SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Izba Pamięci Ziemi Klimontowskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 63, 64, 65  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 10:10, 14 Maj 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Ja jestem młody: 20 parę lat na karku Wink.
A co do błędów, to staram się ich robić jak najmniej, ale i tak są. Dzięki, że zauważyłeś te błędy. A co do ,,Yesa,, też go zaczynam lubić Confused

Pozdrowienia Luki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ks. Rektor
Gość
PostWysłany: Sob 16:12, 14 Maj 2011






Szanowny Panie Mirosławie!
Chciałem z Panem osobiście porozmawiać, ale nie zastałem w Izbie. Myślę, że tak powinni się ludzie ze sobą komunikować, szczególnie jeśli PUBLICZNIE zabierają głos na jakiś temat, a nie za wiele o tym wiedzą. Pojawiają się posądzenia, złośliwości itp. Tak jest w Pana wypowiedziach na temat zdjęcia tablicy z budynku klasztornego. A wystarczył jeden telefon. Ale po co !!! Lepiej napisać, że jestem arogancki i nie liczę się z nikim i niczym.

Pyta Pan, co by dała rozmowa ze mną. A to, że by Pan wiedział, co się dzieje w klasztorze i co jest remontowane i dlaczego tablica została zdjęta i gdzie jest. Czy nie tak powinno to wyglądać?
Jestem przyzwyczajony do krytyki i dostawania po głowie, nawet jeśli nic złego się nie zrobiło. Choć to przykre.
Środki z Gminy pomagają w zdobyciu pieniędzy z Unii Europejskiej. Ponad 1,1 ml zł. Szkoda, że nikt o tym nie wspomniał.

Pisze Pan o pielgrzymach. Remont części wschodniej jest zaplanowany do 2012 r. Mam nadzieję, że jak będzie skończony, to będą pielgrzymi. Zapraszam Pana i wszystkich zatroskanych nie tylko o tablicę, ale o cały klasztor do odwiedzenia mnie. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania.

A tak na marginesie. Może ktoś wie, dlaczego tablicę umieszczono właśnie w 1966 roku w 65 rocznicę urodzin, a nie np. 1971 w 70 rocznicę. Pozdrawiam wszystkich wypowiadających się na temat klasztoru i tablicy i jeszcze raz gorąco zapraszam. Ks. Rektor Czesław Gumieniak
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Sob 22:08, 14 Maj 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Co do błędów! Przyznaję się bez bicia, zawsze robienie błędów było moją specjalnością. Taki prezydent, jeden czy drugi, może robić błędy, to co, radny nie może? Jak przeczytałem, że wytykano prezydentom proste gafy ortograficzne, to moje serce zabiło radośniej, nie z ich wpadek, tylko że będę miał argument na swoje błędy. Choć jest takie przysłowie: "Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie". To się odnosi do mnie. Ja zaś mogę to samo przysłowie zastosować do zwyklego obywatela. Gorzej jest zwykłemu obywatelowi, on biedny już tego przysłowia nie może zastosować.

Tak Luki, jesteś w gorszej sytuacji, ale się nie przejmuj, może i tobie kiedyś w życiu nadarzy się jakaś funkcja, to znowu Ty możesz się tym przysłowiem posłużyć. Pisałem już, jeżeli korektor mi błędu nie podkreśli, to go mi ciężko wyłapać, choćbym czytał tekst kilka razy. Prawdę powiedziawszy, tekstu napisanego staram się nie czytać, zawsze coś bym tam zmieniał i trwałoby to wieki. A tak ciach mach i już. Oczywiście zaletą jest szybkość, wadą różne wpadki. Coś za coś.

Odpowiadam za koleją, choć powinienem się ustosunkować w pierwszej kolejności do postu ks. Rektora - przepraszam. Chciałem ks. Rektora także przeprosić, że może pochopnie bez wgłębienia się w meritum sprawy -co do tablicy- wydałem swój osąd bez rozmowy z ks. Rektorem. Na moje usprawiedliwienie mogę tylko przytoczyć opinie dwóch byłych rektorów, którzy mieli bardzo negatywne podejście do "Brunonaliów", Brunona czlowieka, jak i samej jego twórczości. Zasugerowalem się tym, i wyszło jak wyszło. Jeszcze raz przepraszam i spróbuję się z ks. Rektorem jak najszybciej skontaktować.

