|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Wto 22:26, 03 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Jak LO już nigdy nie wróci w mury klasztorne, tak i tablica nie wróci na mury. Nic się nie stało i nic się nie stanie: "Tylko szkoda, tylko żal ".
Księża bronią tradycji, ale tylko swojej, katolicko-wyznaniowej, a to, że kilka pokoleń tam się wykształciło, spędziło najlepsze lata i mają naprawdę do tej tablicy jakiś swój osobisty sentyment - to jest mało ważne.
Myślę, że takie zachowanie nie tylko psuje wizerunek kościoła, którego jesteśmy wyznawcami, ale pokazuje jego arogancje i nieliczenie się z nikim i z niczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Śro 21:50, 04 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Matko Boska, co ja wypisuję? Rozum mi odjęło czy co? Przecież ja jestem już w wieku, takim wieku, co już zejście z tego świata nie wywołałoby żadnej, ale to żadnej sensacji. Do czego zmierzam?
A to dlatego, że moja pisanina powyższa, na pewno nie przyniesie mi pożytku w ocenie z rachunku sumienia. Krytyka czynników, które mają olbrzymie chody na tamtym świecie, sprawić może, że moje życie pozaziemskie może być nieciekawe. I po co mi to?
A i mowa pożegnalna nade mną może nie być mową pochwalną - jak wszystkie - tylko może mieć wątki krytykujące. I po co mi to?
Publika zebrana nad moją trumną, razem z nieliczną rodziną, może być w sytuacji bardzo niekomfortowej, można by rzec, że będą zażenowani. I po co mi to?
Dlatego bijąc się w piersi za wszystkie niepochlebne recenzje w stosunku tym czy tamtym, tego, czy owego jestem skłonny przyjąć tablice z antychrystem Brunonem pod dach Izbudy - w ramach pokuty. Oczywiście muszę mieć zgodę odpowiednich czynników.
Pisałem już, że będę usilnie dążył do powstania w Klimontowie muzeum "Futuryzmu niechcianego", tablica będzie najlepszym eksponatem tego muzeum!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 10:02, 05 Maj 2011 |
|
|
|
Mirek, czekałem na to co napisałeś 3 maja. Krótko, dobitnie i bez kręcenia, kto stoi za zdjęciem tablicy. Dopilnuj tylko, żeby nie utknęła na lata w jakiejś kanciapie.
I niczym się nie przejmuj. W kontaktach z Bogiem nie trzeba pięknych kościołów i pośredników. Można pomodlić się w szczerym polu a Bóg, jeśli istnieje, wysłucha, a po śmierci, choćby bez pięknych przemówień nad grobem, przyjmie do siebie.
A odnośnie zachowań kleru, wielokrotnie zastanawiam się, czy oni w ogóle w kogokolwiek wierzą, poza mamoną.
|
|
|
yes PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:47, 05 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Jak czytam ostatnie wpisy Gości i Mirka to myślę sobie, że zamiast tablicy B. Jasieńskiego powinni poszukać tablicy szkolnej, takiej z kredą. Przecież widać jak na dłoni, że "dyskutanci" okres edukacji szkolnej ewidentnie zmarnowali.
A teraz zagadka związana z wpisem Mirka (cytuję):
"Cała pula dodatkowych 10 000 tys. miała iść na klasztor. No i poszła..."
Zapytam o jakiej kwocie pisze Pan Radny?
Strzałka!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 6:55, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 8:03, 06 Maj 2011 |
|
|
|
To jest 10 milionów. Pomylił się chłopak i co takiego.
Jeżeli "dyskutanci" (pogardliwie, w cudzysłowie) okres edukacji szkolnej ewidentnie zmarnowali, to jak trzeba pisać, żeby Yes zadowolić?
Wszyscy są be tylko Yes cacy. Wulkan intelektu.
|
|
|
yes PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 9:35, 06 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
No dobrze!
Przecież wiem, że się pomylił, ale w przypadku, kiedy publicznie wypowiada się jako Radny nie powinien. Osoby niezorientowane zdenerwują się, że tak ogromną kwotę przeznaczano tylko na rewitalizację pomieszczeń poklasztornych (a innych potrzeb też jest bez liku). Zapytam czy nie jest to aby upuszczanie smrodku pomiędzy ludzi?
