Pytania

Dzień dobry.

Czy to prawda, że rozpoczęła się "akcja" w sprawie odwołania obecnego wójta ze stanowiska?

Czy to prawda, że zbierane są podpisy ludzi opowiadających się za odwołaniem wójta?

Czy to prawda, że osoba która zbierała podpisy oszukała ludzi w sprawie celu zbierania podpisów twierdząc, że to parafy pod wnioskiem na budowę drogi?

Czy to prawda, że osoba która zbierała podpisy robiła to po kryjomu, bez przedstawienia zarzutów osobie, przeciw której są zbierane?

Czy to prawda, że osoba która zbierała podpisy przekroczyła czas, który w takich wypadkach wynosi ustawowo dwa miesiące, a faktycznie trwało to pięć czy sześć miesięcy?

Czy to prawda, że obecnemu wójtowi komornik zamknął firmę na Tenczynopolu, a policja syna?

Czy to prawda, że urzędujący wójt jeździ wieczorami po Klimontowie i gminie robiąc zdjęcia "unikatowym" zjawiskom, miejscom i ludziom wartym utrwalenia i do czego to jest potrzebne?

Czy to prawda, że kandydat na nowego wójta zaczął pokazywać się publicznie i ponoć poznaje nawet wszystkich mieszkańców Klimontowa, wita się już z wszystkimi, rozmawia, nawet z dziećmi?

Czy długo jeszcze będziemy skazani na bezradność władzy i organów naczelnych oraz na takie zagrywki towarzyszące wymianie ekipy?

Czy jest tylko jeden kandydat, gdyż ubiegający się o urząd zapisał się już chyba w historii Klimontowa i nawet ma rondo swojego imienia?

Czy nie ma u nas ludzi mądrych, wykształconych, którzy będą piastować taki urząd zgodnie z pokładanymi nadziejami?

Czy jesteśmy skazani na geodetów i "palaczy"?

Czy jesteśmy ślepi i bezradni i czy tak musi być?

Czy takich pytań jest więcej?

Niestety to prawda, na wszystkie Twe pytania "LANDO" odpowiedź brzmi TAK Laughing

Witaj "kozak".

Nie wiem, czy w pełni podzielasz moje zdanie, choć odpowiedziałeś twierdząco, ale można wnioskować, że chyba tak. To temat rzeka i rozwodzić się nad tym można we wszystkich spotykanych w Klimontowie dziedzinach. Łudziłem się, że w kilku wypadkach padnie "NIE", choćby w sprawach: jednego kandydata, bezradności władzy, ludzi mądrych i wykształconych, skazania nas na geodetów oraz tego, że jesteśmy ślepi. Myliłem się. Liczyłem na coś lepszego.

Ale mentalność i rzeczywistość klimontowska jest okrutna i przyjdzie nam zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, które z pewnością nas doświadczą w najbliższym czasie. Zastanawiam się - czy tak musi być?
Czy już zawsze sprawy ważne będą traktowane nie jako sprawy priorytetowe dla ogółu społeczeństwa, lecz jako np.: wiadomości sportowe lub prosto - kabaret. Tak, to istna farsa, która przypomina nawet miejscami błazenadę.
Zamiast walczyć o modernizację, siłę i pozycję gminy, jej kierownictwo ośmiesza nas wewnętrznymi scysjami i potyczkami w oczach sąsiadów. To przykład laictwa, lenistwa, kompletnego braku kompetencji w poczynaniach i kilku odmian koterii równocześnie.
Inni potrafią oddać ster władzy osobie, która prezentuje sobą to coś, co skutkuje i cieszy innych, a nie tylko wygląd zewnętrzny - w tym konkretnie przypadku. Przedsiębiorczy menager potrafi zdziałać tyle, czego na studium geodezyjnym nie uczą, a to - moim zdaniem - przynajmniej niesie za sobą nadzieję i wizję lepszych czasów, a nie schyłek ku "ciemnej stronie mocy".

Zastanówmy się dobrze, czy tego właśnie chcemy i czy będziemy słuchać i patrzeć na bezkarne poczynania tych, którzy zachęcą nas obietnicami, a następnie zniechęcą do siebie idiotycznymi decyzjami lub totalnym zastojem. Sobie krzywdy nie zrobią, tylko nam.
Historia lubi się powtarzać. Pewnie będą podwyżki dla wójta i "bez-radnych". To będą pewnie przemyślane decyzje i chyba na nich się skończy. Mottem przewodnim będzie hasło - Niech się chamstwo patrzy, jak szlachta się bawi. Czy tak ma być? Zmieńmy to.

Kłaniam się oczywiście nisko.

Mam pytanie do obecnych włodarzy gminyKlimontów: wójta i radnych.

W ostatnich dniach Zarząd Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego podjął decyzję o przyznaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego środków na projekty turystyczne, kulturalne i promocyjne zgłoszone przez samorządy i różne podmioty prawne. Z informacji prasowych wynika, że wsparcie takie w pierwszej turze otrzyma ponad 40 samorządów i instytucji. Środki pomocowe otrzyma m.in. klasztor w Koprzywnicy (2,9 mln zł).

W drugiej turze wynoszącej 50 mln złotych, około 10 mln zł otrzyma projekt gminy Iwaniska na modernizację zabytkowego zamku Krzyżtopór. W sumie do wykorzystania na ten cel będzie blisko 10 mln złotych.

Parę miesięcy temu złożony został projekt na rewaloryzację klasztoru podominikańskiego w Klimontowie. Od złożenia projektu do dziś jest cisza. Nie wiadomo czy projekt ten przeszedł pomyślnie wstępną kwalifikację i czy pozytywnie został zweryfikowany.
Stąd pytanie do kompetentnych w tej sprawie osób: czy klasztor nasz otrzyma dotację o jaką wnioskował w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego?

Informacja z ostatniej chwili:

Rektorat pw NMP i Św.Józefa w Klimontowie otrzymał dofinansowanie projektu.Na 46 wniosków, które otrzymały dofinansowanie wniosek Rektoratu uplasował się na 3 miejscu.

Zarząd Województwa Świętokrzyskiego zatwierdził do dofinansowania projekty w ramach Działania 5.3 RPOWŚ
poniedziałek, 09 lutego 2009

W dniu 5 lutego br. Uchwałą Nr 1514/09 Zarząd Województwa Świętokrzyskiego zatwierdził do realizacji z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2007-2013 46 projektów z Działania 5.3 „Inwestycje w sferę dziedzictwa kulturowego, turystyki i sportu” na kwotę dofinansowania z EFRR na ponad 88,92 mln zł, koszt całkowity projektów wynosi 177,16 mln zł.
Zarząd utworzył listę rezerwową z projektów pozytywnie ocenionych pod względem merytoryczno-technicznym. W przypadku kolejnego konkursu w ramach tego działania projekty z listy rezerwowej będą uwzględniane przy tworzeniu listy rankingowej projektów kwalifikujących się do wsparcia.

[link widoczny dla zalogowanych]

[UWAGA: Reakcję forowiczów na tę wspaniałą wiadomość zob. temat: Klasztor - Admin]