Jarmark Św. Jacka

Dlaczego w imieniu świętej osoby piją alkohol, pi[pi,pi-adm] się po kątatch i biją się bez opamiętania??
Czyżby proboszcz po wzięciu kasy odpuścił?
Jednak pieniądze każdego przeinaczą, nawet księdza.

A słyszeliście o [...] [usunięto - admin, 16 VIII '07 15:30
+ OSTRZEŻENIE dla Autora postu!!]

[Tego typu informacje proszę starać się dokumentować odesłaniem do jakiegoś wiarygodnego źródła, w przeciwnym razie zostaną one uznane za szkodliwą plotkę, a forum to takim celom nie służy!
Proszę więc uzupełnić ostatnie zdanie, w przeciwnym razie będzie ono jutro usunięte.
Poza tym, regulamin zabrania używania w tekście postu wulgaryzmów, czy ten wymóg jest dla Autora niespodzianką?
Zapraszam do korzystania z forum z uwzględnieniem obowiązujących tu reguł. Admin]

Sądzę, że w pierwszej części swojego postu "trzeźwa" ma całkowitą rację.

Z przerażeniem obserwowałem wczoraj grupy młodych ludzi, idących w pędzie na jarmark św. Jacka. Chmary wyrostków z podstawówki, gimnazjum i innych szkół poruszały sie beztrosko środkiem drogi. Wesołe, odważne w używaniu wulgarnego słownictwa i "imponujące" wszystkim papierosem w gębie i piwem w łapie. Chłopcy i dziewczęta, bez różnicy wyszli na poszukiwanie wrażeń. Gdzie? No właśnie na Jarmarku św. Jacka.
Na pewno w przyszłości, przy takiej formie imprezy należy zastanowić się nad nazwą Jarmarku.

Mam wrażenie, że podobnych doznań poszukuje "trzeźwa" w drugiej części postu. Może nie jest zorientowana w funkcjonowaniu naszej Parafii, ale posądzanie Naszego Proboszcza o branie kasy i w związku z tym umożliwienie organizowania imprezy pod patronem św. Jacka jest szczytem bezczelności.
Nasz Proboszcz sprawy finansowe traktuje drugoplanowo. Nigdy nie wyciąga ręki po żadne składki, a sam jest biedny jak "mysz kościelna". Poza tym, czemu w tym kontekście miała służyć informacja o księdzu z Łoniowa?

Od pewnego czasu z niepokojem obserwuję na forum TPK pojawianie się wiadomości ubliżających innym. Administrator i moderator konsultują się między sobą, wyznaczają jakieś terminy ich usuwania. Czy taki post jak powyższy nie należałoby od razu pozbawić sformułowań obraźliwych dla konkretnych osób?
I tym niepożądanym zjawiskiem należy także się zająć.

[Zatem zajmijmy się!

1) Forum staje się w społeczności Klimontowa coraz popularniejsze, przez 8 miesięcy opublikowano na nim ponad 1700 listów. Jest coraz trudniej zapanować nad taką ilością tekstu, a większość tematów nie posiada do tej pory moderatorów.
Mimo, iż kilkakrotnie już zwracałem się do forumowiczów z apelem o zgłaszanie się do współpracy, nie licząc indywidulanych listów, chętnych nadal brak.
Przetestuję więc wolę współpracy jeszcze raz zwracając się do Pani/Pana z propozycją podjęcia się roli MODA w wybranych dowolnie 1-2 tematach. Czy zgadza się Pan/Pani ją przyjąć? Proszę o indywidualny kontakt e-mailowy. Jeśli Pan/Pani odmówi, myślę że w przyszłości ostrożniej trzeba będzie szermować swym niezadowoleniem kierowanym do admina czy moda forum.

2) Usunąć niewygodny post, oczywiście można od razu, ale preferuję inny sposób rozwiązywania takich problemów. Wspomniał o tym już Pan Jakub (MOD jednego z tematów) w poniższym tekście. Ja jedynie dodam, że uważam, iż większa jest korzyść wychowawcza i dydaktyczna z pozostawienia na krótki czas budzącego zastrzeżenia postu dodając do niego odpowiedni komantarz, tak jak to właśnie czynimy.

3) W przypadku krytycznej wzmianki o Ks. Proboszczu, choć osobiście jest mi z tego powodu bardzo przykro mimo widocznej tandetności zarzutu, nie miałem wątpliwości, że nastąpi na nią właściwa reakcja innych użytkowników forum, i nie myliłem się.
Nie wolno zamykać ludziom ust, gdy mają odmienne zdanie, zwłaszcza krytyczne (tak robiono na forum gminnym), lepiej ich przekonywać racjami niż stosować 'argumentum baculinum'.
Myślę, że milej będzie także Duszpasterzowi przekonać się, iż ma wspaniałych obrońców i poznać użytą przez nich argumentację. Jestem pewien, że ks. Kanonik Nowak podejdzie do tego z właściwą Mu wielkodusznością.

