|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 10:48, 01 Sie 2007 |
|
|
|
O co chodzi - przecież LO zeszło niżej - z klasztoru na niziny.
I co by nie mówić i pisać, prawdy nie da się ukryć.
Jaka atmosfera i poziom nauczania powstał, to dowodzą tego chętni do nauki w tej szkole.
|
|
|
|
|
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Śro 17:24, 01 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
http://www.youtube.com/watch?v=FngsRp-pS3E
Obejrzałem i od razu pomyślałem o tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 17:07, 05 Sie 2007 |
|
|
|
Przed naszą gminą zarysowała się czarna perpektywa. Jak poinformowała w ostatnich dniach prasa Unia Europejska postanowiła obniżyć próg finansowania inwestycji z 85 proc. do 30-40 proc. Sytuacja taka spowoduje, że wiele gmin, które już dziś są poważnie zadłużone nie będzie w stanie sięgnąć po środki unijne. Bo skąd samorządy te wezmą środki w wysokości od 60 do 70 proc. na realizację zaplanowanych inwestycji?
Jest to bardzo zła informacja, zwłaszcza dla naszej gminy, która już dziś jest bardzo poważnie zadłużona. Istniejący dług nie pozwala na rozpoczęcie jakichkolwiek inwestycji.
Nadzieja była jeszcze w Unii Europejskiej, z której to budżetu można było realizować pewne inwestycje, przy założeniu, że zgłoszony projekt znajdzie uznanie i poparcie w Urzędzie Marszałkowskim, Ministrestwie Rozwoju Regionalnego i w Komisji Europejskiej.
Dziś plany takie, w przypadku zadłużonych gmin, spadają praktycznie do zera. Na realizację zaplanowanych inwestycji, na które pozyskać będzie można środki unijne, pozwolą sobie bogate gminy, które dysponują poważnymi środkami własnymi.
Z tego co wiem tzw. fiszek samorządy zgłosiły setki. Fiszki, to nic innego jak tylko wstępne opracowanie potrzeb inwestycyjnych, jakie gmina chciałaby realizować w obecnej kadencji. A jak wiadomo od intencji do realizacji jest bardzo daleka droga, a i konkurencja bardzo duża. Fiszki takie do Urzędu Marszałkowskiego wysłała i nasza gmina. Z wielką niecierpliwością oczekiwać będziemy na pierwsze decyzje i pierwsze opracowane projekty.
Jeśli odpowiedź będzie negatywna bądź pozytywna, ale przekraczająca możliwości finansowe naszej gminy, to na długie lata należy zapomnieć o realizacji w naszej gminie jakichkowiek inwestycji służących poprawie istniejącej infrastruktury gminnej.
Jeśli te działania się nie powiodą, to naszej gminie grozić będzie stagnacja, a w jej konsekwencji zacofanie. Ciekawy jestem, jakie jest zdanie władz samorządowych w tej sprawie? Być może doczekamy się pełnej, jasnej i wyczerpującej odpowiedzi.
PC
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:26, 06 Sie 2007 |
|
|
|
Jest to bardzo smutna perspektywa. Bez wsparcia finansowego Unii Europejskiej szanse na rozwój gospodarczy naszej gminy spadają do zera. A ze stagnacji w jakiej znalazła się gmina Klimontów mogą wyrwać nakłady inwestycyjne na infrastrukturę gminną, które w końcowym efekcie przełożą się na tworzenie nowych miejsc pracy.
Aby do tego doszło musi być opracowana strategia rozwoju gminy Klimontów na najbliższe kilka lat, która pozwoli na wytyczenie kierunku, w jakim winna podążyć gmina, by sprostać wyzwaniom XXI wieku.
Kto tej podstawowej prawdy nie potrafii zrozumieć i wprowadzić w praktykę, to nie powinien zarządzać gminą. Jest jeszcze czas aby to dokonać.
|
|
|
Neostradamus Gość
|
Wysłany:
Pon 22:34, 13 Sie 2007 |
|
|
|
Ponieśliśmy koszty wejścia do Unii, a profity zbiorą bogatsi.
O połowę obniżono renty strukturalne i zaostrzono kryteria "młodym rolnikom" (na 2/3 przyznanych pieniędzy trzeba mieć kwity, że zainwestowano w gospodarstwo - przewidziałem zysk dla producentów maszyn!).
Najpierw pojawiła się informacja, że produkcja mleka w Polsce będzie nieopłacalna, a ostatnio, że nieopłacalna będzie również produkcja buraków cukrowych.
Jak tak dalej pójdzie, to dobrze wyjdą tylko ci rolnicy, którzy oddali ziemię pod zalesienia.
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:11, 14 Sie 2007 |
|
|
|
Czarno widzę przyszłość gminy Klimontów. Przed chwilą przeczytałem na stronie internetowej ogłoszenie o przetargu na udzielenie przez bank kredytu w wysokości 2 mln złotych na pokrycie deficytu budżetu gminy i na pokrycie spłat rat od wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek. Kredyt ten ma być spłacany przez 5 lat.
Z informacji jakiej udzielił mi jeden z radnych wynika, że jest to kredyt typowo konsumpcyjny. A więc nie jest w żaden sposób inwestycyjny.
Nieźle poczyna sobie obecna władza samorządowa zaczynając swe zarządzanie gminą od zaciągnięcia tak wielkiego zobowiązania.
W czasie kampanii wyborczej obecny wójt zarzucał poprzedniemu, że w czasie swojej kadencji zadłużył gminę na 3,5 mln złotych. Dziś po 6 miesiącach sprawowania urzędu Pan R. Bień występuję do Rady Gminy o wyrażenie zgody na zaciągniecie 2 mln kredytu.
Jakież to ważne argumenty przedstawił, że radni wiedząc już jak trudna jest sytuacja finansowa gminy zagłosowali za propozycją wójta? Chciałbym te argumenty poznać.
Czy w tej naszej, biednej, ale bogatej w imprezy rozrywkowe gminie wszystkie sprawy nie są postawione do góry nogami?
Klim
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|