|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gość Gość
|
Wysłany:
Czw 16:21, 23 Sie 2007 |
|
|
|
Co tak zmieniacie daty, przecież dziś miał być początek?
|
|
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Czw 16:32, 23 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Początek miał być 24, czyli jutro. Jest trochę problemów, ale spokojnie, wiele to nie zmieniło.
Pierwsza część festiwalu, to część edukacyjna - żadnych większych fajerwerków tylko warsztaty.
Jutro będzie info.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Anna Skórska SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 18:18, 26 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Berlin
|
Po Jarmarkach, dopiero teraz mogę Wam przesłać moje relacje z tego corocznego przedsięwziecia klimontowskiego.
Kapela Pieczarki Panowie grali na rockowo po góralsku, a to lubię, nie szczędziłam w tańcu, a powiem szczerze nie czesto mi się zdarza tańcowac w Klimontowie
Fahrenheit powiem szczerze, że dziewczyny świetnie śpiewają i nie będę ukrywać, że słychac techniczne przygotowanie, show patrząc z perspektywy wielu show w Polsce, bylo oki, gdyż lepiej słuchać dobrego śpiewu niz oglądać świetne show, a sluchac coś, co śpiewem nie jest.
Póki co brawa dla wszystkich.
O Paschalskiej nic nie powiem, bo nie slyszalam jej spiewu dość wyraźnie. Występ byl zbyt krótki, zeby sprawiedliwie ocenic wykonawczynię. Deszcz i fajerwerki /jak dla mnie za dlugoo/ zakłócilł w calosci występ Paschalskiej, a i wszystkim nie w smak bylo pozostanie na stadionie w takich warunkach pogodowych.
Czy musze jeszcze raz wspominac o alkoholowej imprezie klimontowskiej?
Chyba nie.
Dla mnie najgorszy był dzien 1wszy 15 sierpnia, gdy wystarczyla godzina 23, aby cały trawnik stadionu zostal pokryty plastikowymi kubkami po piwie. Nie wiedzialam, gdzie rzucić te plastikowe kubki?!?! Co uważam za minus, bo kublow na śmieci lub wiekszych pojemnikow na odpady bylo nie tylko za malo, a jak byly to wielkosci kublow domowych.
Najbardziej czekalam na spotkanie z moimi przyjaciolmi, a Jarmarki to byl ten okres, gdy wiekszość z nich ma czas lub wolne. Szkoda tylko, że niektórych nie zdążylam "złapac" i w koncu się przedstawić, bo ja ich znam, a oni mnie nie kojarzą , ale póki co pozostaje Forum Klimontowskie.
Pozdrawiam,
ASk.
cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|