Krytykujący zaś poczuje się niepysznie, gdy otrzyma solidną słowną odprawę od swoich, jak mniemam, sąsiadów. Zwykłe usunięcie jego postu nie miałoby dla niego tak znaczącego waloru dydaktycznego!

Czy po tym wyjaśnieniu i zaproszeniu do skorzystania z możliwości osobistej korekty wpisów łatwiej zaakceptuje Pan/Pani ewentualne inne krytyczne posty w przyszłości? Kłaniam się Admin]

Dwoma rękami podpisuję się pod postem gościa. Czas najwyższy, aby po tym, co obserwuje się w czasie jarmarku zmieć jego nazwę. Jak św. Jacek może patronować pijaństwu, chuligaństwu i deprawacji młodego pokolenia, która na imprezie, publicznie, bez żadnych zahamowań pije alkohol na oczach dorosłych osób.

Mój głos jest nie tylko głosem protestu, ale także wielkiego oburzenia tym, co ma miejsce w czasie trwania jarmarku na miejscowym stadionie i nie tylko. Sam wraz z kolegą byłem świadkiem, jak grupa nieletniej młodzieży z wypchanymi reklamówkami szła w kierunku kościała, aby tam urządzić sobie libację.

Zysk i udana impreza za każdą cenę. Za jaką? Jakim kosztem? Z jaką szkodą dla naszego społeczeństwa? I to nazywa się promocją Klimontowa! Ładna to promocja.
Promocja polegająca na masowym piciu piwa i innych mocniejszych trunków, na aktach chuligaństwa i słuchaniu wątpliwej jakości zespołów.

Nawązując jeszcze do wypowiedzi naszego gościa. Zgadzam się z opinią o naszym proboszczu. Jest to wspaniały, uczciwy człowiek, prawdziwy kapłan, ksiądz z powołania, który nigdy nie przeszedł obojętnie obok potrzebującego pomocy. Jego postawa powinna służyć nam wszystkim jako najlepszy przykład do naśladowania.
A wypowiedzi uwłaczające godności każdego człowieka powinny być od razu usuwane ze stron naszego forum.

Kultura wypowiedzi obowiązuje każdego z nas i do obowiązującego na forum regulaminu każdy musi się przystosować. Udowodnijmy, że jesteśmy grupą ludzi, którzy wiedzą, na czym polega kulturalna dyskusja.

Serdecznie pozdrawiam PC

Jak pamiętam, na św. Jacka pod klasztorem jest zawsze odpust, są kramy.
Z jakiej racji natomiast miałby otrzymywać pieniądze proboszcz z okazji odbywającego się festynu na stadionie, może ktoś zorientowany mi wyjaśni. Czy słowa "Jarmark na św. Jacka" są zastrzeżone przez księdza?

Piszecie o rozwydrzonej młodzieży. Przypominam sobie wiejskie zabawy w Nawodzicach, Zakrzowie, Olbierzowicach czy w Klimontowie na stadionie, w czasach, gdy słowo dyskoteka nie było znane, a do tańca przygrywały kapele Sierantów, Ziomkowskich. Zachowanie młodzieży było podobne, co nie znaczy, że je akceptuję. Ale nie wszyscy ówcześni młodzieńcy zeszli na psy, jest więc nadzieja, że i obecna młodzież nie zepsuje się do cna.

MM

Czemu Admin wyrzucił mojego posta, ja nic złego nie napisałam, to ksiądz pedofil z Łoniowa zajmujący się nauką religii ślinił się na widok dzieci. Dostałam ostrzeżenie za pisanie prawdy?
Szanowny Adminie wytłumacz mi to, informacje o tym ordynarnym zboczeńcu w sutannie są na stronie Echa Dnia!

[Witam Panią,
nie usunąłem Pani postu, lecz jego fragment, ponieważ nie zastosowała się Pani do uwag. Dziwi Panią konsekwencja, z jaką staram się egzekwować przestrzeganie regulaminu forum?
Ja też Panią zapytam: dlaczego Pani lekceważy zasady obowiązujące w tym medium, chociaż pierwszym warunkiem korzystania z niego było zapoznanie się z jego regulaminem? Admin
PS
Rzeczywiście, jest art. w "Echu Dnia" z 16 VIII (mutacja sandomierska) o księdzu i płytach z filmami porno z udziałem dzieci, ale część info zaczerpnęła Pani z dyskusji na forum artykułu.
Czy dlatego zwlekała Pani z podaniem źródła info w swoim poście?
Mam nadzieję, że dostrzegła Pani też różnicę miedzy tym forum, a tamtym?
Zastanawia mnie tylko, dlaczego Pani połączyła tę wiadomość z uwagami do jarmarku w Klimontowie? Admin]

Mówi się czasami, że dno sięgnęło bruku.
Tak można powiedzieć o tegorocznym JARMARKU.
Ale - ponoć poziom ten adekwatny jest do poziomu, jaki sobą prezentuje obecny pan wójt i cała jego świta pro-PiS-owców.

