Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Czw 14:27, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Współczująca napisał: | Udało mi się dotrzeć do tej rodziny i przekazać pieniądze potrzebującym.
Mam żal do urzędów!+ |
| A to ciekawe do kogo (pani współczująca) dotarła, bo ja jestem jedną z córek tego małżeństwa i żadnej pomocy od nikogo nie otrzymałam!!!!!!!!!!!!! |
|
|
Współczująca |
Wysłany: Czw 9:14, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
Słyszałam, że opieka społeczna ma wypłacić sierotom po 100 zł zasiłku jednorazowego!
Ciekawe, na co taką kwotę może samotna, niepracująca dziewczyna z dwojgiem dzieci przeznaczyć?
Pytanie to kieruję do Gminy i Opieki Społecznej. |
|
|
Współczująca |
Wysłany: Śro 20:30, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
Udało mi się dotrzeć do tej rodziny i przekazać pieniądze potrzebującym.
Mam żal do urzędów!+ |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 16:45, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jeżeli nie zna Pani rodziny, to skąd pewność, że potrzebna jest pomoc materialna?
A może bardziej potrzebna jest pomoc psychologiczna? A może jedna i druga?
O ile mi wiadomo OPS ma określone prawnie granice swojej działalności i nie dyskutując o tym, czy to dobrze czy źle, nie wnikając w kompetencje, wiem także, że nie pomaga tak sobie ludziom, dlatego, że ktoś odebrał komuś życie (z całym szacunkiem dla zmarłych i rodziny rzeczywiście dotkniętej straszną tragedią).
Przepisy prawne ograniczają możliwość działania OPS z własnej inicjatywy. O ile wiem, to pomoc jest przyznawana po złożeniu wniosku i całej procedurze (określonej w przepisach). Może inaczej jest w przypadku małoletnich sierot. Nie znam dokładnie tych przepisów.
Co innego, gdy ktoś znający rodzinę i osoby dotknięte nieszczęściem wystąpiłby z inicjatywą, wtedy OPS (jak sądzę mógłby się dołączyć, czy też pomóc w organizowaniu tej pomocy jako koordynator), bo przecież ma doświadczenie.
To bardzo cenne, że występuje Pani z inicjatywą. Rzeczywiście, jeśli nikt nie podejmie tej inicjatywy (OPS, UG ??), a Pani brak doświadczenia (pewnie jest Pani młodą osobą), to myślę , że znajdzie się grupa osób, która wesprze Pani inicjatywę.
Kilka dni nie odegra tu roli (jeśli chodzi o sprawy materialne).
Jednak sądzę, że należałoby skorzystać z autorytetu Ks. Proboszcza, chociażby dla poparcia tej inicjatywy. Dla wielu osób (dla mnie osobiście także) jest to gwarancja rzetelności takiej akcji i jej przejrzystości.
Nie muszę chyba dodawać, że zwłaszcza wtedy, gdy ma to być zbiórka społeczna ważne jest, aby taka gwarancja była.
E.B. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 16:09, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
To piękna i szlachetna deklaracja. Mam nadzieję, że ktoś z Urzędu Gminy (z obowiązku) czyta wypowiedzi zamieszczone na stronie naszego Forum i zajmie się wspomnianą sprawą. Tego rodzaju sprawa leży w gestii pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Nie wyobrażam sobie, aby Pani deklaracja pozostała bez odpowiedzi. Mam nadzieję, że za Pani szlachetnym, bezinteresownym przykładem pójdą inni ludzie i okażą w tych trudnych chwilach pomoc dotkniętej tak wielką tragedią rodzinie.
Proponuję poczekać jeszcze parę dni. Jeśli nie będzie reakcji ze strony GOPP, to wtedy należy zwrócić się o pomoc do Kościoła, jako do tej instytucji, która nie pozostaje bierna dla potrzebujących.
Serdecznie pozdrawiam PC |
|
|
Współczująca |
Wysłany: Śro 14:32, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
Gościu o nicku E.B. - ja nigdy nie organizowałam takiej akcji pomocowej, w ogóle nie mam doświadczeń w tej kwestii, nie znam bliżej dotkniętej tragedią rodziny, tylko czytałam w "Echu".