Czy na pewno określenia „dyskutanci” użyłem pogardliwie?
Wcale nie. Wszak my nie dyskutujemy, lecz co najwyżej wymieniamy "poglądy - frustracje" , a nie każda wymiana poglądów jest dyskusją (w tym przypadku zdecydowanie nie).
A jak pisać, żeby mnie zadowolić?
Normalnie, a nade wszystko rzeczowo. Podnieśliście larum, obrażacie miejscowych księży a zapytam, który z Was (oburzonych) z nimi porozmawiał, dowiedział się u źródła jak się rzeczy mają? Pewnie NIKT.
Ach dziękuję za „cacy” i „Wulkan intelektu” - domyślam się, że użyto ich z „szacunku” do mojej skromnej osoby.
Nara!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 19:04, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 21:19, 06 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Zgadzam się, że 10 tys. nijak się ma do 10 000 tys. Nie trzeba mieć wielkiego intelektu, żeby się kapnąć, że taka suma przerasta budżet biednej wiejskiej gminy.
I jeszcze, jakby gmina dawała tyle forsy (dodatkowo) na "Dom pielgrzyma", to można byłoby spodziewać się pielgrzymów z pierwszych stron gazet. A tak, będzie "Dom pielgrzyma" gościł ubogich pątników trzy razy w roku i na utrzymanie znowu będzie trzeba dokładać.
Jaki to interes ten "Dom pielgrzyma"? Kto przeforsowal ten projekt?
No cóż, niezbadane są wyroki ...!!!
Co by dała rozmowa z księdzem? Przecież tablica wisiała na zewnątrz, a prace prowadzone są wewnątrz. Przecież wisząc na zewnątrz nie przeszkadzała w remoncie wewnątrz - nawet nie cieniowała, bo wisiała od strony pólnocnej. To po jakie licho, skoro nie pszeszkadzala, było ją zdejmować? Nie można bylo przed zdjęciem powiadomić tych, co tę tablicę zakładali - czyli gminę? Tak by nawet wypadało - prawda? Ale po co, przecież gmina i tak jest uległa i wyrozumiała w stosunku do kleru.
Yes, mimo wieku musisz się jeszcze dużo uczyć!!! Całe życie się człowiek uczy (to na pocieszenie, żebyś się nie podłamał!). Życie to nie bajka, i nieraz prawość, świętość, itp. znajdziesz tam, gdzie jej nie powinno być, a czasem nie znajdziesz tam, gdzie cię uczono, że powinna być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
yes PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 21:40, 06 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Widzisz Mirku, gdybyś porozmawiał z Księdzem Rektorem, to może byś wiedział, co się wokół Ciebie dzieje. A tak tkwisz w nieświadomości i na dodatek innych nią zarażasz (np. w ostatnim poście: remont wewnątrz - remont na zewnątrz, północ - południe, zacienianie, coś o załamaniu się i pocieszaniu mnie).
Pytam się siebie: Czy taki styl działania PANA RADNEGO mi odpowiada? Zdecydowanie nie. Jest niedorzeczny, wręcz destrukcyjny i tchnie zarozumiałością. Zarozumiałością tak wielką, że słychać pytanie TWOJEGO EGO: O czym to JA RADNY, wybrany z woli ludu miałbym rozmawiać z klechą?
Podobni Tobie przez kilkadziesiąt lat rządzili na górce. Co zostawili po sobie? Przejdź się, obejrzyj mury i wnętrza, wyposażenie... . Być może pocieszysz się myślą, że na tym tle Twoja Izbuda jest Wersalem.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yes dnia Sob 17:37, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 8 razy
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Sob 18:40, 07 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Rzeczywiście nie rozmawialem z Księdzem Rektorem. Może inne pobudki zadzialaly, żeby zdjąć tablicę? Na pewno i we mnie tkwi szczypta zarozumialości, ale kto jest wolny od tej przypadlości? Mój sposób dzialania w Radzie i poza nią opieram trochę na dzialaniu "szokowym". W niektórych sytuacjach to się sprawdza i nie ma to nic wspólnego z zarozumialością, pychą czy pogardą dla drugiego czlowieka.
