Izba Pamięci Ziemi Klimontowskiej

Napiszę jeszcze raz: Szanownego Frustrata zapraszam na priv. Nie zaśmiecać tematu.

Napiszę jeszcze raz: Szanownego Frustrata zapraszam na priv. Nie zaśmiecać tematu.
Pewnie to nie do mnie, nie czuję się frustratem, ale proszę wskazać, gdzie to już było napisane?

"Zapraszam Gościa na PW. Możemy podyskutować na ten temat. " -
Wysłany: Śro 14:54, 20 Cze 2007

PW to taka ikonka pod postem. Dzięki niej można wysyłać prywatne wiadomości.

pozdrawiam, Jakub.

Może po kolei.
Post z 14.54 nie jest odpowiedzią na mój. Nie mniej teraz przeczytałem go dokładnie i jakoś nie widzę, aby Pan "Sowizdrzał" choć wspomniał o zaśmiecaniu tematu.
A teraz do rzeczy. Z tego co widzę postać trzymająca młot jest praworęczna i zamierza uderzyć sponad głowy i to na dodatek tę węższą stroną młotka. Aż ciarki mnie przechodzą, co by się stało, gdyby wykonała ruch.
A mogę Kol. „Sowizdrzała” zapytać o masę tego młotka na Ziemi oraz ciężar na Księżycu, a może lepiej na Słońcu. Wynik zrobi lepsze wrażenie. Przepraszam, że proszę o przeliczenia, ale z fizy nigdy nie byłem mocny.
Też pozdrawiam.

Proponuję się zarejestrować. Trudno rozróżnia się 'Gości'.

Zarejestrowałem się.

Niesamowite, że członkowie Narodowego Odrodzenia Polski też odwiedzają forum. Witaj Bartoszu.

A co powiedzą Panowie na to, gdy wtrącę do tej rozmowy informację, że gość z młotem do złudzenia przypominający tego z czasów ZSRR, na dodatek poruszający nim w geście kucia 'robi' za nowoczesną, ogromną i ruchomą rzeźbę przed głównym wejściem na Targi we Frankfurcie n/M obok wieżowca nazywanego ołówkiem?
Autorem 'Młotkowego' (Hammering Man) jest Borowsky, zob. [link widoczny dla zalogowanych]
Identyczny stoi także w USA, ale nie pamiętam w jakim mieście. I gdzie był pierwszy: w Niemczech czy USA? Myślę, że w Rosji takiej rzeźby nie ma.
Z.Sz.

Boże, co ja narobiłem swoimi postami: ktoś czai się z młotem, ktoś staje w mojej obronie.
Jakie słownictwo, jakie wyrażenia, to jest potyczka słowna na najwyższym poziomie intelektualnym. I bardzo dobrze, poczytność wzrośnie, nikt nikogo nie zabije, nie pobije, choć logo " Sowizdrzała", jest -muszę przyznać- bardzo bojowe.

Dziwimy się naszemu Brunonowi, że będąc młodym wywijał podobnym sztandarem; młodość ma to do siebie, że lubi szokować, by zwrócić na siebie uwagę.
"Sowizdrzał nie jest pierwszy i nie ostatni pod tym względem.
Pod "Izbudą " jest już ławeczka, nie zabytkowa, zwykła, nie za ładna, żeby nie zdominowała "Izbudy".

Jak to dobrze, że w Niemczech i USA są to tylko pomniki. Niestety, u nas zamiast takich monumentów mamy pomniki żywe. Żałować należy, że są nimi osoby młode, którzy być może nie znają korzeni podobnych symboli, a zauroczeni są ich formą.

W związku z tym, że P. Jakub mieni się futurystą, będę co jakiś czas informował, jakie są założenie i geneza tego ruchu.

Za Wikipedią:
Futuryści agresywnie atakowali dziedzictwo kulturowe. Traktowali tradycje jako „nienawistny hamulec”, który krępuje swobodę twórczą. W swych agresywnych wystąpieniach futuryści włoscy porównywali przeszłość i tradycję do dwóch spluwaczek. Uważali, że trzeba niszczyć zabytki, bo są „bardziej zaraźliwe niż cholera”. Futuryści zachęcali do niszczenia bibliotek, muzeów, pamiątek.
Polscy futuryści głosili: „cywilizacja i kultura jest chrobliwością na śmietnik, wybieramy prostotę, ordynarność, wesołość, zdrowie, trywialność, śmiech”; „ogłaszamy wielką wyprzedaż starych rupieci, sprzedajemy za pół ceny świeże mumie mickiewiczów i słowackich”.
Dziękuję.

"Odrzucamy parasole, kapelusze, meloniki, będziemy chodzić z odkrytą głową. Szyje gołe. Trzeba, aby każdy jak najbardziej się opalił. Domy budować należy ze ścianami szklanymi od południa. Więcej światła, powietrza i przestrzeni. Gdyby Sejm polski obradował na powietrzu, na pewno mielibyśmy o wiele słoneczniejszą konstytucję.

Człowiek nowoczesny, 3/4 energii którego pochłania praca fachowa, potrzebuje mocnego i zdrowego pokarmu, nowych, ostrych, syntetycznych wrażeń. Tych wrażeń może mu obecnie dostarczyć jedynie sztuka. Sztuka winna być sokiem i radością życia, a nie jego płaczką ani pocieszycielką. Zrywamy raz na zawsze z fikcjami tzw. "czystej sztuki", "sztuki dla sztuki", "sztuki dla absolutu". Sztuka musi być jedynie i przede wszystkim ludzką, tj. dla ludzi, masową, demokratyczną i powszechną."

Bruno Jasieński, fragment Manifestu Futurystycznego.

Skoro Moderatorów przybywa i przed 'Izbudą' Pana Mirka jest nawet ławeczka, to pomyślalam, że warto przenieść czasem Dyskusję Forum, jej wirtualną formę - w plener.
Szkoda, że nie ma mnie w Klimontowie teraz, w każdym bądź razie myślę, że taka "posiadówa" uprzyjemniłaby czas i na dodatek sprzyjałaby lepszemu poznaniu.

Moje pytanie do Moderatora: Jakuba Przybylskiego i Bartosza, czyli Bobancia?
Czy nie "kwiczy" wam tam w środku chęć założenia Młodzieżowej Rady Gminy?
Nie wiem, w jakim kierunku dokładnie idą Wasze zainteresowania, ale po przeglądaniu Waszych postów śmiem twierdzić, że drzemie w Was Duch Walki Smile

A ja bym tego nie marnowała... póki co ...i szkoda byłoby...

Wiec?
Smile

pozdrawiam
a.

Nie wiem co Boban o tym myśli, ale ja nie jestem politykiem i nie zamierzam nim zostać.
Poza tym większość czasu spędzam poza Klimontowem przygotowując się do wielkiej gry o prąd.

Wszystkim zainteresowanym powstaniem MRG w Klim polecam stronę MRG w Dobczycach:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz
[link widoczny dla zalogowanych] - gazeta wydawana przez MRG.

Pomysł ciekawy. Może uda się go zrealizować.

Ja też nie wiem co mam myśleć, moderatorem chyba nie zostanę, a tak szczerze to nawet nie wiem, co to jest i z czym to się je.
MRG to jest strzał w dziesiątkę, wspieram pomysł, lecz niestety nie mogę należeć, chyba,że sposobem Kaczyńskich policzy mi się wiek systemem pierwiastkowym, a jeżeli jeszcze by było za mało, można zastosować system pierwiastkowania potrójnego.