Dobrze się stalo, że tablicę wmurowano w 1966 r. Na pewno nie wmurowano by jej w 71. Nagonka w 68 roku na ludzi pochodzenia żydowskiego skutecznie by zablokowała wmurowanie tablicy - nie byłoby problemu. Ale dlaczego akurat zawieszono ją w 65. rocznicę, a nie np. w 60.? Tego nie wiem. Choć wydaje mi się, że jego śmierć z rąk stalinowskich siepaczy była tym hamulcem, że Go wcześniej nie gloryfikowano. Musiał nadejść odpowiedni czas.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 7:30, 15 Maj 2011






W 1966 roku jeszcze nie wiedziano, że w 1968 roku będzie nagonka na Żydów.
W 1966 roku Breżniew zastąpił stalinowca Chruszczowa na stanowisku sekretarza generalnego KPZR. Co to był za gagatek ten Chruszczow, można poczytać choćby w książce Simona Sebag Montefiore pt. "Stalin. Dwór czerwonego cara". Pasjonująca i straszna lektura.
Gość
PostWysłany: Nie 7:47, 15 Maj 2011






Rok 1966 to rok Millenium Chrztu Polski i jednocześnie nagonka władz komunistycznych na Kościół pod eufemistycznym hasłem obchodów tysiąclecia Państwa Polskiego. Pieczątka w postaci tablicy z B.J. jak ulał wpisywała się w ten program.
Gość
PostWysłany: Nie 14:57, 15 Maj 2011






Radny wije się jak węgorz, hehe Very Happy
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 15:06, 15 Maj 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Cieszę się, że Pan zgłosił wójtowi o tej zaporze z butelek, wygląda ona fatalnie i nie sprzyja ochronie środowiska...Przy powodzi może nawet wylanie rzeki spowodować i koszta będą o wiele większe niż jej usunięcie. Poza tym tyle się mówi o ekologii, więc jest teraz szansa zrobić coś w tym kierunku.

Istnienie takiej zapory nie świadczy dobrze o ochronie środowiska w gminie.... i nie sprzyja przyciąganiu inwestycji, ponieważ teraz problem ekologii jest bardzo ważny i jeżeli gmina pokazuje, że ignoruje ochronę środowiska, to jest to duży minus i może potencjalnych zainteresowanych jej rozwojem odstraszyć. Bo jezeli nie potrafi sobie szybko poradzić z takim drobiazgiem jak zapora, to znaczy, że może również ważniejsze problemy pozostawić a współpraca z poszczególnymi elementami władzy nie jest taka, jak powinna być, a może nawet jej nie ma.

Wygląda to tak, jakby sprawa była pozostawiona sobie i gdyby nie szary obywatel i jego troska to nikt by się nią nie zajął. Należy przemyśleć takie szczegóły i to jak mogą być odbierane na zewnątrz... Dla kogoś, kto spogląda z boku, może to być znak braku współpracy i dbania o wizerunek gminy.
Dopóki będę w Klimontowie, to będę sprawdzał, czy ta zapora nie zniknęła.

Mogłaby gmina pomyśleć o czymś takim, jak nagrody za ,,postawę obywatelską,, żeby ludzi zachęcić. Jak będzie pogoda, to panu zrobię fotki tej zapory i wyśle na maila. Ciekaw jestem jakie zdanie ma na to ,,Yes,, - on lubi komentować moje posty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 16:34, 15 Maj 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Cenię inicjatywę młodych ludzi - tak 3-mać.
A gdzie tę zaporę utworzono, bo wczoraj jej nie mogłem znaleźć?

POZDROWIONKA.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 16:49, 15 Maj 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Tak, jak mogłem zabyt' o tak wielkiej i hucznie obchodzonej rocznicy? Przecież do tej rocznicy przygotowywano się latami: powstawały piękne inicjatywy, szczytne cele i zamierzenia. Ja, dziecię tamtych wydarzeń i lat, płonę ze wstydu, że nie ruszylem "mózgownicą" i nie skojarzylem. To jest oczywiste: jak dwa razy dwa jest cztery.

Lata 60. to przygotowania do Millenium, powstała wtedy podstawówka - tysiąc szkól na tysiąclecie. Ale jak to się stalo, że gloryfikowano Żyda, a na cmentarzu żydowskim stawiano szkołę? Przecież plany i budowę szkoły zaczęto, gdy jeszcze czynniki "syjonistyczne" nie były dyskryminowane, lecz można powiedzieć, że były mocne w rządzie? Dlaczego nie interweniowały w sprawie "kierkutu"?

No cóż, tamte czasy rządziły się swoimi niezrozumiałymi do końca zasadami. Choć pardon, zasady są takie same i dzisiaj: kto rządzi, pisze scenariusz historii wedlug swoich racji i słuszności. A historii nie da się ocenić w czasie jej tworzenia, potrzeba czasu i to dłuższego.

Może i był gagatkiem "ten" Chruszczow, ale ja osobiście nic do niego nie mam. Nawet jestem zadowolony, że lata mojej młodości przypadają wlaśnie na ten okres. Co to były za piękne lata!
Wiem, że popadam w melancholię i nostalgię, lecz trudno nie wpadać, jak się porównuje tamte czasy z obecnymi. I nie chodzi już nawet, że to czasy mojej młodości. Tamte czasy niepodobne w niczym do tych "zaganianych" współczesnych, które pogubily w pośpiechu wszystko, co tak potrzebne człowiekowi do życia w szczęściu, i co zgodne z naturą.

Aha! Mam swoją osobistą przygodę z tablicą.
Ta przygoda mało co nie spowodowala, że bym wylecial z LO, którego jestem absolwentem. Jak to się stało, że znalazlem się w obsludze wielkiej fety, która byla z okazji wmurowannia - tego sobie nie przypominam. Może bylem delegowany, a może sam się delegowalem, co byłoby zgodne z moją ówczesna naturą: być wszędzie tam, gdzie się coś dzieje. I być pierwszym, za to broń Boże w nauce.

Podstawówkę skończyłem co prawda z wyróżnieniem, potem było gorzej, nastąpił bunt, który spowodował, że mało co, a bym nie ukończył LO. Jak bywało dawniej, wszystko opijano stosownie do rangi wydarzenia i rangi zaproszonych gości, a że to bylo wydarzenie przedniej marki, i byla masa przednich gości, to i trunków nie brakowalo przednich marek i był ich dostatek. Ja już w tedy "zapracowywałem" na prezesa kola AA.

Ta różnorodność trunków i moja chęć uczczenia tak wielkiego wydarzenia, spowodowały, że się wstawilem tak samo jak goście. Siedzialem już pod koniec imprezy za stolem i śpiewalem "patriotyczne" piosenki typu "Nie szumcie wierzby nam", "Szła dzieweczka do laseczka", itp. Moje zachowanie nie uszlo uwadze odpowiednich władz, które chyba wzięły pod uwagę tlumaczenie, że nie chciałem odmówić Siemionowi wypicia z nim "strzemiennego" i za to poświęcenie ma jeszcze mnie czekać kara opuszczenia murów ukochanej szkoły?
Wiem, że i moja śp. mama też interweniowała, broniąc mnie jak lwica i jeszcze sugerując, że to niemożlwe, żeby Mireczk coś wypil - na pewno coś zjadl i musiało mu zaszkodzić.
Skończyla się moja przygoda z tablicą obniżeniem sprawowania. Miałem w tedy prawie 17 lat i byłem zbuntowanym, rozpieszczonym i rozwydrzonym nastolatkiem. Doprawdy, ja miałem kiedyś 17 lat?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 17:36, 15 Maj 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

,,Yes,, idziesz czy jedziesz ul. Krakowską za mostem w stronę Ułanowic. Zapora powinna być tak mniej więcej 1,2 km od mostu, naprzeciwko takiego na żołto pomalowanego domu; wcześniej jest dom taki drewniany.
Prosta droga na pewno znajdziesz, chyba że z tą zaporą zrobili porządek, to jej nie znajdziesz Very Happy . Ja postaram się o fotki, jak ona będzie to wrzucę Wink .

Pozdrawiam Luki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz Mucha dnia Pon 7:16, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 18:29, 15 Maj 2011






Mirek, już tak się nie kajaj.

Księżulo napisał sporo, lecz dlaczego zdjęto tablicę i gdzie się teraz znajduje oraz co dalej z nią będzie, chce wyjaśnić radnemu. Ale my wszyscy chcemy wiedzieć.

Za proboszcza Wróbla każdy skrawek ziemi parafialnej był wykorzystany, nie było odłogów. Bo ziemia, niezłej klasy w tym miejscu, powinna dawać plony, a nie leżeć odłogiem.

Ksiądz Czesław wydaje się być rozsądnym gościem. Może wypowie się, dlaczego teraz nie jest tak z uprawą ziemi jak za księdza Wróbla.
gierem
Gość
PostWysłany: Nie 19:34, 15 Maj 2011






Witam!
Jeśli chodzi o ścisłość to 'gościu' Breżniew objął władzę po Chruszczowie w 1964 roku, a nie w 1966!. Z historii pała!
Pozdrawiam!
Ks. Rektor
Gość
PostWysłany: Nie 19:45, 15 Maj 2011






Tablica jest w klasztorze. Została zdjęta, ponieważ była powieszona w miejscu, gdzie kiedyś było okno w dawnej rozmównicy klasztornej.
Jest remont i przywracany jest dawny charakter tego miejsca. Nie jest to moja samowolka. Wszystko zgodnie z projektem i pod nadzorem konserwatora. Jest to projekt unijny i wszystko musi być pod ścisłą kontrolą.

Szczerze powiem - nie wiem, co będzie z nią dalej. Ale jak tylko będzie wiadomo, poinformuję wszystkich zainteresowanych. Moim zdaniem na klasztorze powinna być tablica informacyjna, że tu było Liceum i ilu absolwentów ukończyło tę szkołę. Szkoda że było, a nie jest.

A co do uprawy ziemi. Rektorat nie ma ziemi poza łąką miedzy szkołą a klasztor. A ziemia parafialna jest w dzierżawie i będzie zagospodarowana.
Trudno by chyba było wrócić do dawnych czasów i uprawiać hektary i jednocześnie zajmować się sprawami związanymi z duszpasterstwem, remontem klasztoru, nauką w szkole i wieloma innymi zajęciami. Troszkę inne czasy i inne wyzwania duszpasterskie.

Pozdrawiam Ks. Czesław
Belfer
Gość
PostWysłany: Nie 20:27, 15 Maj 2011






Panie Mirosławie, zazwyczaj pusty dzwon głośno dzwoni.
Wstydzę się umysłowego ograniczenia Pana, tak jak wstydzę się za Brunona Jasieńskiego. On wyrzekł się polskości i Polaków, a Pan potwierdza, że ten kto chce zaistnieć, musi plugawić.

Radzę, aby Pan najpierw poznał prawdziwą biografię tego, o którego Pan się tak upomina. On był zdrajcą i człowiekiem zdemoralizowanym, jeśli Panu to odpowiada, niech sobie Pan powiesi tę tablicę przy swoim domu. Jestem z tego pokolenia, które coś o przymusie komunistycznym wie i wie jaką drogą nadano imię liceum.
Mały
Gość
PostWysłany: Nie 20:42, 15 Maj 2011






Chodzę do liceum i cieszę się, że dziś wolno mi znać prawdziwe życie Brunona. Naprawdę nie ma go za co chwalić, chyba tylko za to, że proponował ujednolicić ortografię: Nuż w bżuhu, to jego propozycja na nowoczesną sztukę, tak i ja potrafię i nawet nie muszę się zbytnio starać.

To może tablicę z moimi słowami i zdjęciem umieścić na szkole jako patrona? Nikt by nie robił wtedy błędów i pan prezydent "Komromitowski" też nie musiałby się z nich tłumaczyć.
Mirek przekonaj mnie, że warto się bić o tę tablicę.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 48 z 65

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin