|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:41, 10 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Byłem dzisiaj świadkiem, jak doktor K. z wielkim animuszem naskoczył na wójta za to, że wysłał ludzi do odnowienia i posprzątania pomnika w Rybnicy.
Pomnik ten jest poświęcony carskim żołdakom poległym w powstaniu styczniowym. Na moją sugestię, że jest to historyczny pomnik i nic takiego się nie stało - zostałem posądzony o brak patriotyzmu.
Co są tu winni chłopi znad Wołgi czy znad Donu, którzy tu polegli z dala od swoich bliskich i mają tu swój obelisk?
Czy to, że wójt dba o estetykę i porządek, jest takie złe? Nie, nie dogodzi się wszystkim, choćby się człowiek starał jak najlepiej.
Nasz naród jest ankurny, przekorny i każdy z nas ma swój pogląd, swój punkt widzenia. Rządzić naszym narodem, to wielka sztuka i wielkie samozaparcie. Doktorze! Jakby tam pod tym obeliskiem leżał car - car oprawca, może bym cię poparł, ale pozwolić na zniszczenie cząstki historii i wymazanie czegoś, czego nie da się wymazać - to nie patriotyzm, ale czysty wandalizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 22:10, 30 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Długo nie pisałem.
Powodów było kilka mianowicie: coś tam się działo ze stroną, potem nie miałem czasu, potem pomagałem rwać wiśnie u "mojej".
Tu istnieje problem: jak określić mój związek i jak nazwać "moją" inaczej (to słowo mi nie leży). Słowo "moja" kojarzy mi się ze słowem "moja stara", czyli osobą, z którą się ma legalny związek i mieszka się z nią ładnych parę lat.
A ja, co tu dużo gadać, jestem stary wiekiem, a młodym "żonkosiem".
Napisałem wczoraj jeden post na stronie o alkoholizmie, ale już było późno i dałem sobie spokój z pisaniem na stronie Izbudy. Post dotyczył ludzi ulicy, czyli marginesu klimontowskiego. Zabrałem głos, bo w pewnym sensie parę ładnych lat utożsamiałem się z tą grupą ludzi. Była to naprawdę szkoła życia, która pozwoliła mi zrozumieć tych ludzi, ich stosunek do życia, ich poglądy, zapatrywania, oderwanie a nawet izolację od świata ludzi normalnie żyjących.
Twierdzę, że tych ludzi nie trzeba się obawiać, to nie są bandyci czy jacyś zboczeńcy, którzy by zagrażali tym "normalnym" - to oni padają częściej ofiarą z rąk "bogobojnych normalnych".
Chodziło też o rynek klimontowski, który jest siedliskiem tych wyrzutków. Twierdzę, że trzeba rynek przebudować tak, żeby nie był on przyjazny dla lumpów. Jest normalne, że gdzie się dobrze czuje "normalny", to źle się czuje lump i się wynosi. Jest to stała przypadłość, co jest dobre dla "normalnego", nie jest dobre dla "nienormalnego".
Coś miałem pisać, ale mi się zapomniało, idę kimać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lando SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 22:47, 30 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Idź, idź, bo i lecytyny już nawet brakuje, a o tak późnej porze nic nie wymyślisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Iwo_WGR SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 0:25, 31 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Mirku - pamiętaj, że serwer i domena [link widoczny dla zalogowanych] - czekają na nadzienie - rozumiem, że ogarniasz stronę? Jakbyś miał jakieś pytania to pisz...
pozdrawiam
Iwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:54, 31 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Lando jak zwykle mi życzliwy, zamiast życzyć dobrej nocy, życzy mi lecytny. Widać, że chłop jest szkolony i to wysoko, może nawet szedł na medyka, może już jest medykiem, skoro jest tak obcykany w słownictwie łacińskim.
Dałbym sobie uciąć głowę, że w sprawach medycznych bije mnie na głowę. Lecytyna, medycyna, lewatywa, przepuklina to wszystko ma Lando w jednym paluszku. Potrafi stawiać diagnozy, prognozy, jednym słowem "mądruś".