Pracowalem prawie 10 lat w Spóldzielni Inwalidów w Klimontowie jako tokarz. Przez te 10 lat, ile to razy wyzywalem ludzi tam zatrudnionych od garbusów, pokrzywionych, kuternogów. Czy któryś się na mnie pogniewal? Nigdy!! Wiedzieli, że ja ich wszystkich kocham i skoczylbym za nimi w ogień. Ale nich na takiego ktoś inny spróbowalby coś podobnego powiedzieć? Reakcja bylaby gwaltowna, a gniew do końca życia. A że mieli garby, byli pokręceni, zakręceni, kuśtykali - to prawda, to fakt - tylko oni wiedzieli, że ja jestem im życzliwy, że ich szanuję mimo kalectwa, że widzę w nich ludzi nie gorszych od tych zdrowych.
Dużo ludzi nie znając mnie tak do końca, myli się diametralnie co do mnie. Że obracalem się w kręgach ludzi marginesu i przyjąlem - na ten czas - ich styl życia, to jestem mniej wartościowy? Nie! Dodatkowo, mam atut -nabylem przez obracanie się tu i tam doświadczenie życiowego.
Bystry obserwator to doświadczenie przekuje w mądrość życiową, która w dzisiejszym świecie z normami życiowymi, zasadami, wartościami, priorytetami poprzestawianymi, przydaje się i to bardzo. A że czasami nie ufam, to nie moja wina, to los mnie tego nauczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
yes PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pon 23:15, 09 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Dzięki Miro za rzeczowe wręcz wyczerpujące zaprezentowanie sposobu rozwiązania "problemu" tablicy B. Jasieńskiego.
Teraz to już wszystko wiem i będę mógł spokojnie zasnąć skoro tacy jak Ty doradzają włodarzom naszej Gminy.
Szacun!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yes dnia Śro 23:19, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Śro 22:18, 11 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Dzięki Yes! Nareszcie jest ktoś, kto mnie docenił, ba, jeszcze dzięki temu może spać spokojnie. Widzisz Yes, gdzie się znajdzie drugi taki radny jak ja, dzięki któremu może zwykły obywatel spać spokojnie (bez cudzysłowu). Tak normalnie, smacznie spać - wiedząc, że na radnym Miro można polegać! On wszystko wyjaśni, on doradzi wójtowi, żeby zrobił jak się mu radzi - on zrobi jak on uważa, i wszystko gra, obywatel śpi, władza w gminie działa - wszyscy zadowoleni.
Jeżeli mimo takich rozwiązań i takich starań obywatel jest niezadowolony - wyjaśniam- wolno mu, żyje on w wolnym demokratycznie rządzonym kraju i wolno mu być niezadowolonym. Jest to jego przywilej - być niezadowolonym! Bo wyobraźcie sobie kraj, gdzie nie wolno być niezadowolonym, i co, chcielibyście żyć w takim kraju?
Zdjęcie tablicy przez "organ" kościelny, można byłoby - bez "wywiadów" - skomentować tak: zdjęto "ją" dlatego, że "organ" nie chce jej na swoich murach, ponieważ uważa, że pasuje ona - biorąc wszystkie czynniki: postać, twórczość, postawę tego osobnika na tej tablicy - jak aniołowi widły. Amen!
I o co było kopie kruszyć?
Z szacunkiem !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
yes PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 23:17, 11 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Panie Mirku!
Jakoś trudno od Pana uzyskać konkretną odpowiedź. Dlatego mam pytanie z gotowymi propozycjami odpowiedzi. Proszę wg uznania wybrać co najmniej jedną lub dopisać inne. I na Miłość Boską proszę pominąć tym razem swoje wspomnienia z przeszłości i teraźniejszości także.
Co zamierza Pan zrobić w sprawie tablicy?
