|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakub Przybylski ZNAWCA FORUM
|
Wysłany:
Nie 10:53, 19 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów
|
j23 napisał: | I po diabła potrzebny jest tu nick. |
Ponieważ 'Gości' trudno się rozróżnia.
Konieczność rejestracji nie jest jeszcze wprowadzona, więc niezalogowani użytkownicy powinni się podpisywać chociaż 'xyz', '07' czy właśnie 'j23'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
j23 Gość
|
Wysłany:
Nie 11:58, 19 Sie 2007 |
|
|
|
Panie Jakubie, proszę zwrócić uwagę, że akurat w tym przypadku, kiedy chodzi o udzielenie odpowiedzi na to samo, wielokrotnie zadawane pytanie nick jest zbędny.
W sytuacjach, kiedy zaś na forum reprezentowane są różne poglądy (a tu tak nie jest), wyrażane przez wiele osób nick jest konieczny.
Pozdrawiam - j23
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:44, 19 Sie 2007 |
|
|
|
j23 napisał: | Jeronimo pojawił/pojawiła się ponownie (po kilku dniach zapaści), a odpowiedzi na pytanie - Ile godzin tygodniowo pracują Panie w DELIKATESACH, czy mają płacone godziny ponadwymiarowe, a jeśli tak, to w jakiej kwocie? - jak nie było, tak nie ma.
I po diabła potrzebny jest tu nick.
Niech żyje wolny rynek i uczciwie płatna praca.
Pozdrawiam.
mój nick od tego postu to j23 |
Co do mojej zapaści: nie śledzę tematów, które mnie nie dotyczą, nie mam pojęcia czy pracownicy w GS-sie mają płacone za nadgodziny, bo jestem jedynie klientem w ich sklepach, a to dlatego, że mają konkurencyjne jak na Klimontów ceny towarów.
Nie wiem J-23 dlaczego z uporem zadajesz mi pytania, na które nie znam odpowiedzi. W jednym ze swoich poprzednich postów napisałem o płacy sprzedawców porównując rozmowy z moimi znajomymi pracującymi w GS-sie i prywatnych sklepikach.
Oczywiście szczegółów nie znam, ale jak wynika z tych porównań, to właśnie w sklepach prywatnych dochodzi do łamania praw pracowniczych.
Do zbadania tych rzeczy są w naszym kraju właściwe instytucje państwowe, które powinnaś J-23 jak najszybciej powiadomić.
Pamiętaj, że aby takie zgłoszenie było rozpatrzone, musisz podać swoje dane osobowe, obawiam się, że J-23 nie wtstarczy.
Życzę udanych zakupów i pozdrawiam!
|
|
 |
j23 Gość
|
Wysłany:
Nie 15:21, 19 Sie 2007 |
|
|
|
Jeronim, czytając Twoje posty odniosłem wrażenie, że jesteś dobrze zorientowany w tej sprawie. Ostatnia Twoja informacja właściwie wszystko wyjaśnia. Może jednak ktoś z szefostwa GS odpowie na to zapytanie.
Więc je powtórzę: Ile godzin tygodniowo pracują Panie w DELIKATESACH, czy mają płacone godziny ponadwymiarowe, a jeśli tak, to w jakiej kwocie?
Niech żyje wolny rynek i uczciwie płatna praca.
Pozdrawiam - j23
|
|
 |
Jeronimo Gość
|
Wysłany:
Śro 17:05, 22 Sie 2007 |
|
|
|
Pytanie do J-23 czy powiadomiłaś już Państwową Inspekcję Pracy w Kielcach? A może nie znasz adresu? Służę pomocą!
PIP - Kielce Al. 1000 Lecia PP nr 4 tel. 3438276
PIH - Kielce ul. Sienkiewicza nr 76 tel. 3683347
Kierunkowy do Kielc - 041
pomóż tym uciemiężonym niewolnicom i niewolnikom!
|
|
 |
j23 Gość
|
Wysłany:
Śro 22:34, 22 Sie 2007 |
|
|
|
Jeronimo, ja także Tobie służę pomocą.
Oto dane adresowe, gdzie ją (tzn. pomoc) uzyskasz:
25-340 Kielce
ul. Grunwaldzka 47
tel. 0-41 345-08-94, fax 345-18-47
0-41 to nr kierunkowy do Kielc.
Współczując pozdrawiam - j23
Pomóżmy uciemiężonym niewolnicom i niewolnikom w delikatesach "CENTRUM" oraz Jeronimowi ich klientowi!!!
|
|
 |
Jeronimo Gość
|
Wysłany:
Czw 8:57, 23 Sie 2007 |
|
|
|
A jakaż to instytucja mieści się szanowny gościu w Kielcach przy ul. Grunwaldzkiej, do której tak dokładnie znasz adres i telefon?
