Życie kulturalne Klimontowa na przełomie lat 1940/1950

Życie kulturalne Klimontowa na przełomie lat 1940/1950

Niedawno pojawiła się na forum TPK informacja, że pod koniec lat 1940. oraz na początku 1950. działał w Klimontowie amatorski zespół teatralny. Przytoczono tytuły wystawionych wówczas sztuk, m.in. „Zemsty” Aleksandra Fredry. Proszono forowiczów o więcej informacji, o ile ktoś pamięta te czasy.

Wydaje mi się, że mogę coś niecoś dodać do tego tematu, pokazując jednocześnie kulturotwórczą rolę gimnazjum/LO w ówczesnym środowisku Klimontowa. Wszelka inspiracja tego typu oraz opieka merytoryczna nad przedsięwzięciami kulturalnymi pochodziła właśnie od ludzi związanych z poklasztornym gmachem i prowadzoną tam edukacją.
Można pozazdrościć powojennemu pokoleniu klimontowian kreatywności i chęci do obywatelskich działań.

Otóż, w latach 1948-1950 działał przy ówczesnym gimnazjum/LO skromny zespół taneczny, bo składający się tylko z czterech par, ale dość często występujący na różnych okolicznościowych szkolnych i pozaszkolnych uroczystościach.
|

|
Zamieszczone zdjęcie wykonane 26 czerwca 1948 roku (ma więc 60 lat!) przedstawia właśnie „dziewczęcą” część zespołu (od lewej): Krystynę Szkutnik, Leokadię Klubińską, Marię Zarębską i Elżbietę (Maćkę) Lasotę.
Partnerami ww byli w kolejności: Tadeusz Przybylski, Józef Przybylski, Zenon Kamiński i Ryszard Ciepiel.

Zespół powstał z inicjatywy żony ówczesnego dyrektora gimnazjum/LO – profesor Ireny Walczyny, która prowadziła go ucząc równocześnie w szkole, obok nauki tańca, także geografii i biologii.
Akordeonistą zespołu był syn fryzjera p. Zarębskiego (może ktoś pamięta imię akompaniatora?).

Działał także przez kilka lat zespół teatralny. Początkowo jego twórcą i reżyserem był nauczyciel j. polskiego, profesor Bogdan Szlesiński. W składzie „jego zespołu” wystawiającego jedną ze sztuk A.Fredry grały m.in. Jadwiga Szemraj z Górek oraz Aleksandra Jeleniewska. Jeśli ktoś ma więcej informacji związanych z tą „edycją” zespołu, to uzupełnienie będzie mile widziane.

Na początku lat 1950. zespół kontynuował pracę, tym razem pod kierunkiem polonistki profesor Zofii Bobrowskiej-Przybylskiej, wspierany przez p. Marię Lasotową, która mocno angażowała się w utworzenie tego zespołu. Wystawiono wówczas także sztukę A. Fredry: „Śluby panieńskie”.
Rolę Gustawa zagrał Bogdan Sierant, Klary – Elżbieta (Maćka) Lasota, zaś Anielę grała Leokadia (Lodzia) Klubińska.
To tyle, co udało mi się odtworzyć korzystając z uprzejmej pamięci Krystyny Szkutnik (później Kosińskiej) i Janiny Jop (Bimer).
Zapewne można będzie powyższe info jeszcze uzupełnić, zapraszam.

Przy okazji: posłuchajmy Zbigniewa Wodeckiego: Lubię wracać tam, gdzie kiedyś byłem...
http://www.youtube.com/watch?v=WyBcLh-fF_8&feature=related

Uzupełniając powyższą informację pana Zdzisława, załączam zdjęcie artystów-amatorów występujących w sztuce "Ułan na kwaterze".
Niestety, nie potrafię podać personaliów osób widocznych na zdjęciu. Może ktoś zna ich nazwiska. Mój ojciec grał w tej sztuce rolę kapitana, na tym zdjęciu go nie ma.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wystawiano także sztukę "Śluby panieńskie".

Starsi pamiętają, że także w Szkole Zawodowej znajdowała się duża sala, w której odbywały się występy, akademie, zabawy.

Tu występ jakiejś orkiestry gdzieś w latach sześćdziesiątych.
Może niektórzy widzowie się rozpoznają.

[link widoczny dla zalogowanych]

To zdjęcie zostało wykonane wiosną 1947 roku na stadionie w Klimontowie, prawdopodobnie przy okazji 1-maja. Osoby na zdjęciu, zwłaszcza tancerze, mają dzisiaj po ok. 80 lat!

W kolejnych parach, zaczynając od pierwszej, tańczą:

Lodzia Klubińska i Bogdan Sierant
Krystyna Szkutnik i Tadeusz Przybylski
Maćka Lasota i ... no właśnie, kto?
Marysia Zarębska i... kto?

Może ktoś z Forowiczów rozpozna te osoby i wypełni 'historyczną lukę'?
|

W życiu kulturalnym Klimontowa zawsze coś się działo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rok 1946. Mój ojciec w mundurze kapitana wojska w sztuce
"Ułan na kwaterze".

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A to już lata sześćdziesiąte. Ile tu instrumentów, jaki zapał do nauki muzyki.

Na drugim planie środkowej fotografii widoczny zespół taneczny. Sądząc po ubiorach folklorystyczny. Kto pamięta, jak się nazywał i kto w nim tańczył?

Życie kulturalne w gminie, w czasach, gdy nie było jeszcze zespołu Fahrenheit ani nawet Wiarusów.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]