|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tpk6 Administrator
|
Wysłany:
Wto 19:23, 27 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 813 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń
|
W Klimontowie też było kino...
O projekcie
"Witamy na stronach serwisu internetowego [link widoczny dla zalogowanych]
Projekt tubylokino.pl jest unikatowy w skali naszego kraju. Jego nadrzędnym celem jest utrwalenie i zebranie w jednym miejscu możliwie największej informacji dotyczących zamykanych, znikających tradycyjnych kin.
Podjęliśmy się tego ambitnego zadania w nieświadomości ogromu pracy z jaką przyszło w trakcie realizacji nam się zmierzyć. Ale to dobrze. Dzięki temu udało się nadać mu całkiem konkretny kształt."
Więcej czytaj i oglądaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Pon 22:01, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
tpk6 Administrator
|
Wysłany:
Pią 22:37, 27 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 813 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń
|
O historii kina w Klimontowie czytaj też w dziale: Przywołać z zapomnienia, temat - Inni zasłużeni klimontowianie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
MM Gość
|
Wysłany:
Sob 14:30, 28 Lut 2009 |
|
|
|
Uwaga!
Gdy w poscie z 27 maja 2008 roku kliknie się w podany tam adres tubylokino.pl, wyświetla się komunikat, że jest wirus.
|
|
|
tpk6 Administrator
|
Wysłany:
Pon 17:29, 23 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 813 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń
|
Ważna 'historia codzienności'
W Klimontowie na pilną realizację czeka wywiad z osobą, która posiada warte opublikowania informacje o działalności i roli, jaką odgrywało przez szereg lat 2 poł. XX wieku w życiu kulturalnym miasteczka – kino i wszystko, co działo się w jego sali widowiskowej.
Pamiętamy, że twórcą i wieloletnim kierownikiem kina był Pan Władysław Mądry, który mimo zbliżających się w czerwcu 86 lat jest człowiekiem kontaktowym i dysponuje doskonałą pamięcią.
Opublikowany na forum i stronie TPK wywiad z nim byłby –ze względu na ważność informacji- wydarzeniem. To byłaby historia sama w sobie, ukazująca nie tylko dzieje kina w Klimontowie, ale także ciekawą historię jego długiego życia oraz jego opinie o kulturze tej społeczności.
Czy znajdzie się w Klimontowie autor takiego wywiadu?
Podsuwamy mu pomoc w postaci książek, które mogłyby wzbogacić księgozbiór miejscowej biblioteki publicznej lub szkolnej - zob. temat: Książki proponowane go zasobu GBP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Pon 19:49, 23 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
MM napisał: | Uwaga!
Gdy w poscie z 27 maja 2008 roku kliknie się w podany tam adres tubylokino.pl, wyświetla się komunikat, że jest wirus. |
Strona działa już poprawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 8:23, 09 Paź 2013 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Załoga kina "Orzeł". Od lewej: cleaner manager Eugeniusz Bilski, kierownik Władysław Mądry, kinooperator Bolesław Król. Na zdjęciu brak drugiego operatora p. Adolfa Cichonia, pewnie pstrykał tę fotkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Pon 21:54, 24 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
mirko EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pon 20:14, 14 Paź 2013 |
|
|
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 434 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
Klimontowskie kino "Orzeł", nierozerwalnie związane z kilkoma pokoleniami klimontowian. Ja rocznik 50, od maleńkości czerpałem kulturę z tego budynku gdzie funkcjonowało kino. Przypominam, że oprócz seansów kinowych, a nawet telewizyjnych pełniło różne funkcje mianowicie: odbywały się bale ( sylwester ), akademie, spotkania, występy. I co tu dużo mówić, z każdych wymienionych zdarzeń mam swoje miłe i niemiłe wspomnienia
W skrócie wspomnienia : -bal sylwestrowy obserwowałem z "galerki", która mieściła się z tyłu, nad salą widowiskową - byłem tylko obserwatorem, bo gdy dorosłem do zabaw, już bale się w "razurze" nie odbywały, z powodu wyjścia z mody
akademia - gdy będąc absolwentem LO występowałem w chórze, i na scenie w trakcie odśpiewywanie jakieś patriotycznej pieśni podwinąłem nogawki spodni za kolana śpiewającemu przede mną St. W.. Miał on bardzo chude i krzywe nogi bardzo owłosione. Na sali były ogromne salwy śmiechu, lecz ten śmiech odbił mi się na sprawowaniu.
spotkania - z okazji np rocznic, z politykami,artystami itp., zawsze z każdego z nich mam sporo wspomnień, wzruszeń, zabawnych sytuacji, wrażeń.
występy- nie zapomnę występu z przedszkola, gdzie moja partnerka do poloneza B.W. zrobiła na scenie siusiu. Ona w płacz, ja w pacz, a cała sala w śmiech. Od tej pory cierpię na syndrom występów publicznych, a także na pewien dystans do kobiet - choć ostatnio jakby mijał . Taki obciach, jeszcze teraz jak mi się wspomni odczuwam ciarki na skórze. Choć mam dużo wspomnień, które bardzo dobrze mi się kojarzą, ale przez to jedno wydarzenie, suma wrażeń jest negatywna.
Nie zapomnę też seansów filmowych gdzie na "Krzyżakach", na 10 seansie padł rekord sprzedanych biletów, na 200 miejsc sprzedano 350 biletów - to była frekwencja, że się nikt nie udusił to cud. Nie lepiej było na seansie telewizyjnym, gdzie na telewizor czarno biały ciągle mrugający wpatrywało się też ze 200 osób. Wpatrywało się, bo to, były jakieś mistrzostwa bodaj w boksie, gdzie nasi święcili sukcesy. Ci z ostatnich rzędów mało co widzieli, ale jaka była atmosfera, tego trudno opisać. Przypominają mi się też bajki, które szły w tv., za które oglądanie strażacy pobierali dwa złote. Był to jeden z pierwszych kroków przedsiębiorczości w socjalistycznej Polsce. Pieniądze z tak pięknej akcji były częściowo przeznaczone na opicie pierwszego powszechnie dostępnego telewizora w Klimontowie.
Zniknęło kino "Orzeł", jego miejsce na mapie kulturowej Klimontowa przejął GOK. Czy jednak spełnia tą role, co spełniało kino " Orzeł"? Czy istnieje ta atmosfera, ta niezapomniane zaangażowanie ludzi w to, żeby w Klimontowie życie kulturalne stało na jakimś takim poziomie?
Sama nazwa "Orzeł", chyba dobitnie świadczy, że ci co ją obrali- w ich przekonaniu, i nie tylko w ich= miała świadczyć o "wysokich " lotach Klimontowskiej placówki. Może jednak można by przywrócić tą nazwę budynkowi. Taka nazwa by zobowiązywała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|