowałem na wydarzenia historyczne. Nie dotrę już do książki Niebelskiego, ale w sposób treściwy opisał wydarzenia mające miejsce na "Wistkach" w okresie wojny, a tak naprawdę to starsi ludzie nie mówią zbyt wiele o tym regionie, choć wyczuwa się pogłoskę (jak to żołnierze ukrywali się w lasach, czy odpoczywali między drzewami).
Może zapisać partyzantkę - dobrze się kojarzy z wojną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|