Londo, nie masz co się obrażać i unosić, bo poprzez to słowo chciałem ci oddać hołd za twoje wypowiedzi na forum. Słowo to pochodzi od słowa mądrość i przez nie chciałem zaakcentować twoją mądrość - a nie co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Lando SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 23:03, 31 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Byłeś blisko, to z greckiego.
Lecytyna, nazwa chemiczna: fosfatydylocholina - fosfolipid, który zwykle otrzymuje się z żółtek jajek kurzych lub z ziaren soi. W organizmie człowieka lecytyna jest obecna w każdej komórce ciała, zwłaszcza jako składnik błon komórkowych. Bierze udział w rozmaitych procesach przemiany materii, jest bardzo ważnym elementem składowym mózgu i tkanki nerwowej - chroni osłonkę mielinową, stanowi barierę ochronną ścian żołądka, ma poważny udział w gospodarce cholesterolem.
Ponadto opóźnia procesy starzenia, pełni funkcje ochronne wobec wątroby, wspomaga wykorzystanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, podnosi sprawność krążenia krwi.
Wystarczy(?).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
tpk6 Administrator
|
Wysłany:
Czw 19:41, 05 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 813 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń
|
Mirku,
ta linia oddziela wcześniejszy etap prowadzenia przez Ciebie blogu w postaci postów na forum.
Teraz czas rozpocząć następny, fani czekają! Zapraszam - admin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 21:41, 15 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
POŁAMANY, POOBIJANY MIREK, CUDEM NIE WYKREŚLONY ZE SPOŁECZNOŚCI KLIMONTOWSKIEJ, WITA WSZYSTKICH W IMIENIU SWOIM, JAK I W IMIENIU IZBUDY.
ZNOWU DANE MI JEST CIESZYĆ SIĘ Z TEGO, ŻE ŻYJĘ, ŻE JESZCZE MI NIE BYŁ PISANY NIEBYT. MUSZĘ TU WYJAŚNIĆ, ŻE PRZY ADAPTACJI STRYCHU SPADŁEM Z DUŻEJ WYSOKOŚCI. POŁAMAŁEM RĘKĘ TAK PASKUDNIE, ŻE MUSIELI MI JĄ SKŁADAĆ W ŁODZI.
TU TRZEBA ZAZNACZYĆ TAKT MEDYKÓW, KTÓRZY NIE DZIWILI SIĘ TAKIEMU ZŁAMANIU, TYLKO TEMU, ŻE PRZEŻYŁEM.
NO CÓŻ, MUSIAŁEM PRZEŻYĆ - KTO BY PROWADZIŁ IZBUDĘ.
POZDRAWIAM MIREK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
ASk Gość
|
Wysłany:
Pon 21:08, 16 Lut 2009 |
|
|
|
Panie Mirku, szybkiego powrotu do zdrowia!
Cieszy mnie, że Pan tu prowadzi blog, fajnie się go czyta
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pon 23:25, 16 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Dziękuje wszystkim za wsparcie we wszystkich aspektach.
Nie rozczulam się nad sobą, ponieważ moje połamanie wynika wyłącznie z mojej głupoty, która mimo upływających lat wcale się u mnie nie zmniejsza. Nie będę opisywał, jak doszło do połamania. Jeszcze teraz słyszę "klekot kosy" i to nie jest przyjemne uczucie.
Doszedłem też do wniosku, że jeżeli człowieka wszystko boleśnie boli - to się tak czuje, jakby nic nie bolało. Doszedłem też do takiego wniosku, że jakby tak boleśnie poobijać jakiegoś naukowca, to on może by wysnuł z tego doświadczenia jakąś teorię, która mogłaby mu przynieś uznanie w oczach całego medycznego światka. Mogłoby się to przyczynić do przełomu w opracowaniu samej teorii bólu.