Pewnie z niej często korzystasz! Pochwal się z jakiej to instytucji.
|
|
 |
Jeronimo Gość
|
Wysłany:
Pią 12:07, 24 Sie 2007 |
|
|
|
Co z Tobą J-23, na Grunwaldzkiej w Kielcach nie ma neta?
|
|
 |
Jeronimo Gość
|
Wysłany:
Sob 19:18, 01 Wrz 2007 |
|
|
|
Dzisiaj rozmawiałam z pracownicą GS-u. Z rozmowy wynika, że jest zadowolona ze swoich dochodów i warunków pracy!
Wczoraj rozmawiałem z ekspedientką z prywatnego sklepu w Klimontowie przy ul. Rynek.
Powiedziała mi, że pracuje 12 godzin dziennie, urlopu od trzech lat w ogóle nie miała, a zarabia połowę tego, co pani w w domach centrum.
Jeśli mam jej wierzyć, to szczytem jej marzeń jest praca w GS-e.
No i co ty na to J-23 ?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:59, 01 Wrz 2007 |
|
|
|
A ja na to jak na lato i dodam, że raczej to szczycik, a nie szczyt marzeń.
|
|
 |
J-23 Gość
|
Wysłany:
Wto 13:37, 12 Lut 2008 |
|
|
|
Słyszałam o znaczących podwyżkach w GS, czy to prawda?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:13, 12 Lut 2008 |
|
|
|
Podwyżkach uposażeń czy podwyżkach cen towarów i usług?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 19:31, 12 Lut 2008 |
|
|
|
Polemika słowna w tym temacie dotyczy spraw pracowniczych i organizacyjnych Gminnej Spółdzielni i jest owszem ważna, ale dla pracowników GS. To oni powinni bronić się przed wyzyskiem i nieprzestrzeganiem elementarnych zasad Kodeksu Pracy. Tylko oni są stroną , która może zabierać odpowiedzialny głos w tej sprawie.
Przy prawie zupełnym braku rynku pracy, nielicznym pracodawcom klimontowskim wydaje się, że mogą stosować opisywane we wcześniejszych postach praktyki.
Jest to ewidentne łamanie prawa i winno być ono ścigane przez właściwe służby państwowe (głównie Państwową Inspekcję Pracy), a każdy kto zna szczegóły i o nich nie informuje, w tym również nękani bezprawiem pracownicy, wpisuje się w łamanie tego prawa.
Dla całej reszty gminy sklep "Centrum" nie jest dobrodziejstwem. W tym budynku powinna być dobrze prowadzona restauracja i hotelik. Już dzisiaj wiadomo, że Klimontów wiele utracił na zamknięciu takiej działalności przez GS, oraz że jest ekonomiczny sens i potrzeba istnienia takiego lokalu.
Gmina nie potrafi spowodować, aby zarząd GS zorganizował sobie parking przy sklepie i nie dezorganizował totalnie ruchu na Rynku. Klienci Centrum oraz samochody Jana Ziei psują chodniki, rozjeżdżają szczątki zieleni, parkują, gdzie się da. Tak nie może dalej być.
Zresztą nie wiadomo, jaki układ powoduje, że Policja nie interesuje się jeżdżącymi pod prąd i parkującymi stale na skrzyżowaniach pojazdach wspomnianego sklepikarza. Myte samochody, w tym również duże TIR-y skutecznie leją wodę wprost na ulicę.
Czy tylko ja to widzę, czy nikt nie potrafi powiedzieć, że jest to złe?
A może wszystkim to odpowiada?
|
|
 |
gość Gość
|
Wysłany:
Wto 21:22, 12 Lut 2008 |
|
|
|
Ja nie widzę w tym nic złego, że ktoś parkuje pod swoim domem. Ciekawe czy ty parkowałbyś swój samochód na obrzeżach miasta, a do domu dochodził pieszo?
A jeśli chodzi o zarząd GS - mają prawo robić, co chcą ze swoim lokalem, a tobie nic do tego. W końcu jeśli chcesz zakładać restaurację dla dobra miasteczka, to możesz u siebie w domu!!!!
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:09, 12 Lut 2008 |
|
|
|
Parkuj swój samochód pod swoim domem, na swoim placu.
Jeżeli parkujesz na ulicy, to nie jest to u Ciebie - tylko w miejscu publicznym, a takie podlegają regułom miejsca publicznego, a nie twojemu własnemu "widzimisię".
U siebie na placu możesz się np. wysiusiać, ale na ulicy już nie. To jest ta różnica.
Jeżeli na ulicy przed twoim domem jest np. zakaz postoju, to myślisz, że ciebie nie dotyczy? Znów się mylisz. Zakaz dotyczy każdego.
Również parkowanie tirów - jeżeli je masz, to parkuj je na swojej nieruchomości, a nie pod oknem na ulicy albo na placu szkolnym, bo to są miejsca publiczne.
Jeżeli nie masz miejsca na swojej nieruchomości, to sobie kup coś pod lasem - tam jest taniej albo napisz, chętnie ci wydzierżawię moją działkę, myślę że się dogadamy, dużo nie wezmę.
A ulicę zostaw w spokoju!
Itd... itp.
|
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |