Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 7:17, 16 Wrz 2015    Temat postu:

Wnioski nasuwają się same.
Nasza nowa władza dba o to by był o jej dobrze.
Większość podejmowanych decyzji prowadzi do nieodwracalnych zniszczeń.
Nie tylko niefortunna wycinka lub jak kto woli podcinka drzew prowadzona przez firmę z Górek (zresztą bardzo dobrą firmę, która prosperuje na portalach komorniczych i zna się na wszystkim) ale również zmiana organizacji ruchu. Przywrócenie miejsc parkingowych na rynku - szpetnym ale w miarę utrzymanym, czystym oraz wprowadzenie samochodów ciężarowych na ul. Sandomierską. samochody poruszające się po ul Ossolińskiej dewastowały tylko jedną drogę o standardzie wojewódzkim. Obecnie mamy do czynienia z niszczeniem nie tylko ulicy położonej przy posesji pana Konia, ale również ulicy gminnej, za której naprawę płacili będą mieszkańcy bo przecież nie właściciele samochodów ciężarowych.

pozdrawiam
Marek Mądry
PostWysłany: Wto 17:27, 15 Wrz 2015    Temat postu:



Aleja kasztanowa 2015. Zdjęcie zrobione 20 sierpnia. Kasztanowce nadal chorują. Na większości drzew liście uschnięte, w ogóle nie widać kasztanów.

Dodatkowo aleja została zmasakrowana przez wycięcie konarów od strony jezdni i teraz wygląda jak wygryziona.

Wystarczy porównać to zdjęcie ze zdjęciem wyżej, sprzed kilku lat. Wtedy jeszcze gałęzie drzew z obu stron jezdni dotykały się, szło się jak w tunelu.

Mieszkający w alejach obywatele klną w żywy kamień zleceniodawców tego przycinania.
mirko
PostWysłany: Śro 19:06, 04 Wrz 2013    Temat postu:

Każdemu chyba klimontowianinowi aleja kojarzy się z czymś, co nigdy się nie zapomina: a to z pierwszą randką, a to ze spacerem, z maturą, z kwitnieniem , z opadaniem liści i szklącymi brązowymi z białą łatką kasztanami - po prostu z czasami młodości. Tak moi drodzy, najbardziej starszemu pokoleniu aleja przypomina umykający czas. Kojarzą: ja byłem młody i piękny, ale i aleja była w tedy również młoda, aż iskrzyła urodą i zdrowiem. Do czego zmierzam przez to porównanie? Ano do tego, że my wszyscy podupadamy na zdrowiu, starzejemy się, ale co czas zrobił z naszą aleją to się w głowie nie mieści. Przepraszam, czas tu nie odgrywa decydującej roli zniszczenia, to choroba, to właśnie ten rak zwany szrotówką, pomału ale konsekwentnie zabija aleje.

Człowiek się broni przed rakiem, aleja nie może - więc umiera, kona pomału. Jest jednak pocieszenie, że nie kona tak szybko jak człowiek i może nie zdąży skonać na amen , gdy ktoś wyciągnie do niej pomocną dłoń. Tylko pytanie kto? Czy znajdzie się ten ktoś?

Jest sposób na uratowanie naszego klimontowskiego pomnika. Tłumaczymy się brakiem funduszy. Ale też można poprawić zdrowotność poprzez niszczenie szrotówki, poprzez konserwacje drzew - chodzi tu głównie o w porę usuwanie chorych gałęzi.

Jest już zaklepana budowa alei spacerowej: od banku po bloki . Ma kosztować niemało. Chyba włodarze chcą tym zrekompensować nam brak zainteresowania "nieboszczką", która padnie w niedługim czasie ( nawet nie robi się deklarowanych nasadzeń, w miejsce brakujących, kończących swój żywot drzew). Ale jest tu trochę z historii : "Umarł król, niech żyje król".

Porównanie żem s..... , bo to się ma tak, jak : zamienić perły na kozie bobki!
Marek Mądry
PostWysłany: Sob 19:37, 31 Sie 2013    Temat postu:



Na początku czerwca ocalała jeszcze aleja kasztanowa prezentowała się całkiem zdrowo. A jak jest teraz?
Temat przestał być nośny, więc albo szrotówek w odwrocie, albo aleja po cichu umiera.
Gość
PostWysłany: Wto 9:45, 07 Lut 2012    Temat postu:

Przydałoby się jednak wspomniane wcześniej na forum Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Klimontowskiej (w miejsce wygasłego Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa) - miałby przynajmniej kto napisać do posła Miodowicza list z zapytaniem, co z obiecaną sprawą?
Pan Mirek Radny prosił o wsparcie organizacyjne, warto więc ponowić pytanie - znajdą się chętni?
Gość
PostWysłany: Wto 9:29, 07 Lut 2012    Temat postu:

Wywołani do tablicy radni w sprawie kasztanowców milczą jak zaklęci.
Tymczasem w innym dziale tego forum radny Mirek ubolewa, że nikt nie zadaje pytań dotyczących działalności Rady.
Po co zadawać pytania, jak na już zadane nie ma odpowiedzi.