Niech więc taki naukowiec żałuje, że właśnie nie jego to spotkało. Czekałaby na niego sława, a mnie pozostałoby tylko cierpienie i łzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Wto 22:48, 17 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Trwają ferie.
Jestem odpowiedzialny za turniej szachowo-warcabowy, który odbędzie się w czwartek i piątek o godz. 15 w świetlicy GOK-u.
Próbowałem założyć koło szachowe, ale się nie udało. Powodem fiaska była frekwencja. Wszystkie turnieje są w miarę udane, ponieważ jest pula nagród, która przyciąga. Wniosek sam się nasuwa - młodzież bierze przykład ze starszych i nic nie robi bezinteresownie.
Smutny to wniosek, lecz prawdziwy. Można tłumaczyć, że szachy uczą logicznego myślenia, rozwijają umysł, można miło spędzić przy nich czas - to jednak nie dociera.
Moja recepta jest taka: trzeba -dopóki nie złapią bakcyla- zachęcać nagrodami, pieniężnie (stypendia), obozy, turnusy, itp., itd.
Doczekaliśmy takich czasów, to musimy grać tak, jak nam dyktuje czas, inaczej przegramy "wyścig szczurów". Jest jedno 'ale' - skąd pieniądze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 23:53, 18 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Byłem na pogrzebie M.G. Piękny pogrzeb, jak przystało na majętnego mieszczanina. Nie brakowało księży, wieńców, wiązanek i co najważniejsze przy takich uroczystościach - ludzi. Jak zwykle, mowa pożegnalna była pełna podziwu nad świątobliwym trybem życia nieboszczyka. Wiadomo, że przy takich uroczystościach jest to miły akcent. Cmentarz klimontowski w bieli, jest pełen krasy i zdaje się być przedsionkiem do raju. Być pochowanym na nim jest na pewno wielkim przeżyciem, jak i może budzić pewną zazdrość tych, którym nie będzie sądzone tam leżeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:36, 19 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Jestem już po rozgrywkach szachowych. Jutro rozgrywki w warcaby. Miłe to jest, że GOK w ferie potrafi się zmobilizować i zorganizować młodzieży klimontowskiej pożyteczne spędzenie czasu.
Muszę tu zaznaczyć, że dzieciaki praktycznie przez cały dzień - przez całe ferie, mają czas wypełniony przez różne konkursy, zawody, filmy. Jest to dobry prognostyk na podobne zorganizowanie czasu przez cały rok.
Jest to też przykład, że można u nas coś zrobić fajnego; że jeżeli się chce, to nie tylko GOK może funkcjonować na jakimś wyższym poziomie, ale wszystkie instytucje w gminie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 23:51, 20 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Turniej w warcaby rozegrany.
Nie spodziewałem się takiego zaangażowania, takiej determinacji, takiej ambicji wśród najmłodszych, jak i starszej młodzieży.
Zdumieniem dla mnie było, jak jeden z zawodników (kategoria młodziki), mając wygraną, po błędzie - przegrał. Płacz i rozpacz tego młodzieńca była tak szczera, że poruszyła wszystkich, nawet ten co wygrał - objął go i pocieszał.
Takie zachowanie utwierdziło mnie w przekonaniu, że mamy wspaniałą młodzież.
I tu nasz wieszcz (gdyby żył) napisałby:"Nasza młodzieży - wzlatuj nad poziomy i pokaż całej Unii: szwabom, żabojadom, angolom i innym nacjom, że nie dorównają Polakom".
Oczywiście, ja nie mam takiej zdolności do "składania wierszy", ale można załóżyć, iż "Oda Unijna" napisana przez wieszcza byłaby hitem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 17:41, 21 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Jadę na ostatki da mojej sympatii.
Mam 20 minut czasu, w których chciałem poinformować młodzież, że w wieku takim jak mój - wieku akuratnym do snucia różnych teorii mądrości życiowych - oświadczam, że każdy wiek jest dobry do życia, ale najlepszy jest - młodzieńczy. Ha!Ha! - niech ktoś powie, że Mirek jest głupcem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |