Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:22, 07 Mar 2011 |
|
|
|
To już podam. Pierwszy z prawej, o którego pytałem, to nie kto inny tylko Wojtek Bilski z ul. Opatowskiej. Następni to: śp.Wacek Białęcki, Adaś Sudy (pochodzi z Byszówki, gdzie teraz mieszka nie wiem) i ja.
Pozdrawiam
MM
|
|
 |
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 9:25, 10 Mar 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Na zdjęciu z lipca 1969 roku widzimy klimontowiaków, żołnierzy niesłusznego obecnie, polskojęzycznego wojska.
Jeden z nich od dawna nie żyje, pozostali nie mieszkają w Klimontowie.
Ale może ktoś ich jeszcze pamięta?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:15, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 7 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 17:37, 02 Kwi 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Odbiegniemy na chwilę od tematu starej fotografii. Coś z teraźniejszości.
Jako że mamy Rok Heweliusza, wybrałem się do mistrza Jana na lekcję astronomii.
Fascynujące przeżycie.
Namawiam do zainteresowania się tym działem nauki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Pon 9:54, 11 Kwi 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Śro 9:36, 27 Kwi 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Niedługo 1 Maja, kiedyś Święto Pracy. Teraz bardziej pasuje święto braku pracy.
Tego dnia przez lata odbywały się pochody, festyny, później zabawa na stadionie.
Obecnie nikt nie organizuje pochodów, zanikła gdzieś klasa robotnicza, a i pracy trzeba ze świecą szukać.
Dziś ilu ludzi tyle opinii na temat 1 Maja. Jednak, jak pamiętam, niewątpliwa korzyść związana z obchodami 1 Maja to każdorazowo dokładne wysprzątanie miasteczka po zimie. Grabiono, zamiatano i wywożono śmieci. Bielono wapnem krawężniki. Gdy jeszcze zawisły flagi i transparenty, od razu robiło się ładniej, dostojnie i uroczyście.
Na zdjęciu fragment pochodu pierwszomajowego w 1967 roku. Maszerują licealiści. A za kilka dni matura.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:17, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 10:58, 09 Lip 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Ten dom już nie istnieje. Charakteryzował się tym, że pod dachem znajdowały się liczne gniazda jaskółek.
Przy jakiej ulicy stał i do kogo należał?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:19, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 7 razy
|
|
 |
Czyj dom Gość
|
Wysłany:
Sob 14:31, 09 Lip 2011 |
|
|
|
Czy nie przy ul. Krakowskiej? Obok dawnej siedziby Urzędu Gminy.
Kiedyś mieszkał tu profesor historii Jan Czajka. Jego żona uczyła w LO biologii.
Ale kto był właścicielem domu, tego nie pamiętam.
|
|
 |
Czyj dom Gość
|
Wysłany:
Sob 14:36, 09 Lip 2011 |
|
|
|
Przyjrzałem się powiększonemu zdjęciu, ale chyba to nie ten dom, o którym napisałem. Może to ul. Osiecka?
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Nie 18:43, 17 Lip 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Tak, to ulica Osiecka. Dom państwa Czaplów.
Tego obiektu nie trzeba przypominać, sławny kiedyś wódopój.
Jedni się cieszą, że Nikisiołka już nie działa, inni przeciwnie.
Póki co nie ma gdzie zjeść obiadu czy napić się kulturalnie przy stoliku.
A kiedyś było kilka restauracji i każda miała swoją klientelę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:20, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 6 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Wto 18:49, 09 Sie 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Podczas niedawnego pobytu w Klimontowie najbardziej ucieszyły mnie nowe chodniki i nowa nawierzchnia asfaltowa ulic, także tych bocznych.
Duży komfort jazdy na rowerze.
A jak to wyglądało kiedyś, można zobaczyć na załączonym obrazku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Łatwo odgadnąć, gdzie zostało zrobione to zdjęcie powyżej.
Kto odgadnie, gdzie wykonano zdjęcie poniżej?
Na obu zdjęciach, jeszcze z czasów okupacji, mój ojciec.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:23, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 8 razy
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 7:00, 10 Sie 2011 |
|
|
|
Wydaje się, że na obu zdjęciach ulica jest ta sama (Krakowska), tylko w dwóch przeciwległych ujęciach. Dolne zdjęcie pokazuje jej fragment tuż przed mostem. Zgadłem?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 9:52, 10 Sie 2011 |
|
|
|
Odpowiedź prawidłowa.
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Pią 18:36, 19 Sie 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Był okres, kiedy wielką miłością Polaków cieszyło się kolarstwo szosowe.
Pewnie za sprawą Wyścigu Pokoju.
Po ziemi kieleckiej tez odbywał się wyścig szlakiem walk pułkownika Skopenki.
Ze startem i metą w Sandomierzu.
Bywało, że trasa wyścigu wiodła przez Klimontów. Po kocich łbach.
Oto dowód.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:26, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 13 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 9:38, 01 Wrz 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Onego czasu grupa mieszkańców udała się na wycieczkę w góry. Sfotografowali się miedzy innymi w Jaskini Demianowskiej na Słowacji.
Ten uśmiechnięty obok dziewczynki w białym to mój ojciec.
Pozostałych odgadujcie sami.
Niestety, wielu z tu widocznych przebywa już w krainie wiecznych łowów. A były to postacie nietuzinkowe, które swojego czasu wniosły wiele dobrego w życie miejscowej społeczności. Warte przypomnienia choćby w tej formie.
Może jakiś uczestnik tej wycieczki opisze jej przebieg i wrażenia, jakie zapamiętał.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ps. Miłośników starej fotografii i dawnego Klimontowa zachęcam do obejrzenia kilkudziesięciu zdjęć na stronie internetowej gminy: [link widoczny dla zalogowanych]
które już kilka lat temu zamieścił tam pan Sajecki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:28, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 5 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Sob 9:29, 01 Paź 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Kolejne zdjęcia grupowe mieszkańców gminy.
Kiedyś tam mieszkali, obecnie większość rozpierzchła się po świecie.
Tym bardziej warto przypomnieć sobie znajomych i sąsiadów.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[To zdjęcie wykonano chyba w roku 1960. Obok ks. Zimniaka z prawej strony, chłopiec w okularach - to Krzysiu Kilarski, dzisiaj ksiądz lub zakonnik z tytułami naukowymi. Pamiętam, że na początku lat 1980. dostarczał ze Szwajcarii lub RFN-u do kościoła Bernardynów w Poznania transporty żywności.
A trzecia z lewej w ostatnim szeregu, to Basia Krasula z Pęchowa - dzisiaj Matka Przełożona w jednym z zakonów, ale gdzie? Niedaleko niej, druga w prawo stoi Zosia Bednarska, też z Pęchowa i również siostra zakonna. Gdzie? Chodziłem z nimi do jednej klasy. Admin]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:34, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 11 razy
|
|
 |
Marek Mądry PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
|
Wysłany:
Czw 17:31, 27 Paź 2011 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wspomniany wcześniej dzwon w pełnej okazałości. Odkąd w 1969 roku zawisł na wieży, niewielu miało okazję go zobaczyć. Ale każdego dnia słyszycie jego dźwięk. I oby jak najdłużej, bo "jeśli słyszysz dzwonu ton, to nie tobie bije on".
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Mądry dnia Śro 16:36, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 10 razy
|
|
 |
|