- dowiedzieć się, gdzie ona jest
- po odnalezieniu rozbić ją, a fragmenty rozdać swoim sympatykom
- założyć klub poezji B.Jasieńskiego, a z tablicy uczynić "relikwię"
- załatwić kwity, aby mogła ona spocząć w Izbudzie
- zebrać dyrekcję i nauczycieli uczących w murach klasztornych i wzbudzić w nich wyrzuty sumienia
- oddać do konserwacji, a potem powiesić z powrotem i zaciągnąć wartę
- przekazać dyrekcji Zespołu Szkół
- nic nie będę robił, bo nie potrafię załatwić tej sprawy
- nie wiem
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yes dnia Czw 17:25, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
Łukasz Mucha ZŁOTY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 19:56, 13 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow
|
Właśnie ,,Yes,, przekonaj się, jaki jest mirek, tylko umie kręcić i nic konkretnego nie napisze. W sumie nie wiadomo, czy kiedyś tę odpowiedź uzyskasz.
Mi też odpowiedział wymijająco: w budzie zapytał się kiedy sprzątanie świata, żeby to dzieci posprzątały. Przecież by się potopiły, ale radny tego nie rozumie tylko korytko .Teraz chodzi mi o tę zaporę na Koprzywiance
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Mucha dnia Pią 19:57, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 21:42, 13 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Odpowiedź w sprawie tamy już się ukazła na stronach 'Administracja - samorząd' ( http://www.tpk.fora.pl/pytania-do-radnego-miroslawa-szelaga,73/oswiata-w-gminie-infrastruktura-finansowanie-perspektywy,737-45.html ).
Jestem trochę za cienki w sprawach komputerowych, bo bym zrobił promocję 2 w 1 i powiązal tę stronę z tamtą. Chcesz czytać ten post, musiałbyś drogi internauto przeczytać tamten. Piszę tak, ponieważ tamta strona jest odwiedzana tak jakby parzyła. A tam wypowiadam się jako radny i nie jest tak "zakręcona", jak ta, traktowana nieraz lekko z przymrużeniem oka.
Co do tablicy już się wypowiadałem. Jest tylko jeden scenariusz!
Powtarzam jeszcze raz: Ksiądz tablice oddaje gminie, gmina zadecyduje co dalej. Jeżeli ksiądz pod naciskiem opinii zmieni zdanie i tablica, która podobno wisiała na zamurowanym oknie z powrotem powędruje na fasadę budynku z objaśnieniem, że to pamiątka po dawnym LO, będę szczęśliwy i rad tak samo jak tysiące absolwentów tej szkoły, dla których ta tablica jest jak relikwia i jej miejsce jest tam gdzie była.
Jeżeli tablica znajdzie się w gminie, nie wykluczone, że wylądować może na jakiś czas w Izbudzie. Piszę 'na jakiś czas', ponieważ święcie wierzę, że powstanie w końcu Muzeum Futuryzmu Niechcianego w Klimontowie. A tablica znajdzie się albo na murze klasztornym, tam gdzie była do tej pory, albo w muzeum - innej opcji nie widzę.
Jeżeli chodzi o miłośnika poezji naszego ziomka Brunona.
Nie przepadam za jego poezją, ale że jest nasz, a ja lokalny patriota i piewca wielkości i piękna Klimontowa, będę się usilnie staral, żeby może jednak założyć "Klimontowskie Koło Milośników Twórczości Brunona Jasieńskiego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 9:02, 14 Maj 2011 |
|
|
|
Luki, "tą zapore na koprzywiance", powinno być: tę zaporę na Koprzywiance.
Mirek: pażyła i wieżę powinno być: parzyła i wierzę (od wiary, nie od wieży). Panowie, skupcie się, bo młodzi czytają i widzą złe wzorce.
Nie spieszyć się, tylko najpierw przeczytać przed wysłaniem, co i jak się napisało.
Polubiłem tego Yes, gdyż facet zaczyna wypowiadać się rozsądnie.
Dzięki za zdjęcia alei. Mam tam rodzinę, którą czasem odwiedzam. Zrobiło się jakoś tak pusto. Tym bardziej szkoda, że akurat ta aleja nie była tak mocno opanowana przez szrotówka.
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|