Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 11:09, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Każdy strażak musi przejść próbę ognia i wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 11:13, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Kobiety do straży. Koniecznie. Dla was - dziewczyny - są specjalne mundurki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 11:14, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Amerykańscy druhowie radzą sobie w każdej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 11:27, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Kilka sentencji z życia wziętych.
1. Wąż jest zawsze za krótki, albo o tyle za długi, że owinie się wokół nogi.
2. Wszystkie narzędzia spalinowe zawodzą wtedy gdy są najbardziej potrzebne.
3. Wchodząc do zadymionego garażu zawsze trafisz na odkryty kanał.
4. Każdy pożar kiedyś zgaśnie, nawet bez naszej pomocy.
5. Wskazówki właściciela domu są zawsze błędne.
6. Pomoc przybywa zawsze wtedy, gdy sami już sobie poradziliście.
7. Nie ma narzędzi strażakoodpornych, popsuć można wszystko.
8. Kierowcy zjeżdżający nam z drogi zawsze skutecznie są w stanie nas zatrzymać.
9. Gdzie dwóch oficerów tam sprzeczne rozkazy.
10. Dumny z dobrze przeprowadzonej akcji możesz być tylko do następnej służby - bo wtedy okazuje się, ze spieprzyłeś prawie wszystko (w ocenie przełożonych, których tam nie było).
11. Nie wszystkie motopompy są pompami pływającymi, te bez pływaka wrzucone na wodę, toną.
12. Najczęściej grzęzną samochody terenowe.
13. Jak padną ci wszystkie radiostacje, okazuje się, że zapomniałeś tel. komórkowego.
14. Awaria autopompy czy drabiny mechanicznej następuje zazwyczaj wtedy, kiedy pożar właśnie ci się rozbuchał.
15. Jeśli próbujesz przyspieszyć dojazd i pojechać skrótem, okazuje się, że to nie był "ten" skrót.
16. Każdy dowódca przybywający z innego miasta jest fachowcem.
17. To czego nie zrobisz, jest zawsze ważniejsze od tego co zrobiłeś.
18. Strażak, który uśmiecha się gdy sprawy idą źle, myśli o strażaku na którego można zwalić winę.
19. Wyjazd do miejsca, gdzie będzie największy możliwy syf, następuje tego samego dnia, którego wypastowałeś buty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 12:51, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
W trakcie pełnienia służby jeden ze strażaków zwraca się do dowódcy:
- Panie kapitanie czy możemy zagrać w brydża?
Na to dowódca:
- Jeżeli boisko jest wolne, to tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 12:51, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Policjant zatrzymuje kierowcę malucha, który jechał z nadmierną prędkością.
- Jechał pan jak do pożaru!
Zwrócił uwagę policjant.
- Jeszcze nie do pożaru, ale nigdy nie wiadomo, zostawiłem w domu dzieci bez opieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 12:52, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
- Czy to straż pożarna?
Pyta głos w słuchawce telefonicznej.
- Nie mieszkanie prywatne.
- To przepraszam, że obudziłem.
- Nic nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo telefon dzwonił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 13:32, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Co to jest remiza strażacka.
Remiza strażacka - rodzaj budynku służący do magazynowania sprzętu przeciwpożarowego (pompy, samochody strażackie i inne), osobisty sprzęt ochronny, węży strażackich, gaśnice i inny sprzęt gaśniczy. Mogą tu też znajdować się pomieszczenia mieszkalne i biurowe jak świetlica, warsztat czy pralnia.
To właściwa definicja. A oto jej humorystyczna wersja.
Remiza strażacka – centrum życia wiejskiego, odbywają się tam imprezy zwane Remiza Party, a późno w nocy gdy większość imprezowiczów jest już poddana wielu czynnikom wpływającym na agresję, rozpoczyna się Sztacheta Party.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 13:33, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Jak witają się strażacy?
- Niech będzie podpalony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 13:36, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Co to jest liczba spienienia?
Liczba spienienia, to stosunek piany jaką komendant toczy z ust, do działań swoich podwładnych w trakcie prowadzenia akcji gaśniczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 13:39, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Dlaczego węże strażackie mają średnicę Ø 52 i Ø 75? - ponieważ ten do podlewania ogródka ma Ø 10 oraz dlatego by strażacy ich nie mylili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek Psiuch dnia Pią 13:40, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 14:53, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Straż Pożarna. Dzwoni telefon.
Dyżurny:
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają...
- Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny. Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.
I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:
- A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!
I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki... Dzwonię... bo u sąsiada chałupa się pali... A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami... patrzcie pod nogi... nie zadepczcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 14:56, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki:
- Słuchaj mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek, ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "dzwonek pierwszy", masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" masz wskoczyć do łóżka". Kiedy powiem "dzwonek trzeci" zaczynamy całonocne manewry.
Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
- Dzwonek pierwszy.
Żona rozebrała się do naga.
- Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
- Dzwonek trzeci - i zaczęło się...
Po dwóch minutach żona woła:
- Dzwonek czwarty!
- Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
- Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 14:58, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Do wypadku przyjeżdża straż pożarna.
- Jak to się stało, czy nic Panu nie jest?
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Tomek Psiuch EKSPERT FORUM
|
Wysłany:
Pią 15:03, 04 Wrz 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa
|
Po dotarciu na miejsce wypadku, strażacy sprawnie wydostali kierowcę ze zmiażdżonego wraku samochodu. Po opatrzeniu kilku ran, do kierowcy zbliżył się policjant i pyta:
- Czuje się Pan na siłach odpowiedzieć na kilka pytań?
- Tak - odpowiada kierowca.
- Jak to się stało?
- Panie sierżancie, nie mam pojęcia. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|