|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tow. Przyj. Klim. Gość
|
Wysłany:
Czw 21:06, 19 Kwi 2007 |
|
|
|
Drodzy Mieszkańcy Klimontowa!
Rozpoczęliśmy akcję „Ratujemy aleję kasztanową”. W pierwszym etapie młodzież szkolna z miejscowych szkół oraz dorosła społeczność Klimontowa, przy wydatnej pomocy wójta gminy, który oddelegował do porządkowania alei pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej zgrabiła liście na całej długości alei kasztanowej od Klimontowa do Górek Klimontowskich.
Dzięki podjętej inicjatywie społecznej szkodnik zimujący w liściach został zniszczony. Jak oceniają naukowcy jest to jedna z najskuteczniejszych metod walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Jej skuteczność ocenia się na 30 procent.
Podjęta wspólnie z Gimnazjum im. Jana Pawła II inicjatywa Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa znalazła zrozumienie i co najważniejsze pomoc ze strony Fundacji Nasza Ziemia z Warszawy ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Na walkę ze szkodnikiem kasztanowca otrzymamy określone środki finansowe. Kierownictwo programu „Pomóżmy kasztanowcom” ( [link widoczny dla zalogowanych] ) podjęło decyzję o przeznaczeniu kilkunastu tysięcy złotych na zaszczepienie ponad 120 kasztanowców rosnących w naszej alei. Mamy obiecaną dalszą pomoc na pozostałą część drzewostanu.
Jako mieszkańcy Klimontowa i okolic nie możemy stać biernie i przypatrywać się, jak na naszych oczach umiera zabytkowa aleja. Aby uświadomić nam wszystkim, jak ważna jest walka z tym szkodnikiem, której stawką jest przetrwanie zabytkowej alei, postanowiliśmy zorganizować w dniu 17 maja 2007 roku „Dzień Kasztanowca” , w programie którego przewidziany jest szkolny sejmik ekologiczny na temat „Wszystko o kasztanowcach”, konkursy: plastyczny, fotograficzny i poetycki, a także pierwszy bieg najdłuższą w Europie aleją kasztanową o „Liść kasztanowca”.
Przed nami długa, żmudna i ciężka walka o utrzymanie przy życiu chorych drzew kasztanowych. Tylko od nas, naszego zaangażowania i zrozumienia zależeć będzie, czy ta zabytkowa aleja kasztanowców przetrwa i czy przez następne lata cieszyć będzie oczy obecnego i następnego pokolenia. Nie bądźmy bierni. Włączmy się do walki o przetrwanie klimontowskiej alei. Zróbmy to, co winni jesteśmy zarówno poprzednim, jak i przyszłym pokoleniom mieszkańców Klimontowa i okolic.
Towarzystwo Przyjaciół Klimontowa
Klimontów, 19 kwietnia 2007
|
|
 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |