|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mir Gość
|
Wysłany:
Pią 22:17, 18 Maj 2007 |
|
|
|
Witaj Zdzisławie.
Łatwo Ci powiedzieć: zarejestruj się, jak nie wiem, jak to zrobić. Siedzę już ze dwie godziny, wypełniam deklarację i nie wiem jak wysłać. Nie mam tuszu w drukarce, bo bym wydrukował i doręczył osobiście panu B. Był na pogrzebie śp. pani Z. S. i gdzieś mi się potem zawieruszył.
Przepraszam, nie piszę nazwisk, bo nie wiem czy to wolno, czy to wypada.
Mnie nie chodzi, żeby być pierwszym blogerem, choć Ci powiem, że jestem niezłym 'blagierem'. Ja miałem raczej na myśli uczynić "Izbę" blogerem - czy to nie byłby lepszy pomysł?
Wiesz, ja byłbym któryś tam milionowy, "Izba" bylaby, jeśli nie pierwsza, to na pewno nie milionowa któraś. Wspólnymi siłami moglibyśmy rzucić wyzwanie"Izbą" całej Polsce, ba, całemu światu.
Mirek
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:18, 20 Maj 2007 |
|
|
|
Mirku,
przyślij mi -proszę- adres Twojej e-skrzynki, który jest wymagany do zarejestrowania się na Forum TPK, zrobię to w Twoim imieniu.
Pozdrawiam Z.Sz.
|
|
|
mirko Gość
|
Wysłany:
Nie 23:03, 20 Maj 2007 |
|
|
|
Witaj Zdzisławie,
wróciłem z Konar, gdzie z wielką pompą z udziałem wice-premiera, ministrów, posłów w 92. rocznicę bitwy legionów odbyła się uroczystość, jakiej nigdy na tym terenie moje oczy nie oglądały.
Przepraszam, piszę 'odbyła', a przecież uroczystości jeszcze trwają, gra "wiejska nie wiejska" kapela klimontowska.
Jak majówka to majówka "na sto dwa". Ja niestety, muszę przyznać, że coś ze mną jest nie tak - skoro opuśćiłem taką imprezę (chodzi o tańce)?
Podaję mój adres [link widoczny dla zalogowanych]. Pozdrawiam M. Sz.
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 6:49, 21 Maj 2007 |
|
|
|
Mirku,
zerknij, proszę, do swojej poczty, tam znajdziesz dokładne wyjasnienia w sprawie rejestracji na Forum TPK, blogu i 'Izby'. Pozdrawiam Z.Sz.
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pon 23:13, 28 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Wyjaśniam, dlaczego mnie tak długo nie było na Forum TPK.
Próbowałem się rejestrować, logować, aktywować, skutek: mizerny.
Dzisiaj myślę zaskoczyło, teraz sobie uzmysłowiłem, gdzie popełniłem błąd. Otóż, przypomniało mi się , że kiedyś się rejestrowałem i musiałem podać podobne dane. To ustroistwo, nie da się oszwabić i mi odrzucało aktywację konta.
Teraz też nie piszę za dużo, bo tak do końca, to bym nie dał głowy, że coś znowu nie wyskoczy.
Mirek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Wto 22:52, 29 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Witam,
piszę pierwszy raz po zarejesrowaniu, przepraszam drugi, za pierwszym razem była tylko próba, czy wszystko gra.
Byłem dzisiaj w kościele na 46-leciu kapłaństwa księdza kanonika Adama Nowaka. Obchodził wraz z kolegami z roku, w tym - z udziałem biskupa, który wraz z naszym kanonikiem odprawił mszę. Było bardzo uroczyście i wzruszająco, było masę młodzieży, kwiatów i życzeń, w tym od wójta i zastępcy.
Szkoda, ze nie było życzeń od TPK. Myślę też, że dobrze by było, gdyby np. TPK miało swoje logo, ktore przy jakichś większych uroczystościach można byloby wręczać ludziom, kórych zasługi nie podlegają żadnej dyskusji.
Mirek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 9:03, 30 Maj 2007 |
|
|
|
Drogi Panie Mirosławie,
przecież Pan również jest członkiem Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa i w imieniu wszystkich członków mógł Pan oficjalnie złożyć Ks. Infułatowi życzenia.
A swoją drogą - skąd Pan wie, czy takie życzenia nie zostały złożone mniej oficjalnie, bez "błysków fleszy", w kameralnej sytuacji?
Nie wszyscy lubią robić coś "na pokaz", czasami skromność jest ważniejsza od wielkiej pompy.
Trzeba natomiast pokazywać się tam i świecić przykładem, gdzie należy się pokazać, np. przy sprzątaniu zdewastowanego klasztoru.
Jakoś tutaj było mało chętnych...
Czyżby brakowało tych "błysków fleszy"...?
Proszę to przemyśleć Panie Mirku....
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 23:07, 30 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Odnoszę się do członkostwa w TPK,
otóż niby widnieję jako członek, ale to było tak, że byłem-nie byłem, jestem-nie jestem członkiem.
Mogłem złożyć życzenia, jak już by nikt nie mógł, ale mam tremę przed publicznymi występami.
Jest to związane, tak myślę, z nieudanym występem tanecznym w przedszkolu.
Otóż tańcząc krakowiaka moja patnerka przy pełnej sali "posikała się", ona płakała, ja płakałem, a cała sala się śmiała. Od tej pory pozostał uraz przed występami publicznymi.
Obawiam się, że ta reminiscencja z przeszłości przekłada się negatywnie na moje obecne kontakty z płcią piękną (jestem starym kawalerem).
"Jeżeli chodzi o składanie mniej oficjalne", to w takiej sytuacji, gdy byli: biskup, koledzy, publika, najlepszym wyjściem byłoby jednak życzenie publiczne.
'Skromność' - nie rozmiem tego słowa w takim kontekście, ja uważam, że zawsze skromność jest na miejscu, czy to w domu, kościele, czy na scenie.
Zawsze się też udzielam w każdej akcji mającej szlachetne pobudki, ta akcja mnie nie przekonywała, ponieważ uważałem, że powinni sprawcy (znamy ich!) wraz z rodzicami, z rodziną posprzątać.
Pamiętam, jak ja się znalazłem w podobnej sytuacji - było to za śp. księdza Wróbla.
Otóż, trochę popiliśmy i kąpaliśmy się w sadzawce (znajduje się do tej pory na ziemi parafialnej), było wesoło i krzykliwie. Zaznaczam, że działo się to pod nieobecność księdza, dla którego czuliśmy wielki respekt.
Kiedy wszystko się wydało, po reprymendzie podczas kazania musieliśmy sami zreperować płot, rodzice musieli zwrócić pieniądze za jajka (kacze), które ptactwo nie zniosło z powodu naszych krzyków i pluskania.
Zapomniałem dodać, że wcześniej wraz z rodzicami przeprosiliśmy księdza, przyrzekając poprawę.
Mirek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 12:36, 31 Maj 2007 |
|
|
|
Dzień dobry Państwu,
z postu Mirka i zabawnie opowiedzianej historii o kąpieli w sadzawce w sadzie należącym do plabanii wynika, że kiedyś ludzie w Klimontowie bardziej dbali o swoją godność i dumę, a poczuwanie się do zadośćuczynienia w przypadku, gdy ich dzieci coś przeskrobały, było tego wyrazem.
Wydawałoby się, że dzisiaj także rodzice chłopców, którzy zdewastowali pomieszczenia klasztorne po LO powinni poczuwać się do odpowiedzialności za czyny ich nieletnich pociech. Ale jeśli żadne z nich wraz z dzieckiem-winowajcą nie pojawiło się na czwartkowym sprzątaniu zapowiedzianym przez Księży, to było to dalece nie w porządku i powinno być głośno napiętnowane.
Przecież niektórzy rodzice już wcześniej zorientowali się w sprawie, gdy dziecko przyniosło gaśnicę z sal klasztoru do domu, bo był taki przypadek. Bezmyślna i głupia kradzież!
Niech ten przykład z czasów dzieciństwa Mirka będzie wzorem zachowań, jakich dzisiaj w Klimontowie brakuje. Widać z tego, że kiedyś prości w końcu ludzie mieli więcej klasy i honoru niż dzisiejsi, wydawałoby się, lepiej ukształtowani obywatele. Pamiętam Rodziców Mirka i do dzisiaj wspominam ich z wielkim szacunkiem.
Historia dewastacji klasztoru pozostawia niesmak, ale może jednak ktoś się obudzi i zdoła zrehabilitować?
Kultura poszczególnych członków danej społeczności rzutuje na ogólny poziom kultury Klimontowa, której ten temat jest poświęcony.
Kłaniam się Z.Sz.
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 21:22, 03 Cze 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Witam wszystkich, witam gościa, który zaplątał się przypadkowo do nie tego tematu.
Tu posty poświęcone były "Izbie".
Nie orientuję się czy administrator może, czy powinien przerzucić tę wypowiedź do innego miejsca, czy jak tam zwał (zaznaczam, że nie znam się na terminach).
[Mirku, post dot. konkursu w GOK-u już przeniosłem nadając mu status samodzielnego tematu -admin]
Ciekawy jestem, co Pan na to, Panie Wójcie.
Mianowania powinny być na takie stanowiska jak dyrektor, ba, przy takiej nadwyżce siły "roboczej' - w każdym dziale, na każde stanowisko, poprzez rzetelny i uczciwy konkurs.
Rozwiałoby to wszystkie wątpliwości, co do powstawania niezdrowych układów, klik.
Myślę, że biednej gminy jak nasza, nie stać na fundowanie miejsc pracy ludziom niekompetentnym. Wójt jako prywatny przedsiebiorca wie najlepiej, że dobór ludzi odpowiednich, to sukces firmy. Dlatego też myślę, że i w tej materii postąpi rozsądnie.
Ale co tam mi do tego, martwi mnie - bo dzisiaj dopiero odkryłem- że moja "Izba" nazywa się" Tradycji", a nie" Pamięci".
Poszedł wniosek, poszło w świat "Pamięci" i tak już zostanie. Przerobię nazwę w oknach (brak szyldu), nic się takiego nie stało.
Ludzie kochani, jak dobrze, że mam już swoje lata i jest na co zgonić, że coś nie tak, że robię błędy, że jestem niedouczony, że nie mam wzięcia, że lubię poleniuchować, że nie potrfię, że jestem gamoń, że jestem safanduła - to wszystko można zgonić na wiek.
A mówią, że mieć dużo lat, to źle. Z tego co napisałem wynika, nie bardzo się z tym zgadzam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 23:30, 10 Cze 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Już późno, a mi się nie chce spać (przerobić 'mi' na 'nam' i przypomina mi się przebój, tyle razy nucony ileś tam lat do tyłu).
Wróciłem nie tak dawno z "Izbudy" (tak od dzisiaj będę nazywał "Izbę").
Informuję, że ją trochę przemeblowałem.
"Izbuda" będzie od dzisiaj pełnić jeszcze jedną rolę: saloniku, miejsca spotkań, klubu dyskusyjnego.
Przemeblowanie polegało na wstawieniu dwóch kanap, stolika, fotela, kilku krzeseł. Odpowiednie oświetlenie sprawi, że może to być bardzo przytulne miejsce spotkań.
Zamierzam przed "Izbudą" postawić ławeczkę (jedną ukradli, tę przywiążę łańcuchem do "Izbudy"), mam żydowską latarnię żeliwną (góra nie jest oryginalna) i ją tez chciałbym zabetonować przed "Izbudą", jak szokować to szokować.
Co do blogu, to blogów "Izb" jest mrowie, ja muszę wymyśleć coś bardziej oryginalnego. O 'projekcie' nic na razie nie wiadomo, dopiero w lipcu można oczekiwać jakiejś informacji. To tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
ona Gość
|
Wysłany:
Pon 12:07, 11 Cze 2007 |
|
|
|
Sory, nie czytałam wszystkich postów, ale o jaką 'izbę, "IZBUDĘ" tu chodzi?
Miro, z całym szacunkiem, ale opanuj trochę ten chaos w swoich postach, bo nie nadążam!!!
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Wto 13:09, 12 Cze 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
'Izba Pamięci', to taka pomarańczowa nieruchomość na Opatowskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:45, 12 Cze 2007 |
|
|
|
Sowizdrzal napisał: | 'Izba Pamięci', to taka pomarańczowa nieruchomość na Opatowskiej. |
Często przejeżdżam Opatowską, ale pomarańczowego budynku tam nie widziałam! Zaraz idę na spacer
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Wto 18:58, 12 Cze 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Szukaj tych niskich drewnianych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|