|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:58, 09 Lut 2007 |
|
|
|
Na stronie internetowej Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa oraz na forum dyskusyjnym sporo miejsca zajmują informacje o różnych formach kultury. Nie ma tego za wiele, ufam, że organizatorzy życia kulturalnego w miasteczku nie spoczęli na laurach i jeszcze coś wymyślą.
Ze strony TPK można też dowiedzieć się o byłych mieszkańcach narodowości żydowskiej, żyjących w Klimontowie przez kilkaset lat.
Niewątpliwie najbardziej znanym w świecie klimontowianinem jest Bruno Jasieński, poeta-futurysta. Syn Polki i Żyda, patron miejscowego Liceum Ogólnokształcącego. Należy propagować tę postać gdzie się da, przypominać nazwisko i dorobek twórczy.
Tymczasem od pewnego czasu odzywają się w Klimontowie głosy nawołujące do zmiany patrona LO z argumentacją, że "w Polsce na patronów należy wybierać Polaków". Taki prymitywny antysemityzm w społeczności przez wieki żyjącej w zgodzie z obywatelami pochodzenia żydowskiego.
Przez niefrasobliwość i brak czujności Klimontowianie dopuścili do zmiany siedziby LO, niektórym nie podoba się także patron szkoły, jak podają encyklopedie, POLSKI poeta-futurysta. Czy to znak czasów w których żyjemy?
Starsze przekazy informują, że Bruno Jasieński zmarł w 1939 roku na tyfus w drodze na Syberię. Obecnie przyjmuje się, że został rozstrzelany w Moskwie 21 września 1938 roku.
Czyli w 2008 roku będziemy obchodzić 70. rocznicę śmierci poety.
Czy władze Klimontowa rozpoczęły przygotowania do obchodów tej rocznicy i co się planuje w tej materii? Jest to przecież wspaniała okazja do promocji Klimontowa.
Staraniem wydawnictwa Książka i Wiedza, w 1978 roku ukazała się książka "Słowo o Brunonie Jasieńskim" w nakładzie 10 000 egzemplarzy. Czy po 30 latach nie należałoby podjąć starań o ponowne wydanie tej książki, dla upamiętnienia 70. rocznicy śmierci poety?
Marek Mądry
|
|
|
|
|
rob/dyskusyjny@gazeta.pl Gość
|
Wysłany:
Sob 13:54, 17 Lut 2007 |
|
|
|
Witam serdecznie,
Podpisuję się pod Pańską opinią i zarazem zainteresowaniem, tak istotnym faktem zapisanym w naszej historii.
Właściwie to z tym Brunonem w Klimontowie jest jak z Brunonem Schulzem w Drohobyczu - pozostała świadomość historyczna w postaci informacji dającej się wyrazić przez większość jednym zdaniem - "Tu mieszkał Brunon Jasieński, znany poeta".
Osobę poety jak i jego działalność określić można perłą na skalę międzynarodową.
Pozdrawiam
|
|
|
Z.Szkutnik PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 10:22, 15 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Szanowni Państwo,
czy chociażby ze względu na 'poprawność polityczną' nie należałoby zainteresować się zbliżającą się 70. rocznicą śmierci Klimontowianina Brunona Jasieńskiego?
Czy miejscowi poloniści rzeczywiście nie mają na ten temat nic do powiedzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Sob 13:30, 15 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
W podstawówce mogą powiedzieć dzieciom, że Jasieński był wielkim poetą, urodził się w Klimontowie, a jego ojcem był Zysman. I dalej o Zysmanie.
W gimnazjum już lepiej - kilka wierszy z 'Buta w butonierce', manifest, jednodniówka i najciekawsze fakty z życia. Powinno wystarczyć.
W liceum co roku robi się (nie wiem jak jest teraz) apel o Jasieńskim - trzeba tylko ciekawie go wyreżyserować. W programie jest też dwudziestolecie międzywojenne, w tym futuryzm - 'Nuż w bżuhu' i wiersz 'but w butonierce' (tyle z Jasieńskiego). Przydałoby się rozwinąć (o ile jest taka możliwość) o 'Palę Paryż' i działalność rewolucyjną.
Warto to zrobić - Jasieński jest poetą klasy Tuwima i ma niesamowicie ciekawą biografię, którą czyta się jak dobrą książkę. Problem w tym, że był komunistą (jak Tuwim zresztą) i przez niektórych zostałby najchętniej zapomniany. Trzeba jednak pamiętać, że w tamtych czasach komunizm był czymś nowym i pociągającym - nie było w nim późniejszego rozczarowania i szarej codzienności.