Alkohol leje się strumieniami, szerzy sie bandziorstwo, chuligaństwo - nawet nie ma Policji, aby nad tym zapanowała; ponoć młodzież urządza burdy i na stadionie, i na rynku miasteczka.

Ale cóż się dziwić, kiedy niektórzy radni (a nawet wyżsi rangą) dawali przykład w pierwszym dniu jarmarków pijąc oficjalnie, bez ogródek wódkę na stadionie.
Tak myślę - może chcieli w ten sposób "zalać" wszystkie problemy i bolączki, jakimi bombardują ich mieszkańcy Gminy?

Fajny przykład, tylko, że panie wójcie i radni - NIE O TAKE POLSKE WALCZYLIŚMY !!!!

Proponuję więc zaniechać w przyszłości organizacji tego spędu, szumnie nazywanego JARMARKIEM NA ŚW. JACKA.
Św. Jacek był człowiekiem szlachetnym, więc firmownie tego chłamu, jaki nam serwujecie Jego Imieniem, jest nie na miejscu i obraża wszystkich wierzących!!!

Wczoraj nasz poczciwy Ks. Proboszcz zresztą jasno i dobitnie dał obecnym na koncercie muzyki przestrzennej władzom do zrozumienia - ironicznie podkreślając, że TARG (słuszne określenie JARMARKU) wspaniale się rozwinął.

Może KTOŚ wreszcie weźmie sobie te słowa do serca i nie będzie robił nam - Klimontowianom- więcej takiego wstydu!

Jestem więc za likwidacją tej imprezy, natomiast wreszcie prawdziwie zacząć promować naszą Gminę, tak jak godnie na to zasługuje!

Jeśli można szanowny Adminie, jesteś człowiekiem inteligentnym, wyraźnie dostrzegam różnicę między forum Echa, a TPK!

Mam rodzinę w Łoniowie i chyba dlatego tak poniosły mnie nerwy, nie potrafię nad tym zapanować, "ON" uczył religii i spowiadał moją siostrzenicę!!!

Nie jestem "MOCHEREM", ale osobą wierzącą i nie potrafię sobie wytłumaczyć, dlaczego parafia w Klimontowie firmuje swoim -chyba patronem- te skandaliczne orgie odbywające się na stadionie.

Proboszcza bliżej nie znam, być może to uczciwy człowiek, przepraszam, jeśli po informacji o tym zboczeńcu napisałam ostre zdania.
Pozdrawiam parafian z Łoniowa, bądzicie silni w wierze!!!
Trzeba wierzyć w Boga, nie w klechów.

Od "trzeźwej" wymagałbym trochę rozsądku. Jak widać z jej postów wyraża swoje opinie na oślep. Nie zna Naszego Proboszcza, a przypisuje mu jakieś finansowe korzyści. Beztrosko pisze, że to Parafia, a nie UG firmuje imprezę.

Powtórzę "trzeźwej", że Nasz proboszcz mimo swoich lat jest osobą otwartą na problemy parafian i cieszy się ogromnym autorytetem. Nie jest on człowiekiem "może uczciwym", ale ze wszech miar uczciwym. Od lat boryka się z chorobą i potrafi mimo tego zachować pogodę ducha. Aby się o tym przekonać, proponuję "trzeźwej" poznać go osobiście, a tu na forum przeprosić go jak najszczerzej potrafi.

I jeszcze jedno. Nerwy mogą ponieść każdego, ale w żadnym wypadku nie mogą usprawiedliwić "trzeźwej", bo czymże rożni się jej postawa od postawy opisywanego przez niej "ONEGO"? Postawa, a nie postępowanie.

Pozdrawiam.

Jestem przekonany, że tych kilka krytycznych wypowiedzi o biegnącym właśnie jarmarku pozwoli poprawić jego organizację w przyszłości, gdyż dopuszczanie do rozpijania młodzieży jest postępowaniem skandalicznym, za które odpowiadają przede wszystkim organizatorzy.
Poza tym, jak pamiętamy nie tak dawno czytaliśmy podobne opinie o poprzedniej imprezie, której – by było bardziej ‘smieszno i straszno’- patronowała m.in. antyalkoholowa komisja przy wójcie. Czy któryś z członków tego gremium nie zechciałby przy obecnej okazji wypowiedzieć się? Panie Mirku, Pan ma zawsze takie celne uwagi, prosimy o zajęcie stanowiska.

