|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gość Gość
|
Wysłany:
Pią 10:44, 20 Sty 2012 |
|
|
|
W dzisiejszym Tygodniku Nadwiślańskim jest bardzo ciekawy artykuł o obozie NKWD w Byszówce. Chyba nawet nie każdy wie, że coś takiego tam było. A teraz nawet ślad nie został.
Czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
gość Gość
|
Wysłany:
Nie 21:12, 22 Sty 2012 |
|
|
|
Ale pod tym linkiem jest tylko krótka zajawka. Ktoś wie, czy gdzieś w internecie można to znaleźć? Nie mam możliwości kupienia tej gazety.
[Zdaje się, to czasopismo nie posiada pełnej wersji online. Ale proszę wpisać w Google'u: nkwd byszówka, będzie trochę do poczytania - admin]
[ Jest też pełnotekstowy artykuł w ww e-czasopiśme, wersja beta:
"To, co NKWD stworzyło pod Klimontowem, określane jest w literaturze mianem „obozu ziemnego”. Podobne znaczyły gęsto cały szlak bojowy prącej na Berlin armii radzieckiej. Ten w Byszówce pod względem skali popełnionych w nim okrucieństw, był jednak szczególny." [...]
"Zdaniem Skarbimira Sochy, w Byszówce działała komórka likwidacyjna stacjonującej w Rudniku 25 dywizji NKWD. Świadkowie, którzy na początku lat 90-tych przesłuchiwani byli w śledztwie dotyczącym działalności obozu opowiadali zgodnie, że niemal codziennie widzieli jak wieczorem uzbrojeni konwojenci wyprowadzali z bunkrów po 4-5 osób i prowadzili w kierunku lasu. Potem słychać było strzały, a w końcu enkawudyści wracali sami.
Gdyby wykonać prosty rachunek i przemnożyć dzienną liczbę ofiar przez wszystkie tygodnie i miesiące funkcjonowania katowni, okaże się, że w Byszówce mogło zostać zamordowanych kilkaset osób."
Pełny tekst art. Rafała Staszewskiego z 29 XII 2011 r. W cieniu koszmarnych tajemnic czytaj... [link widoczny dla zalogowanych] (4 lutego 2012) ]
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|