|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Wto 10:53, 10 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
www.nockultury.pl
=>> [link widoczny dla zalogowanych] (*.pdf)
Lubelska Noc Kultury to kolejny duży krok w stronę zdobycia tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Drugie pospolite ruszenie w tej dziedzinie, gdzie mógł zaprezentować się każdy, kto miał na to ochotę - wystarczyło przysłać wcześniej odpowiednie zgłoszenie. Popularność całego przedsięwzięcia zaskoczyła samych organizatorów już w tamtym roku - w tym Lublin nie spał. 170 wydarzeń kulturalnych między 17 a 7 rano. Dodatkowo wszystkie puby, restauracje i hotele, które włączyły się w akcję. Tegoroczna Noc kosztowała 300 000 zł, z czego połowę tej kwoty wyłożyły władze miasta. Ci, którzy pojawili się na Placu Łokietka o 24.00 dostali kawałek tortu od prezydenta, a wszyscy, którzy wytrzymali do końca (7.30) mogli liczyć na śniadanie w Tekturze - przestrzeni działań artystycznych Lublina.
Wszędzie (poza pięcioma miejscami) wstęp był wolny - można było zwiedzić te muzea, które w czasie Nocy Muzeów były zamknięte i wejść na Wieżę Trynitarską. Do akcji włączyły się lubelskie teatry, galerie i filharmonia. Koncerty odbywały się w tym samym czasie w kilku miejscach - Plac Litewski, Ratusz, Plac Po Farze i najciekawszy na błoniach pod zamkiem. Plan godzinny dostępny jest pod linkiem, który podałem na początku. Lando prosił wcześniej o jakieś propozycje na Jarmarki - tam jest prawie 200 przykładów, co można zrobić.
Noc Kultury to dobra okazja do międzynarodowych spotkań (Litwa, Ukraina, Białoruś) - do Ukrainy należała scena na Placu Po Farze. Nikomu nawet nie przyszło na myśl, żeby zapraszać Dodę, Feel albo inny Akcent, tu liczyła się kultura wysoka, a mimo wszystko zainteresowanych były tysiące.
Właśnie w tym kierunku od zawsze idą Brunonalia. Duże ambicje ma SMD. Czytając posty na forum można dojść do wniosku, że Jarmarki też miałyby wyglądać podobnie (przynajmniej któryś z trzech dni). Klimontów ma warunki, żeby stać się kulturalną stolicą regionu, potrzeba tylko tak dużego zaangażowania władz i mieszkańców jak w L. Dość już było spania.
Mała próbka tego, co można było usłyszeć na Błoniach:
[link widoczny dla zalogowanych]
strona zespołu: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
strona zespołu: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
strona zespołu na myspace: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
strona zespołu: [link widoczny dla zalogowanych]
i trochę zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Iwo_WGR SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 21:45, 11 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Za 300 000 złotych można wybudować platformę w kosmosie i tam przeprowadzić SMD3...
Odnośnie jeszcze samej nocy kulturalnej - Lublin faktycznie stanął na wysokości zadania - takie imprezy są powszechne na zachodzie - ostatnio będąc w Genewie miałem przyjemność coś takiego obserwować i uczestniczyć w podobnym projekcie. Tam ściśle dotyczyło to otwarcia licznych wystaw w potężnej liczbie galerii Genewy - przy okazji jednej z nich dałem koncert.
Nie uważam takich imprez za te, od których uwarunkowany będzie kształt sztuki i kultury, ale trzeba docenić to, że często mogą one nieść ze sobą wiele dobrego - dają szanse zaprezentowania się artystom, mogą inspirować, nie wspominając już nawet o aspekcie wychowawczym, edukacyjnym względem społeczeństwa.
Jukubie - musisz zrozumieć jedno - aby prowadzić tego rodzaju inicjatywy kulturalne, wspierać je i utożsamiać się z nimi, trzeb mieć odpowiednie przygotowanie merytoryczne, intelektualne. Z tym nie zawsze jest pozytywnie.
W związku z totalnym brakiem zrozumienia wynikającym z braku merytorycznego przygotowania, np. takiej naszej inicjatywie SMD towarzyszyły różne dziwne zarzuty o promowanie totalitaryzmu lub szatana. Takie różne komizmy byłyby zabawne i ja osobiście jak i wszyscy artyści ze mną związani nie musielibyśmy przyjmować ich na poważnie - gdyby nie byłyby w stanie realnie szkodzić i szkodzą, ale na szczęście już wymyśliłem, jak ten problem obejść na przyszłość. O tym innym razem.
SMD nie ma dużych ambicji. Ma największe - kosmiczne ambicje i zrobimy wszystko, aby się udało - aby SMD stało się początkiem nowej rzeczywistości, a nie zwykłą, cykliczną imprezą kulturalną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|