Czy nie należy cofnąć pozwolenie na prowadzenie podczas analogicznych imprez sprzedaży napojów tym, którzy łamiąc prawo umożliwiają niepełnoletnim nabywanie alkoholu? Przecież można ustalić, kto z handlujących nie spełnia tych warunków. Organizatorzy mają też inne możliwości monitorowania całej tej sytuacji i niedopuszczania do bulwersujących zachowań, czy z wszystkich korzystają? Czy ktoś kompetentny mógłby to nam wyjaśnić?

Uważam, że młodzież klimontowska mająca tu złe wzorce na co dzień (wysoki stopień pijaństwa starszych i w gruncie rzeczy społeczna akceptacja albo całkowita bezradność wobec skali tego negatywnego zjawiska) powinna być w takich przypadkach otoczona większą i życzliwszą troską, np. ze strony swoich pedagogów, których sama obecność mogłaby powstrzymywać uczniów przed niewłaściwymi zachowaniami. Czy ktoś z organizatorów w ogóle zwrócił się do nich z taką prośbą? Czy uważają Państwo nauczyciele, że odmówilibyście?

Nie sądzę też, by Kościół nie zareagował na wskazywane naganne zachowania poważnej części młodych ludzi, które mocno naruszają ich wizerunek moralny. Wystarczyłoby przecież, gdyby Duszpasterze opierając się na tegorocznych doświadczeniach, np. oficjalnie wycofali organizatorom zgodę na użycie w przyszłym roku w nazwie jarmarku imienia św. Jacka.
Ten symboliczny akt oznaczałby dezaprobatę dla kompromitującego tę społeczność przebiegu zabawy, która w relacjach forumowiczów sprawia wrażenie puszczonej na ‘żywioł’, a zarazem byłby wyrazistym sygnałem troski o morale najważniejszej w nauce ewangelii młodszej części lokalnej społeczności.
Z wyrazami szacunku Z.Sz.

Trzydniowe pijaństwo zakończone, ciekawe jaki jest bilans zysków i strat?

Z występem Paschalskiej kompromitacja, ciekawe za jaką kwotę? Najciekawszy wg mnie pokaz sztucznych ogni przesunięty w czasie, ogólnie klapa.

Podobało mi się jedynie utrzymanie porządku, sprzątanie i profesjonalna ochrona!

A co Wy, szanowni forumowicze sądzicie na ten temat?

Ja na przykład sądzę, że występ Paschalskiej był trochę lepszy niż się spodziewałem (myślałem, że to będzie połączenie Dody i Szazy, a jednak nie). Po aplikacji odpowiedniej ilości alko (2 piwa) był całkiem znośny. Nie wiem, czego Pani się spodziewała, bo ja po tym, co widziałem na tych kilku teledyskach z youtuba - niewiele.

Ogólnie powtórka z poprzednich lat (tylko parę prawie niezauważalnych zmian jak brak cepoliady, skorpion itd.).

Kaja Paschalska była "za...sta". Śpiewała na "maxa" i poruszała się po scenie jak czarne wokalistki. Wreszcie autentyczna młoda artystka, a nie "imitacja" czy estradowy emeryt.

Jako podsumowanie tegorocznego JARMARKU niech posłużą słowa naszego Ks. Proboszcza Adama Nowaka - człowieka szlachetnego i mądrego, który nie mogąc przeboleć tego, co się działo w ostatnich dniach w Klimontowie - na zakończenie odprawianej Mszy św. powiedział:
"....trzeba nam zorganizować po tym wszystkim Mszę przebłagalną..."

Smutne to były słowa i smutny był nasz Ksiądz, i nam wszystkim zgromadzonym w Kościele przykro było, że tak się niestety sprawy mają.

Czy organizatorzy nie mają przypadkiem jakichkolwiek wyrzutów sumienia?
Chociażby za to, że pozwolili pani, która wygrała przetarg na handel alkoholem podczas Jarmarku, aby ta sprzedawała ten alkohol komu popadnie - nawet dzieciom?

QVO VADIS KLIMONTOWIE ???!!!

To naprawdę jest smutne i porażające. Niech ten jarmark będzie nauką dla innych. Nie ilość, a jakość się liczy.

Dziś Klimontów zasłynął w regionie z organizacji parotysięcznej libacji alkoholowej z licznym udziałem nieletnich osób.
Ciekawy jestem, jakie jest samopuczucie organiztarów imprezy.
Czas na nowe!