Klimontów Najgorsza gmina woj. Świętokrzyskiego WYBORY 2018r

A gdzie kultura urzędników w urzędzie Gminy Klimontów???

Mirosław Szeląg
Klimontów 27-640
Ul Studzienna 1

Drodzy wyborcy okręgu nr 3 w Klimontowie

Stworzyłem „ Izbudę” Izbę Pamieci Klimontowa- gdzie się urodziłem i gdzie „spocznę”. Przez ponad 20 lat zbierania powstało coś wyjątkowego, wspaniałego, wielkiego w tak małym środowisku. Żeby ocenić mój wysiłek i zrozumieć moją determinację w za chowaniu tego wszystkiego dla Klimontowa trzeba to zobaczyć, wtedy łatwiej będzie zrozumieć moje postanowienie kandydowania do Rady Gminy Klimontów. Byłem przez dwie kadencje radnym, myślę, że się sprawdziłem. Dietę radnego -i nie tylko- przeznaczałem na rozbudowę, zakup eksponatów, utrzymanie Izbudy. Dlatego śmiało można mówić, że jest to nasze wspólne dzieło – Nasza Izbuda. Będąc już na emeryturze i posiadając niskie świadczenie, nie jestem w stanie dalej jej prowadzić, utrzymywać. Co więc mam zrobić? Co jeszcze muszę zrobić? Izbuda otwarta dla świata, promująca naszą tradycję, kulturę powinna stać się zalążkiem, motorem rozwojowym Klimontowa.
Nasza Izbuda, jak zostanę radnym stanie się naszym wspólnym drugim domem, gdzie wspólnie będziemy radzić jak rozwiązać problem z ruchem ciężarówek, smogiem w zimie, dbać o interesy naszych lokalnych handlowców, biznesmenów, jak ściągnąć inwestora, jak rozkręcić życie towarzyskie, pochylić nad kondycją zdrowotną i psychiczną (mam ukończony w Warszawie całoroczny kurs psychoterapii), jak sobie nawzajem pomagać. Prowadzę koło AA, koło szachowe, działam w klubie seniora.
Jestem zwolennikiem wspólnoty, w której będziemy czuć się potrzebni, a w potrzebie mieć wokół siebie życzliwych, pomocnych nam ludzi.
Jestem do końca swych dni z Wami- bo gdzie? Najpierw kilka dni w tygodniu, a po uporządkowaniu spraw rodzinnych na stałe.

Mirek Szeląg

Jak już byłeś to się nie nadajesz idź sadzić ziemniaki zostaw politykę w spokoju. Radni Klimontowa byli do Dupy.

E, teraz do sadzenia ziemniaków używa się sadzarek. Człowiek jest mało wydajny, chyba , że Ty byś dał radę sadzarce. Czy wszyscy radni są do d...?, może nie , ale ja chyba tak. Skoro chcę za bycie radnym oddać wszystko, co tak z mozołem zbierałem i które jest więcej warte jak dieta za bycie radnym. Wszystko to robię ku chwale Klimontowa i ludzi tam zamieszkałych! No, ale wolę być d... żeby wszystkich , co mają na ten temat inne zdanie mieć tam głęboko.

Przegrałem wybory, siedzę w Sadowiu i liżę rany. Myli się ten, który myśli, że się pogniewałem na moich kochanych wyborców. Są tacy jacy są! Są wytworem małych miasteczek ze wszystkimi przypadłościami, wadami , zaletami, głupota, mądrością jaka tylko może wydać świat.Ta różnorodność sprawia, że niektórzy jej nie cierpią inni tolerują, inni zaś czuja się jak ryba w wodzie. I to trzeba brać pod uwagę żyjąc tu, utożsamiać się z którąś z nich, ale nie stać obok, ponieważ w tedy stajesz się wrogiem wszystkich i to już jest koniec z tobą i z twoimi celami. Ja zrobiłem właśnie ten błąd i zapłaciłem cenę. Choć na wytłumaczenie mam to , że kupiłem kolekcje obrazów, założyłem centralne, dobudowałem galerię obrazów. oczywiście żeby dokonać tego wszystkiego musiałem być z dala od moich wyborców. Teraz żeby to wszystko utrzymać muszę robić to samo. Ale teraz nie popełnię takiego błędu jak w tych wyborach, po prostu zbliżę się do wyborców ale nie będę kandydował. Tak, ze wyborcy będą mieli mniej dylematów, a ja zrobię właśnie to pod nich, bo ich bardzo szanuje,kocham, no może nie wszystkich.
Ta przegrana ma też i plusy, stawia przede mną nowe wyzwanie, chęć pokazania , że zdobędę to czego pragnę sam , bez niczyjej łaski. Czy dam radę? Podołam?A jeżeli nie? To, co? Patrzcie jakie przede mną piękne zamierzenia, cele. No,co! Może być życie w moim wieku ciekawe - może.

Przepraszam, ze pisze pod postami jakiegoś nawiedzonego, który ma tyle siódemek, co kolega piór w herbie. Czyżby tez był herbowy, tylko trochę inaczej?
Proszę administratora o ich przeniesienie na moja stronę Izbudy. A 777 niech se pisze ile wlezie tu , a zostawi tematy inne w spokoju.

memento od memento mori. Przeczytaj Biblię to się dowiesz co znaczy 777. Przegrałeś wybory to na koniec idź na dworzec PKS w Klimontowie wejdź do dziury w drodze i zrób sobie zdjęcie do pasa. Żegnaj i nie wracaj już jako Radny. Uśmierciliście Klimontów!!!

Przepraszam, że kolegę pomyliłem z herbowymi. Przyznaje też, że mam spore braki w wykształceniu zwłaszcza biblijnym, choć muszę przyznać, że byłem ministrantem, ale musiałem chyba być kiepsko wyedukowany skoro dałem taką plamę. Jeszcze raz przepraszam za przypisanie piór do kolegi rodowodu. Mój znajomy ekspert od spraw szlachecko- hrabiowskich Sas twierdzi, ze osobiście nie spotkał w życiu szlachcica czy hrabiego z taka ilością piór 777, więc szkoda, ze tak nie jest, ponieważ byłby to elew element na niespotykana skalę.

Przegrałem wybory, ale nigdy nie byłem za uśmierceniem, zmarginalizowaniem mojego ukochanego Klimontowa. Chciałem i chce nadal sprawić, że Klimontów poprzez rozwój kultury , sztuki stanie się zauważalnym, kwitnącym miasteczkiem z dużymi perspektywami. Ale co może zwykły człek? Co może Radny? Potrzebny jest nam wójt być może już nie długo burmistrz wizjoner, a w tedy wszyscy razem my nawiedzeni, wykształciuchy, z podwyższoną inteligencją, pospolici, miernota damy z siebie wszystko i stanie się. Stanie się Klimontów tym na co zasługuje!