Chętnie przekażę kilkaset złotch na tę rodzinę, ale nie wiem jak, komu itp.
Przecież nie pojadę do Rogacza z pieniędzmi, bo wyrządzę więcej zła niż dobra! |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 11:05, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
No, ale może nie każdy (śmiem twierdzić, że większość nie) zna rodzinę i jej potrzeby.
W takiej sytuacji rzeczywiście powołane do tego instytucje i ewentualnie bliżej będące z rodziną osoby czy sąsiedzi powinni zorganizować pomoc ( w sensie organizacji), a inni będą ofiarodawcami (w jakiejś formie).
Może właśnie Pani o nicku "Współczująca" powinna wystąpić z inicjatywą do GOPS czy też do parafii.
Nie upatrywałabym tutaj jakiejś znieczulicy wśród naszych współmieszkańców. Są na pewno chętni udzielić pomocy, ale musi to mieć przejrzysty wymiar lub(i) poparcie autorytetu (np. Ks. Proboszcza). Jeżeli pomoc jest rzeczywiście wskazana (nie twierdzę, że tak nie jest, nie znam rodziny) na pewno nikt nie odmówi pomocy w przeprowadzeniu takiej "akcji".
E.B. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 10:14, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
Przykre i smutne jest to, że poza jedyną odpowiedzią na zamieszczony post 'Współczującej' nikt z mieszkańców naszej gminy nie odpowiedział.
O czym to świadczy?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam każdemu z nas. |
|
|
Współczująca |
Wysłany: Wto 18:57, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
Wczoraj był pogrzeb i koniec? Zapominamy o tej tragedii? Co dalej z córkami i wnukami pochowanej pary??
Ponownie apeluję o pomoc dla tej rodziny, pomoc dyskretną i adekwatną do potrzeb. Wiem, że wręczenie komuś gotówki może obrazić i zamknąć współpracę, dlatego czekam na zorganizowanie fachowej pomocy!!! |
|
|
przestraszona |
Wysłany: Pią 14:35, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
I jeszcze można zrobić przy okazji amnestię i skupić nielegalną broń palną, bo skoro w jednym obejściu znaleziono 2 sztuki, to co się może znajdować we wszystkich wsiach? Czasy się robią coraz gorsze! |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 21:23, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
Bardzo piękna idea. Jeśli się sprawdzi, to jeszcze raz udowodnimy jako społeczeństwo, że w chwilach bardzo trudnych jesteśmy zdolni solidaryzować się z tymi ludźmi, których dotknęła wielka tragedia.
Jako pierwsi dobry przykład powinni dać włodarze gminy, utrzymywani z podatków mieszkańców. Proponuję więc, aby wójt przeznaczył część swoich bardzo wysokich poborów na pomoc dla dotkniętej tragedią rodziny, a radni oddali jedną całą miesięczną dietę.
Myślę, że nasi księża wyrażą zgodę na zorganizowanie zbiórki pieniędzy dla dzieci, których dotknęło to tragiczne w skutkach wydarzenie.
Pozostaje pytanie, kto zajmie się zorganizowaniem akcji charytatywnej? Być może pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej? Bo to oni mają największe doświadczenie w organizowaniu i niesieniu pomocy potrzebującym.
Co Państwo o tym sądzą? Nie bądźmy bierni. Współczujący |
|
|
Współczująca |
Wysłany: Czw 16:29, 02 Sie 2007 Temat postu: Okropna tragedia w Rogaczu! |
|
Na pewno wszyscy słyszeli o tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się wczoraj rano w miejscowości Rogacz pod Klimontowem. Wiem, że tragicznie zmarłe małżeństwo osierociło cztery córki, które pomimo dorosłego wieku są w opłakanej sytuacji materialnej i rodzinnej.
Apeluję do wszystkich czułych na krzywdę ludzką o wsparcie materialne tej rodziny, utworzenia jakiegoś konta, społecznej zbiórki, nie wiem, nie mam w tej kwesti doświadczenia.
Może w tej delikatnej materii swoje stanowisko określą włodarze naszej gminy, Pomoc Społeczna, parafia i inne instytucje?
Zapraszam do dyskusji związanej z pomocą dla tej nieszczęśliwej rodziny! |
|
|