W całej historii Klimontowa (nie licząc Przedwiecznych, którzy pojawili się, zbudowali kościoły, pałace, zamki i zniknęli) nie było człowieka, który mógłby się z Jasieńskim równać. Dopóki okoliczne szkoły i Kościół nie wyprodukują geniusza, którego będzie można Brunonowi przeciwstawić, największym Klimontowianinem będzie Żyd i komunista.
Ciekawe ilu jest takich, którym to przeszkadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:03, 20 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Nasz ziomek Brunon był czystym Żydem. To, że matka była Polką jest nieprawdą, istnieją już dowody, że była Żydówką. Po tym jakie jest zainteresowanie środowisk żydowskich widać to jasno.
Dla Żydów liczy się tylko pochodzenie matki - ojciec jest traktowany jako dodatek. Po zachowaniu, po małżeństwach tylko z Żydówkami, Brunona uważam za kryształowego Żyda narodowości polskiej, urodzonego w Klimontowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Andrzej Borycki SREBRNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:28, 20 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Mirku, czy Ty naprawdę tak bardzo mylisz proste pojęcia?
Jeżeli Bruno był Żydem, to nie mógł być narodowości polskiej. Był obywatelem Polski narodowści żydowskiej.
Serdecznie pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Pią 8:22, 21 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Słowa Polskie - Polskie Słowa
Są tacy, którym zda sie najważniejszym rozum -
Wszystko jedno, czy pisze wierszem czy też prozą.
Są tacy, którzy wielbią inny ekwiwalent:
Jeśli nie masz rozumu, podkreślają talent...
Jednych w sztuce pociąga głównie damska talja,
Innych (trochę zboczonych) - męskie genitalja...
Jest we Lwowie od dawna jeden sprośny organ,
Co zgorszył się pięknością nóg Izoldy Morgan
Który, cokolwiek zacznę, lub cokolwiek zrobię,
Uporczywie mi grzebie w dolnej garderobie,
Z którego dowiedziałem się z niemałym wstydem,
Ze nazywam sie Suesser i ze jestem żydem!!!
A ze nie jest to kawał na prima Aprilis,
Na dobitkę żydowstwa - mam jeszcze syfilis!
Jakoś zwęszył ten całkiem specjalny koneser,
Że w głębi, pod Jasieńskim kryje sie Su-esser...
Stąd jedna dla krytyków wypływa nauka,
Ze każdy we mnie znajdzie czego gwałtem szuka...
Miałem jeszcze morały - zamazał mi kleks je
Zresztą, na cóż morały? - wystarczą refleksje:
Piękna jest i bogata nasza polska mowa -
Różne ma słowa polskie, rożne polskie słowa...
Które my równoważym mozolnie i chytrze,
Czy się zdarza najpiękniejsze, czy sie zdarza brzydsze
Równo każde traktuje i z poczuciem równem
Np.
Głupstwem jest polskie słowo - słowo polskie głupstwem.
Bruno Jasieński
Zainteresowanym polecam artykuł o przyjaźni Jasieńskiego i Hemara (antykomunisty).
Hemar pisał:
'...Koło niego chodziliśmy w nocy z Brunonem
Jasieńskim. Noc, pamiętam, ze była gwiaździsta.
Bruno, z monoklem w oku, z czerwonym plastronem,
Bardzo mi imponował jako komunista.'
Na stronę trafiłem przypadkiem szukając w internecie 'Słów Polskich':
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
robo AKTYWNY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 19:20, 21 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Brawo Kuba, Żyd? Polak? Komunista?
Każdy w nim widzi kogo zechce, a on zostal skromnym Brunonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 21:08, 21 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Słuszna uwaga, jeżeli chodzi o narodowość Brunona, lecz każdy zaskoczy, o co mi chodzi.
Nie jestem żadnym rasistą i wszystko mi jedno, kim był Brunon - był człowiekiem i to najważniejsze. Denerwuje mnie tylko to, że każda nacja jeżeli jakiś osobnik odbiega od normy w pozytywnym kierunku jest nasz, jeżeli w złym to nie nasz.
Dlatego jest tak wielka batalia o ludzi wyjątkowych, "wielkich" ,by im przypisać pochodzenie nasze. Nie chcemy zauważać, że gross "wielkich", to przechrzty żydowskie, którzy tak omijali antysemityzm polski.
Brunonie! Obywatelu! Kim byłeś - mało ważne, masz w "Izbudzie" swój kącik i moją sympatię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
miro PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 22:33, 27 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Nabyłem sekretarzyk który prawdopodobnie pochodził z banku. Myślę, że może to być biurko dr. Zysmana ojca Brunona. Odnawiam go sam, bo mnie nie stać na konserwację.
Wszystkie pamiątki z wiązane z rodziną Zysmana, z Brunonem, znajdą sie na tym i w tym biurku. Będzie ono stało w pierwszym pomieszczeniu "Izbudy", przy drzwiach wejściowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|