Okazuje się, że na radnych w sprawie alei nie ma co liczyć, poseł Miodowicz też tylko obiecuje. Jedyna nadzieja w Yes, który, jak pisze, w tej chwili jest bardzo zajęty, ale jak się obrobi, to ...

Radny Mirku, napisałeś, że A. podziwia nowo narodzonego wnuka, zajmując się w międzyczasie o 1,5 roku młodszym. Jak to możliwe?
W przyrodzie nie istnieje takie pojęcie jak międzyczas, ale może wnuki A. są z innej galaktyki?
Gość
PostWysłany: Pon 19:15, 23 Sty 2012    Temat postu:

Czarno to widzisz gościu. Pewnie słusznie.
Tym niemniej pamiętajmy o obietnicy posła i gdyby się kiedyś trafił na spotkaniu, trzeba go zagadnąć o tę dotację. Zobaczymy, co odpowie.
A może jednak wystarał się o pieniądze, tylko zostały użyte na inny cel?
Gość
PostWysłany: Czw 10:40, 19 Sty 2012    Temat postu:

Pan komisarz Lewandowski na pytanie naiwnego licealisty o 300 mld obiecane w czasie kampanii dla Polski raczył, w przypływie szczerości, powiedzieć co następuje: "Brałem udział w tych nieco durnych klipach, ale to była kampania". Myślę, że od jego partyjnego kolegi, pana Miodowicza, nie ma się co spodziewać innego podejścia.
Gość
PostWysłany: Śro 11:12, 11 Sty 2012    Temat postu:

Piękne kościoły, Bruno Jasieński, aleja kasztanowa, zalew, malownicza okolica, bliskość Sandomierza i Ujazdu, to główne walory przyciągające turystów.

Na temat ginącej alei napisano, także tutaj, mnóstwo zdań, pora zacząć działać.

W kolejnych głosowaniach wybieramy naszych przedstawicieli do lokalnych władz, którzy jak jeden mąż deklarują intensywną pracę dla dobra miejscowej społeczności. Niech więc za słowami idą czyny.

Ja nie zamierzam wchodzić w kompetencje miejscowej władzy, bo jeszcze się obrażą. Mogę pomóc grabić wiosną liście, jak to już kilkakrotnie się odbywało. Jeżeli taka akcja po raz kolejny będzie miała miejsce.

Ponoć kilka lat wstecz poseł Konstanty Miodowicz, którego widziałem rozdającego ulotki na odpuście w Sulisławicach, obiecał 100 tys. złotych na ratowanie alei. Czy tylko na obiecankach się skończyło? Bo jeżeli z obietnicy się nie wywiązał, można mu o tym przypomnieć. Aleja ciągle choruje i czeka na lekarza.
yes
PostWysłany: Wto 16:46, 10 Sty 2012    Temat postu:

Sprawa niewątpliwie słuszna i faktycznie nieważne, kto o niej pisze.

Ważniejsze kto problem podejmie, a może kto sprawą pokieruje. Pochodzi tu i tam, napisze gdzie trzeba, zorganizuje ludzi, przeprowadzi spotkania, zaalarmuje mass media, itd., itp..

Może Gościu? Dobrze zaczął, wyłuskał istotę, poruszył sumienie miejscowych. Tak trzymać, no i oczywiście kontynuować. Ja w tej chwili jestem bardzo zajęty, więc z przyjemnością popatrzę, jak się Gościowi w tej sprawie wiedzie.

Życzę sukcesów! Aleja czeka!
Gość
PostWysłany: Wto 11:01, 10 Sty 2012    Temat postu:

W Polsce jest kilkaset mieścin podobnych do Klimontowa. Żadna jednak nie posiada takiej alei. I to nas wyróżnia.

Jedna aleja już padła, należy zrobić wszystko, by ta druga ocalała. Bo coś mi się wydaje, że sami nie wiemy, co posiadamy. Lata mijają, a szrotówek nie próżnuje.

I nieistotne, kto pyta oraz gdzie się znajduje, na terenie gminy czy w Chicago, ważne że w słusznej sprawie.

Nie znam też mieszkańca gminy o nazwisku Yes. Taki ciekawski, a sam ukrywa się pod nickiem.
yes
PostWysłany: Pon 21:26, 09 Sty 2012    Temat postu:

A kto pyta, jeśli można wiedzieć?
Gość
PostWysłany: Pon 11:20, 09 Sty 2012    Temat postu:

Państwo radni, czy zostały podjęte jakieś działania, by nie powtórzyło się to samo z aleją wiodącą przez Wistki?

Czy robi się coś, by ocalić drzewa przed zagładą z powodu szrotówka?
Marek Mądry
PostWysłany: Wto 20:33, 05 Lip 2011    Temat postu:

Dla tych, którzy czytali o wycięciu kasztanowców w Górkach, a nie mieli okazji zobaczyć, jak tam teraz wygląda.

Na zdjęciu, sołtys Górek pani Barbara Mikus ubolewa nad wyciętymi kasztanowcami. Jej rozpaczliwa interwencja gdzie tylko się dało nie pomogła.

Gość
PostWysłany: Wto 21:53, 14 Cze 2011    Temat postu:

V bieg, jest chyba Budki Suflera. Hi hi.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group